Moja córka uwielbia tą bajkę, ale ma ona negatywny wpływ na nią. Zawsze po seansie jest rozdrażniona i agresywna. Co nie dzieje się przy innych bajkach. Bajka jest infantylna i przejaskrawiona. Większego gniota ciężko szukać. Koci domek nie uczy żadnych wartości, nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Tragedia.
Moje 3 letnie dziewczynki zachwycone. Nie jest to nic odkrywczego ale bajka zawiera wszystko to co dzieciaki lubią najbardziej, słodkie koty, wpadające w ucho piosenki, proste niekiedy całkiem mądre historyjki.
To trochę nie na miejscu, że dorosła kobieta gra dziecko. Rozumiem niektóre sytuacje, gdy bohater dorasta w czasie serii nagrywania i lepiej go odmłodzić na początku niż potem postarzać dziecko. Ale tutaj jednak stylizują kobietę na dziewczynkę, bawi się zabawkami. Jakoś mnie to etycznie oburza.