Chłopaku, poczytaj to forum, a zobaczysz, że sam serial już tutaj nikogo nie interesuje... Twoje pytanie za 3 dni będzie na 10 stronie, zalane twórczością literacką :|

O, widzę, że nie tylko ja wpadłam na pomysł oglądania wszystkiego od początku ;) Co do 6 sezonu to szukałam jakichkolwiek trailerów na YT, ale jedyne, co znalazłam to video zmontowane ze scen z poprzednich sezonów. Ciekawa jestem, jak rozwiną sprawę Grabaża, bo w sądzie ona powiedziała do Brennan, że "to jeszcze nie koniec". Już się nie mogę doczekać!
Co do tego forum to już brak mi słów. Zero dyskusji nt. odcinków, wątków. Wszystko kręci się wokół rzekomego związku Brennan i Bootha. A przecież nie o to chodzi. Sam serial to świetna fabuła i bohaterowie. Uwielbiam asystentów Bones, zwłaszcza Fisher'a i Nigel-Murray'a. Ale cóż... dla niektórych to tylko tanie romansidło z błahostkami (morderstwami) w tle.

A niech się kręci, tylko nie w takiej ilości! Na litość Boga, ile czasu można wałkować to samo? W serialu tyle świetnych wątków, postaci, a tu w kółko jaka jest ich wspólna droga do miłości... Żenada...

Niestety macie rację. Szczerze mówiąc byłem przygotowany na to, że po kilku dniach nikt mi nie odpowie. Więc dzięki. O dziwo mój wątek wciąż jest na pierwszej stronie. Naprawdę ciężko się pogodzić z tym, że serial jest odbierany wyłącznie przez pryzmat wątku miłosnego. Relacje Bones z Boothem są interesujące przede wszystkim jako zderzenie dwóch światopoglądów i osobowości, a chemia między nimi to tylko dodatkowy smaczek. To się robi wkurzające, bo serial zaczyna funkcojować właśnie jako romans z kryminałem w tle. Niech się bohaterowie wreszcie zejdą, to może trochę opadnie ta mania pisania o tym jakby to było pięknie... Wiem, i tak nie przestaną ... Trudno, ale cieszę się, że jest nas więcej, którzy tak myślą.

Do anny9090k: sprawa Grabaża na pewno będzie rozwijana, ale pewnie nie w tym sezonie, chociaż z drugiej strony pewnie 6 sezon zaczną od "rok później" jak już wróci Bones, więc może i w tym. Co do asystentów, to wolę Nigela, ale ciekawie rozwija się też postać Dr Sweetsa (ale bez Daisy). Pozdro.

Nigel - Murray i Fisher są the best :D No, o ile można w ogóle mówić o zastępowaniu Zacka...
Kwestia druga - tak sobie myślę, że jeśli bohaterowie się zejdą, to serial straci zainteresowanie niestety. Nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go ;) Im więcej tych niedopowiedzeń, tym większe zainteresowanie, tak było, jest i będzie :D
Czy jesteśmy zdolni utrzymać ten wątek na powierzchni? ;) Czy może pozwolimy się zadeptać?

A czy my zabraniamy pisać o serialu ?? Przecież możecie pisać o czym chcecie i jeśli utrzyma Wam się temat to Wasz wątek będzie utrzymywał się na powierzchni... Faktycznie niby nie chodzi tylko o "twórczość", ale jak raz się w to wejdzie to trudno się od tego oderwać (tak było ze mną). A jeśli chodzi o tę chemię między Boothem i Bones i o tym, że niby tylko o tym się pisze to nie prawda... Są opowiadana, w których umieszczani są pozostali bohaterowie serialu, wkręca się sprawę morderstwa, przeprowadza się śledztwo, są dialogi na platformie i w innych miejscach jakie są w serialu :) I to wszystko sprawia, że to daje klimat bardzo "Bones" i miło jest sobie tak poczytać czekając na kolejne odcinki...
A jeśli chodzi Wam o asystentów Bones to ja też bardzo lubię Fishera :) n jest genialny a w połączeniu z Hodginsem dają wybuchowa mieszankę :) Ale prawda Zacka nikt nie jest w stanie zastąpić ;) A Sweets jest niezły :) Bardzo młody psycholog, którego wszyscy początkowo uważali za dzieciaka... :):) heh.. Ale tak jakby "wydoroślał" :P i stał się mężczyzną :P
A Daisy moim zdaniem jest fajna, troszkę za bardzo świrnięta, ale przez to jej rozgadanie i zachowanie wnosi humor do serialu.

Pozdrawiam Wszystkich Fanów "Bones" :):):)

Spoilerow jest duzo np dziewczyna bootha , dziwny 4 odcinek etc... a co do tego co powiedziala mag_ma to sie zgadzam i dla mnie to jest zenujace i smieszne ;x

Nie, nie zabraniacie pisać o serialu. Ale sprawiacie, że coraz mniej chce się tutaj zaglądać. A jeśli chodzi o grafomańskie uzależnienie, to raczej nie jest to odpowiednie miejsce żeby się uzewnętrzniać. To jest portal filmowy i taki powinien pozostać.

Wiecie co każdy robi to co lubi, a Wy zaraz nie musicie krytykować tego co robimy...
Jeśli nie chcecie to nie musicie tego czytać, przecież nikt Wam nie każe i możecie sami sobie stworzyć bardzo dużo wątków o serialu i możecie sami to prowadzić, pisać o odcinkach lub dzielić się swoimi spostrzeżeniami o serialu... Nie rozumiem tylko dlaczego Wy nas krytykujecie i obrażacie... "Grafomańskie uzależnienie"... - dzięki... :/

mara nie przejmuj się;) Wszystkim nie dogodzisz, Hanson też próbuje i mu nie wychodzi.
Może oni mają rację. Może powinniśmy przestać pisać, skoro jest to takie obrzydliwe, okrutne i niesmaczne, i nie potrafią przez to spać. Nikt was nie zmusza do czytania tego, co inni napiszą. Od tego jest forum, żeby każdy mógł się wypowiedzieć w taki sposób, w jaki chce i nie trzeba go zaraz wyzywać od grafomanów;]
Tylko nie rozumiem dlaczego wy nie ruszycie tyłka i nie założycie tematu, na którym pojawiałyby się najnowsze doniesienia o serialu, wywiady z aktorami, twórcami, spoilery, urywki scenariusza, linki do filmików.
Proszę bardzo załóżcie taki temat i piszcie. Codziennie dawajcie po 10 spoilerów, a gwarantuje wam, że taki temat będzie na wierzchu przez najbliższe kilka miesięcy. Nie musicie się bać. Nikt nie broni wam założenia takiego tematu i pisania, sama zresztą mogłabym poczytać, co myślicie, bo przecież wszyscy jesteśmy fanami Bones. Chyba, że ktoś przez opowiadania zrezygnował, ale to znaczy że nie był prawdziwym fanem. A mało osób tu zagląda, bo są strony na których świeże informacje pojawiają się częściej niż tutaj, bo ktoś je zbiera i redaguje. A tu raz na ruski rok się komuś coś przypomni i już dyskusja.
Jeżeli są chętni do grzebania w necie i wyszukiwania informacji, to temat można założyć. Ale jeśli temat będzie świecił pustkami, to nie ma sensu go w ogóle zakładać.

A co do spoilerów, to ma się pojawić jakiś nowy seryjny morderca, snajper. Podobno ktoś z teamu Bones umrze, ale nie ma na to jeszcze dowodów.
Gdzieś koło 4 odcinka Brennan będzie rozwiązywała sprawę swojego śmierci. O co chodzi dokładnie? - nie wiadomo.
Angela prawdopodobnie jest w ciąży. A Hannah będzie tylko kilka odcinków, co mnie osobiście bardzo cieszy.
Booth i Brennan wracają po siedmiu miesiącach, a nie po roku.

Przykro mi, że poczułyście się obrażone i przepraszam. Według Wikipedii : "W większości wypadków pojęcie to dotyczy natręctwa pisarskiego występującego u osób, o których sądzi się, że nie mają odpowiedniego talentu. Jednak grafomania nie musi wiązać się z brakiem predyspozycji pisarskich, może wynikać z rozmijania się z percepcją sztuki i literatury właściwej dla danej epoki. Grafomania jest bardziej zauważalna u autorów, którzy łączą przymus pisania z dążeniem do upowszechniania swoich utworów, mimo negatywnej oceny ich poziomu artystycznego."
Nikt nie twierdzi, że to, co robicie jest złe, tylko że jest tego zwyczajnie za dużo. Czasem muszę się przekopać przez kilkanaście stron wątków głównie tego rodzaju, żeby znaleźć coś, czego w danej chwili szukam.
Po drugie - owszem, to jest forum, które służy swobodnym wypowiedziom, ale to co robicie można porównać do założenia tematu romansowego na forum o tematyce kulinarnej. To jest portal filmowy. I wiecie co, Bones to jedyne miejsce tutaj, gdzie pojawia się taka twórczość. Z tego co wiem niektóre z Was mają swoje fora czy strony poświęcone wyłącznie Bones, więc może tam będzie to po prostu mniej irytujące dla tych, którzy w tym serialu widzą coś więcej niż tylko duet Brennan - Booth.
Nie jesteście jedynymi użytkowniczkami forum, więc może warto wziąć pod uwagę, że wspólnego pokoju nie mebluje się na różowo tylko dlatego, że się akurat lubi taki kolor i bez pytania innych o zdanie. Ale może tylko ja tak myślę... Wasza twórczość nie jest obrzydliwa, okrutna i niesmaczna, nie spędza mi też snu z powiek, więc podobne stwierdzenia mijają się z celem. Ja po prostu nie lubię, jak mnie ktoś na siłę karmi konfiturami, które może i lubię, ale jak zjem ich zbyt wiele, to po prostu mnie zemdli.
W jednym masz rację - przez opowiadania zrezygnowałam z czytania tego forum. Kiedyś zaglądałam codziennie, a teraz już tylko co jakiś czas. I bynajmniej nie znaczy to, że przestałam lubić serial. To co napisałaś sugeruje, że prawdziwy fan serialu będzie tu zawsze, a jeśli odejdzie, to znaczy że nie jest prawdziwym fanem. Cóż - wyobraź sobie, że nie jest to jedyne miejsce w sieci, gdzie można porozmawiać na temat Bones.

Popieram mag_ma7. Wasze teksty nie przeszkadzają nam jako takie, możecie pisać co i jak chcecie, bo czasy cenzury mamy już dawno za sobą, ale ilości w jakich dostarczacie nam swoją twórczość (niezależnie od tego czy jest słaba czy też genialna) są zwyczajnie przytłaczające. Ja na przykład też pisuję opowiadanka o serialu (o innym), ale publikuję to na własnym blogu. Tam mam na to dużo więcej miejsca. I naprawdę przez myśl mi nie przyszło, żeby umieszczać to na forum, bo zawsze mi się wydawało, że służy ono przede wszystkim dyskusji i wyrażaniu opinii. Więc naprawdę to dobrze, że piszecie, jest Was sporo, macie z tego frajdę, ale może powinniście pomyśleć o własnej stronie, a jeśli je macie to chyba też do publikacji swoich opowiadań. A na forum możecie raz na jakiś czas zostawić linki do swoich blogów. Naprawdę absolutnie nie zamierzam nikomu zabraniać pisania, bo sam należę do tych co się lubią podzielić swoimi wypocinami.

aha, evi9 dzięki za informacje ;-)

Evi dzięki za poparcie :)
To jak napisałaś, że może powinniśmy przestać pisać, to pisałaś na serio, czy to była ironia ?
Mag_ma7 Ty masz na myśli, że to nasze pisanie jest jest do kitu i piszemy tylko dlatego, że mamy takie widzi misie ?? Natręctwo pisania ? Coś tak jakbyśmy mieli coś nie tak z mózgiem i powinniśmy się leczyć ? Bo dla innego powodu dlaczego zacytowałaś słowa z Wikipedii ??
Ok ok... Może macie rację, że jest tego za dużo, ale ja zaczęłam pisać dopiero od tego miesiąca i bardzo mi się to spodobało... Fajnie jest pisać o czymś co lubisz co cię inspiruje do pisania... Nie lubię pisać wypracowań, ale opowiadanko o "Bones" jest pierwszą rzeczą, którą piszę nie z przymuszenia, ale z własnej woli i sprawia mi to przyjemność... A nie wiem jak inni ale ja nie mam własnego blogu, gdzie w dodatkowo umieszczam to co napiszę... Chciałam spróbować jak mi to wyjdzie i czy komuś się spodoba...
A pisać na temat serialu i dzielić się swoją opinią na jego temat i różnym ciekawostkami jak najbardziej można :) A nawet trzeba, bo dawno niczego takie nie przeczytałam na forum tego serialu...
Ja nie lubię konfliktów, więc spróbujmy się jakoś porozumieć...
Tak Evi też dziękuję za info :P
Pozdrawiam Wszystkich :)

Ja także od początku oglądam sezony Bones :) i nie mogę doczekać się kolejnego. A co do opowiadań to powiem wam, że jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają. Nie powiem, czasem trudno dokopać się tu do jakiś potrzebnych informacji, ale zawsze je znajduję. Przyznam się, że nawet czasami lubię poczytać te wasze ff, a właściwie to tylko jednej osoby (nie żebym chciała urazić pozostałych). Jest tu jedna taka dziewczyna, co naprawdę świetnie pisze i nie tylko zajmuje się jednym wątkiem tzn. romansem głównych bohaterów. Jak czytam jej opowiadania, to czuję się tak, jakbym scenariusz do serialu czytała. Także nie chcąc urazić tych co są przeciwni opowiadaniom i tych co są za nimi to powiem, że fajnie w oczekiwaniu na kolejny sezon, umilić sobie czas przez czytanie opowiadań ale tylko tych co są takie "bonesowe", bo niektórzy to trochę przesadzają z tą miłością;)
Pozdrawiam wszystkich fanów :))

Polecam tą stronkę jeżeli chcecie się dowiedzieć czegoś nowego na temat 6 sezonu i ogólnie Bones: http://www.serialkosci.pl/

Dzięki :) Już ją znam ale dawno nie zaglądałam :P