Pierwszy odcinek może nie zapowiadał najlepiej tego serialu ale było sympatycznie...
Drugi odcinek był lepszy, więc moja teoria jak na razie się sprawdza - rozkręca się ;)
Obawiam się że z serialem tym będzie jak z papierem ... toaletowym który wciąż się rozwija i ciągle jest do d....
Drugi wcale nie był lepszy. W pierwszym była choć bomba w drugim nie było nawet kapiszona.
Ja też uważam, że drugi odcinek był lepszy.
Prawie w ogóle nie oglądam współczesnych seriali. Na ten skusiłam się ze względu na psiaka, chciałam również zobaczyć jak prezentuje się na ekranie Łódź. Pod tymi dwoma względami jest całkiem fajnie. Sam serial już na starcie miał utrudnione zadanie, bo jest kopią Komisarza Alexa. A rzadko kiedy kolejna wersja jest lepsza od pierwotnej. Ze względu na to, że serial nieco się rozkręcił, zapewne obejrzę również trzeci odcinek.