Nie rozumiem w czym tkwi fenomen Scotta, jeśli chodzi o kobiety. Okej gadkę ma dobrą z
tym się zgodzę ale nie bardzo wiem dlaczego prawie wszystkie chcą jeszcze, mimo tego, że
większość stosunków nie trwa więcej jak 15 sekund. Pierwszy z brzegu przykład z drugiego
sezonu - terrorystka, z trzeciego - amerykanka, kiedy go porwali.