Przyznam, że nie przeczytałem książek Jordana, nawet mimo, że serię dokończył mój ulubiony autor (Sanderson). Oglądam więc serial "na sucho" i choć widzę, że osoby zaznajomione z książką serial hejtują, to musze przyznać, że dla mnie nie jest taki zły. Serio przyjemnie się to ogląda - może nie jest to gra o tron, ale jak dla mnie zasługuje na te 7/10. Mam nadzieję, że mimo wszystko serial będzie kontynuowany...