Kolej podziemna
powrót do forum 1 sezonu

Niestety nie mogę się zgodzić z ochami achami od krytyków nad tym serialem. Odcinki są bardzo nierówne. Część się dobrze ogląda, a w części są dłużyzny, przeciągania "artystyczne" i "epickie" niekończące się ujęcia. Ostatni odcinek - finał najgorszy ze wszystkich...

Dobra, żeby mnie nie nazwano amebą nie znającą się na filmach :) Przesadzone ukazanie cierpienia może spowodować efekt odwrotny od zamierzonego. W filmach bardzo cenię logikę. Tu miejscami jej brakuje. Koleżanka popełnia samobójstwo i Maybel tak to bardzo przeżywa? Naprawdę? Doświadczona kobieta mająca córkę i walcząca o każdy dzień... Miejscami serial bardzo niezrozumiały. Serio to ja tak do połowy zastanawiałem się czy to się dzieje naprawdę. Przenośnie, wizje artystyczne nie pasują do końca do serialu komercyjnego. Surowe pokazanie wszystkiego bez tych przeciągających się scen i symboli akurat tu by zdało większy egzamin.

Nie chcę być posądzony o jakiś rasizm, ale obecnie co nie zrobi Afroamerykanin to nie wolno powiedzieć słowa krytyki. Wiem, że Twórcy mieli ograniczony dostęp przez ostatnie 70 lat i teraz nadrabiają, ale czasy Antonioniego się skończyły.... Tym bardziej, że konwencja jest niespójna. Wiele odcinków to naprawdę fajne komercyjne opowieści. Ale tak 20% mnie osobiście strasznie irytowało. Najgorzej w ostatnim odcinku. Oczywiście niemal wszyscy biali (nawet ci pomagający) przedstawieni w złym świetle. Ale to niestety od paru lat jest "norma" w filmach z postawioną z góry tezą.

Mimo wszystkich uwag serial zasługuje na uwagę. Jestem pewien, że jakby to zrobiło HBO to byłby sztos. Tak to jest niestety irytacja... A wystarczyło zrobić to jak "Zniewolony 12 lat niewoli" albo "Django"... Ale niestety trwające po czasami 3 min. ujęcia, jakieś symbole zupełnie się nie udały.

Ponieważ jednak wciąż 80% to całkiem fajna i wciągająca historia serial POLECAM. Trzeba tylko nastawić się na "symbolikę" i "artyzm" który, przynajmniej u mnie nie powodował łez tylko gniew na Twórców...

ocenił(a) serial na 9
hubio

A przede wszystkim polecam książkę. Fantastycznie napisana.