Jezeli chodzi o to co ja mialam w glowie gdy czytalam książki kilka lat temu to: Moraine, aktorka ok, Rand al Thor no w miarę, chociaz bardziej wyobrazalam sobie w tej roli Maxa Ironsa( ale pewnie juz za stary:). Ewgene... No nie czaję... I jak w innych komentarzach 2 rivers i multi culti... Nie chodzi o uprzedzenja rasowe, ale nie gra mi to w ogóle.. Gdyby jeszcze chodzilo o inna część kontynentu/miasta... Ale w 2 rivers to dla mnie zgrzyt jak nic...kazda z postaci przezywala przygody w różnych miejscach, mozna bylo te elementy różnorodności rasowej wprowadzic tam, ale tu mi nie gra to jak nic. Te ksiegi na prawdę dawały duze pole do popisu, ale na moje przegieli. Oglądam dopiero pierwsze odcinki, wiec mnie nie dziwi, ze poki co Moraine gra pierwsze skrzypce,ale ciekawe co bedzie później, bo wtedy uwaga powinna przejsc na Randa al Thora... Jednak poki co, czuje zgrzyt..