Generalnie byłem podekscytowany tematem, o którym opowiada serial. Spodziewałem się czegoś genialnego - zwiastuny były obiecujące.
Po obejrzeniu 5. odcinków nie wiedziałem czy przerwać, czy dobrnąć do końca. Serial o wszystkim i o niczym. Niektóre wątki są za szybko zakończone - jak widz myśli, że coś się stanie, to nagle ktoś wpada i burzy cały obraz, powodując nowe problemy (i tak koło się zamyka ciągle).
W jednym odcinku ilość wątków i ich rozwiązań przerasta. Dla mnie to spieprzenie dobrego tematu.
Po obejrzeniu ostatniego odcinka stwierdziłem, że końcowe CIEKAWOSTKI to chyba najlepsze, co serial w sobie posiadał. Jestem bardzo zawiedziony, liczyłem na coś znacznie lepszego.
Największym plusem są zdjęcia i scenografia. To tyle.
W pełni popieram twoją (swoją) ocenę. Ten fragment na zakończenie - sugerujący, że postacie z serialu były autentycznymi postaciami był najlepszy i rozwiały wszystkie moje wątpliwości dotyczące absurdów namnożonych wcześniej. Tak durrni mogą być tylko prawdziwi ludzie, ale dlaczego o nich serial kręcić? Zapytam Rydleya jak będę miał okazję.
Gdyby nie to, nigdy bym nie uwierzył, że ktoś obładowany sztabkami złota podskakuję na cienkim lodzie w chwili ekscytacji. TO chyba nie możliwe? pomyslałem jak ta scenę zobaczyłem, chyba, że jest sie niedoświadczona pensjonarka, a nie górnikiem (który coś na temat kruchości ziemi, coś wie). Lub nawrócona prostytutka, lub szlachetny szeryf. Naiwny Hrabia-brutal itd, itd - dobrze, że to PRAWDZIWE postacie, bo bym niewybaczył scenarzyście, że skasował, za takie nieprawdopodobieństwa w kanale dokumnetalnym.
A zdjęcia super - i niech tak zostanie w całym Kanale, a scenarzyści do Fox