Kilkuminutowe historyjki mające niby tworzyć jakąś spójną całość. No tak... normalne filmy są już zbyt nudne, szukajmy więc jakichś pochrzanionych hybryd na ekranie, a potem się zachwycajmy...
Nie wiem czy wiesz ale zaczęło się od tego że pierwszy filmik był jedynie projektem na zaliczenie grupy studentów ale tylko i wyłącznie dlatego że zyskało to taki dobry i duży odbiór, jakimś cudem zaczęli kontynuować temat więc ten cały motyw kilkunastu odcinków zamiast zrobienia jednego filmu ciągnie się pewnie przez jakieś ograniczenia.
Studentka reżyserii nakręciła etiudę na studia i wrzuciła ją później na swój kanał na YouTubie. Ponieważ zyskała zainteresowanie, postanowiła pójść za ciosem i co kilka miesięcy, kiedy nadarzała się możliwość, ściągała ludzi na kilka dni i kręciła kolejny krótki odcinek. Stąd nietypowa forma. "Kontrola" to twór powstały z pasji i zaangażowania, kręcony przy minimalnym budżecie.
Może z tą wiedzą spojrzysz na serial inaczej?
Na Playerze pojawił się zresztą drugi sezon, kręcony już w konwencjonalny sposób.