PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98248}

Kochane kłopoty

Gilmore Girls
7,8 31 216
ocen
7,8 10 1 31216
Kochane kłopoty
powrót do forum serialu Kochane kłopoty

W obronie Dean'a

ocenił(a) serial na 10

Nie od dziś wiadomo, że Dean jest jedną z najbardziej hejtowanych postaci w całym serialu Gilmore Girls. Bardzo często słyszy się „biedna Rory, ona zasługuje na kogoś lepszego” czego kompletnie nie rozumiem. Ich związek nie był przypadkiem związku idealnego, ale nie powinno się go nazywać związkiem toksycznym czy złym. Ich relacja zarówno jak i sam Dean nie powinny być postrzegane jako coś złego. Poniżej postaram się uzasadnić swoje zdanie i wbrew pozorom nie motywuje mnie do tego fakt, że Jared Padalecki jest jednym z moich trzech ulubionych aktorów, a zwyczajne zrozumienie dla postaci.

Zacznijmy więc od podstaw jak w szkole podstawowej. Rory i Dean nigdy wcześniej nie byli w związku z kimś innym, dla ich obu był więc to pierwszy związek w jakim byli. Żadne z nich do końca nie rozumiało na czym to polega ani jak się mają zachowywać, mimo wszystko oboje bardzo się starali. Największą wadą tej relacji był problem z komunikacją między parą. Pierwsza sytuacja, która przychodzi na myśl jest to odcinek, w którym Dean wyznaje Rory miłość a ona nie odpowiada mu tym samym co irytuje chłopaka. Wyznał uczucia i miał do tego prawo, zarówno jak i Rory mogła nie odpowiadać mu tym samym, jest to rzecz całkowicie normalna, niestety Gilmore nie potrafiła mu dobrze tego wytłumaczyć. Rozumiem, że Dean się zirytował, właśnie wyznał miłość dziewczynie a ona nie powiedziała, że czuje to samo, to nie jest przyjemne doświadczenie, mógł aż tak bardzo się nie irytować, ale przeżył pewien zawód w środku i go to zabolało co jest całkowicie normalne.

Niedługo później w serialu pojawia się nowa postać, Jess Mariano, uwielbiany przez wiele osób. Często zdarza mi się czytać pod jego osobą komentarze typu „najlepszy chłopak Rory”, z którymi ani trochę się nie zgadzam. Widać, że Jess od początku nie szanuje faktu, że Rory jest w związku, ona sama również o tym chyba zapomina. Dean, który kocha swoją dziewczynę oczywiście zauważa relację, która zaczyna się kreować pomiędzy nią a Jessem, da się wtedy zauważyć, że Dean jest zazdrosny, ze względu na to dostaje przydomek „toksycznego chłopaka” i wszyscy się zgadzają, prawda? To cofnijmy się o jedno zdanie i je powtórzymy; jego dziewczyna, którą kocha zaczyna mieć bliskie stosunki z nowym chłopakiem, dodajmy do tego jeszcze, że Jess to tak zwany typek spod ciemnej gwiazdy, widać, że coś jest z nim nie tak i wie to całe Stars Hollow, które również zauważa jego bliskość z Rory. Nie była więc to sytuacja, którą Dean sobie wymyślił a widzieli to wszyscy. Chłopak nie zrezygnował ze swojej ukochanej od razu tylko czekał, miał nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i zapomni ona o Jessie, tak się niestety nie stało i Dean z nią zerwał, do czego jeszcze wrócimy. Najpierw zwróćmy jeszcze uwagę na zachowanie młodej Lorelai, która zamiast normalnie porozmawiać ze swoim lubym, odstawia sceny zazdrości o kogoś z kim w związku nie jest, a równocześnie zaniedbuje osobę, którą nazywa swoim chłopakiem. Nie potępiałabym jej jednak aż tak bardzo, też jest to jej pierwszy związek i nie wie co robić jak zakochuje się w kimś innym, nie jest świadoma zasady „Jeżeli wybierasz między pierwszym a drugim to od razu weź drugiego, bo nie zastanawiałabyś się nawet nad nim gdybyś była pewna uczuć do pierwszego”, jest to dosyć uprzedmiotowiająca perspektywa, ale raczej słuszna. Gdyby Rory nie bała się przyznać swoich uczuć przed sobą to i ona i Dean uniknęliby wielu nieprzyjemnych sytuacji.

Wróćmy więc teraz do zerwania idealnej pary ze Stars Hollow. Wielokrotnie widziałam opinie, że Dean postąpił źle zrywając z Rory w miejscu publicznym, ale czy można go winić? Chłopak był zmęczony już całą tą sytuacją. Było to bardzo widoczne jak łamie mu się serce kiedy widzi jak Rory patrzy na Jessa i nie wytrzymał sytuacji. Za każdym razem gdy widzę tą scenę (a na dzień 4.07.2023 jestem właśnie w trakcie oglądania serialu po raz czwarty i aktualnie kończę piąty sezon) bardzo współczuję jego postaci, nie zasługiwał na to co go spotkało, kochał swoją dziewczynę, która go zraniła dlatego uważam, że mógł czuć się źle w tej sytuacji i nie była to absolutnie jego wina.

Może się wydawać, że Dean po tej sytuacji pozbierał się i ruszył dalej, ponieważ na meczu hokeja dowiadujemy się, że zaczął chodzić z Lindsay, osobiście nic do niej nie mam, oprócz tego, że mnie nudzi, ale to tyle z mojej subiektywnej opinii, dalej wolałabym skupić się na obiektywnym wyrazie tego tekstu. Tak więc „Dean moved on” i jest szczęśliwy, dalej jednak kocha Rory, ale argument „i jest śmieciem bo wchodzi w związek Lindasy kochając swoją eks” tutaj nie pasuje. Tak, Dean dalej kocha Rory, ale mógł pokochać też Lindsay i to zrobił, niestety w dalszym ciągu nie czuł do niej tego co do swojej byłej, ale kochał ją, starał się i jakoś sobie razem życie ułożyli. Gdyby miał wybór to wróciłby do Rory, ale ona mu takiej opcji nie dała, bo mimo iż widać było jej irytację związkiem Deana z Lindsay to dalej była z Jessem.
Zostając jeszcze w temacie Jessa, bardzo częstym powodem irytacji oglądających jest bójka na imprezie Kyle’a, pomijając całą sytuację, która wydarzyła się w sypialni (bo o tym dlaczego Jess to najgorszy z chłopaków Rory mogłabym napisać osobny esej) to sytuacja przedstawiała się w prosty sposób; Rory idzie na górę, kilka minut później Jess wychodzi wkurzony, a Rory wychodzi płacząc, wiadomo na co to wyglądało, dlatego rozumiem dlaczego Dean zachował się w ten sposób, oczywiście przemoc nie jest rozwiązaniem takiej sytuacji, ale Dean myślał, że Jess skrzywdził Rory więc zastosował prawo talionu i tyle w temacie. Czy mógł po prostu wyzwać Jessa od kretynów? Mógł. Czy Jess by zwrócił na to uwagę? Nie. Dlatego bójka ma większy sens tym bardziej, że chodziło o dziewczynę, którą Dean kochał.

Pomimo wszystkich poprzednich niesnasek, Dean i Rory zostali „przyjaciółmi”, piszę to w cudzysłowie, ponieważ Rory zbyt dobrą przyjaciółką dla niego nie była (nie tylko dla niego, ale to również temat na osobne wypracowanie). Dean postanowił dzielić się z Rory ważnymi wydarzeniami ze swego życia i informować ją co u niego, bo tak robią zazwyczaj przyjaciele, niestety wszystko co jej mówił było przez dziewczynę krytykowane. Czy to wiadomość o jego ślubie, czy o zawieszeniu nauki. Najlepiej by było gdyby na tej przyjaźni relacja się skończyła, niestety jednak nie.

Rory po wyjeździe Jessa nikogo sobie nie znalazła, więc niestety ofiarą padł Dean. Całą historię ze zdradą pominę, ponieważ jest to coś czego bronić nie będę, chciałabym tylko zauważyć, że obarczanie go całą winą jest niesprawiedliwe, ponieważ i on i Rory zawinili.
Później są w krótkim związku, ale do Deana dociera, że Rory bardzo się zmieniła i już nie jest tą samą osobą, którą była w liceum. Dlatego zakańcza ich związek i w końcu daje Rory odejść. Niestety musiał przejść przez relację z Lindsay i ponowny związek z Gilmore żeby to zrozumieć i w końcu odpuścić.

Reasumując, nie jestem w stanie zrozumieć atakowania go, czy nazywania toksycznym, kochał Rory i dbał o nią, czasami miał dziwne zachowania, ale to czyni go ludzkim. Osobiście uważam, że młodsza Lorelai Gilmore skrzywdziła go bardziej niż on ją, ale oboje popełnili dużo błędów. W mojej opinii ze wszystkich związków Rory na przestrzeni serialu „Gilmore girls”, relacja z Deanem w przeciwieństwie do tych z Jessem i Loganem, jest najzdrowsza i najlepsza. Jest to moja opinia poparta wielokrotnym obejrzeniem serialu i dokładnemu zanalizowaniu portretów psychologicznych postaci. Dziękuję za uwagę.

Ginny16

Hej, wiesz moze kiedy mniej więcej Rory zacznie chodzić z Jessem?

ocenił(a) serial na 10
ejtiziara

Z tego co pamietam w odcinku z maratonem tanecznym, sezon 7, odcinek 3, ale nie pamietam dokładnie czy byli już wtedy w związku od razu

Ginny16

Super opisane, mam takie samo zdanie. Zdzwiło mnie, gdy na forach ludzie pisali, że to Jess jest tym dobrym. Może to kwestia wieku i innej perpsektywy?

ocenił(a) serial na 10
PaulinaWalcz

Możliwe że jest to kwestia wieku, jednakże tą opinię opublikowałam 7 miesięcy temu ale napisałam ją mając 15 lat, więc nie wiem czy to o wiek chodzi, myślę że miłość widzów do Jessa jest spowodowana tym że jest to typ "bad boya", który przez swoją pogardę dla systemu wydaje się atrakcyjniejszy, może też zaważył fakt, że jest to postać serialowa, a postacie wykreowane są często inaczej odbierane przez ludzi niż by były jakby naprawdę istniały, widzowie często romantyzują toksyczne albo nieodpowiednie zachowania nie zwracając uwagi na to, że życie z taką osobą byłoby męczące, mimo iż na ekranie wydaje się być pociągająca

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones