SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
... w którym ginie Pelant, to najgłupszy odcinek jaki widziałam :)
Cały wątek Pelanta jest dla mnie kretyńsko głupi, do tego stopnia, że olewałem odcinki z nim. Gdy teraz o nim wspominają, staram się wmawiać sobie, że tego nie było.
Na początku to jeszcze w miarę ciekawie było, ale kiedy stał się nieuchwytnym bogiem, to już zaczęło się robić głupie. I jeszcze zginął w tak idiotyczny sposób :)
Zgadzam się, cały pomysł na jego postać był świetny, ale scenarzyści za bardzo przesadzili i zrobili z niego nie wiadomo kogo.