O ile ona może mieć fanów -_-
Uważam,że tuż obok GLaDOS to najbardziej nieczuła istota wszech czasów.Ona nie reaguje na nic.Gdyby miała hipotetyczne dziecko (zakładając,że znalazłby się ktoś równie zimny i bezuczuciowy jako jej mąż) i to dziecko coś by przeskrobało,ona najpewniej wsadziłaby je za kraty.
Najgorszy przykład jej chłodu to odcinek z tym biednym autystycznym dzieckiem,którego wcale nie było jej szkoda.
A mozna zapytac ile odcinkow widziales? Bo po twoich wypowiedzioach wnioskuje, ze moze ze 4. Sprobuj obejrzec serie, dwie, a potem zastanowic sie jeszcze raz nad postawiona przez siebie teza ;)
No wiesz w 7 sezonie szczegulnię się zmieniła.Jest o wiele milszą osobą ma córkę i chłopaka jak nie wiesz to ten chłopak to Booth.jak nie wiesz to proszę kilka odcinków z 7 sezonu się przydadzą.Wejdź na zalukaj i wpisz kości będzie 7 sezon. Pozdro ;) Sor za błędy ort
OMG nie wiem jak doszedłeś do tego wniosku! Ona jest niesamowicie uczuciową osobą, która po prostu nie potrafi tego okazać. Zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami i jeśli obejrzysz sezony 7 i 8 zmienisz o niej zdanie. Brennan nareszcie znalazła kogoś, kto potrafiłby jej pomóc w cieszeniu się życiem i braniu z niego co najlepsze!
Bones po prostu bardzo wolno ewoluuje, jeśli chodzi o strefę uczuciową, jej skorupa, którą stworzyła dla ochrony przed złym światem jest naprawdę gruba i jej destrukcja następuje stopniowo :)
jestem na drugim sezonie, i mimo że serial mi się szalenie podoba, to jak czytam niektóre wypowiedzi zaczynam się obawiać np. że staje się nudny lub postacie denerwujące to ciut smutno mi się robi. Czy to prawda że dalsze sezony będą tak skopane, a postacie tak nudne i denerwujące? proszę napiszcie.
Do szóstego sezonu(który chyba jest moim ulubionym) wszystko ok, z drobnymi wyjątkami. Najgorszy (dla mnie) jest sezon 7. Nie podoba mi się 'taka' Brennan. 8 sezon na początku zalatywał nudą, ale Palant ratuje wszystko:)