Za taką kasę trudno niestety oczekiwać czegoś więcej , tymczasem zamiast religijnej paplaniny przydałoby się nakręcić np Bitwę pod Płowcami a tak kiszka.

jeśli ta bitwa miałaby stanowić swoistą multipikację zaprezentowanego nam już wcześniej turnieju rycerskiego, to może i lepiej, że jej nie nakręcili. Osoby o słabszej konstrukcji psychicznej mogłyby tego widoku nie znieść bez uszczerbku na zdrowiu a te o podstawowym poczuciu smaku artystycznego bez uszczerbku na dobrym samopoczuciu...

Bitwa pod Płowcami jest istotnym wydarzeniem w naszej historii, ale nie jest zbyt dobrym tematem na film, ponieważ było by to po prostu nudne. Dobry film historyczny odnosić się do historycznych wydarzeń, ale w nie wpleciony zazwyczaj jest wątek fikcyjny,"ludzki" przybliżający ludzi danego okresu i ich zasady moralne, prawne oraz ukazujący niezmienną ludzką naturę, emocje i namiętności. Dlatego dobry film historyczny musi być jak najmniej historyczny. Czyli chodzi o to ,że musi zawierać uniwersalną, współczesną! opowieść o ludziach a przy tym zachować konwencje i klimat danego okresu przemycając w tym prawdziwe fakty historyczne. Takimi filmami są choćby Braveheart Gibsona, Gladiator Scotta czy Trylogia Hoffmana, które bez wątpienia należą do najwyższej półki filmów historycznych. Dlatego obrażanie się na to, że produkcje historyczne mają wątki jak z telenoweli jest moim zdaniem absurdem i hipokryzją... Wracając do filmu o bitwie pod Płowcami: taka produkcja miała by sens tylko wtedy jeśli powstał by dobry scenariusz nie stroje, dekoracje, budżet, efekty specjalne, ale właśnie scenariusz. Bo inaczej otrzymalibyśmy kolejny nudny podręcznik historii, naszpikowany datami o którym nie historycy zapomnieliby po chwili a nawet nie wiedzieli by o co chodziło. Dlatego zaznaczam dla wszystkich wytykających błędy, że filmy historyczne nie są kręcone dla historyków, ale dla przeciętnych widzów i mają spełniać wymiar edukacyjno-rozrywkowy i podawać suche fakty historyczne w ciekawej formie i zainteresować widza do sięgnięcia do prac historycznych.
P.S wiem ,że się rozpisałem i może trochę popłynąłem, ale jak czytam te wszystkie komentarze na filmwebie pod filmami historycznymi, że w scenografii znajduje się przedmiot z X wieku a takie stosowano w XI i jest to wielki błąd, wpadka i zakłamywanie historii, to aż mi się słabo robi...

Wypadałoby, aby jasny lud dokształcił się nieco o średniowieczu, kulturze tego okresu, ideałach człowieka itd. a dopiero potem mądrzył się o propagandzie.
Legenda o świętym Aleksym już gimbazy nie obowiązuje?

Gimbaza powiadasz... Wyobraź sobie, że bliżej mi do 40 na karku niż do gimbazy, a moim konikiem zawsze była historia, niekoniecznie średniowieczna, ale historia. Podtrzymuję tezę, że to religijna telenowela z tłem historycznym i tylko to. O historii tamtych czasów chcesz porozmawiać przez pryzmat tego serialu? Nie żartuj, wiedzy tam jak na lekarstwo, z poważnymi błędami i zakłamania mi na czele. Jak ktoś nie wie że istniał Jagiełło i Kazimierz Wielki, to niech książki czyta, a nie udaje, że ogląda ten chłam w celach edukacyjnych. Tamtejszą Polska wygląda jak biedny klasztor, a Litwa jak wioska w dorzeczu Amazonki.

Nie wiem, czy interesujesz się trochę historią, ale w średniowieczu kościół i religia pełniły wiodącą rolę w życiu człowieka(teocentryzm) i dlatego uważam twoje zarzuty za bezpodstawne (bo to tak jakby zarzucać ,że w filmie o Napoleonie jest mowa o Francji). Wynikają one zapewne albo z niewiedzy albo z wrogości do religii.

Kolego, nie czytasz ze zrozumieniem i zrozumiesz nie chcesz. Groteskowe przedstawienie religii jest agitką wylewającą się z ekranu w sposób trywialny i infantylny. Ja nie neguję, że ze zdaniem biskupa, papieża czy innego dostojnika liczono się na dworze. Piszę o doborze tematyki w poszczególnych scenach, dialogach, momentach danego odcinka, a tam non stop - post, modlitwa, klęczenie, problem z kuchnią w poście, problem z nieszczerą wiarą Aldony, zabobonami Litwinów na zamku, księżniczkami chcącymi iść do zakonu, poszczącymi i i mdlejącymi itp. itd. etc. W tym serialu jest 10 razy więcej religii niż polityki, i to religii nachalnie promowanej, wkładanej łopatą do głowy widza, i tak, jest to prymitywna zagrywka socjotechniczna obecnej władzy reprezentowanej przez upolitycznioną TVP. Używając Twojej analogii - tak jakby w historycznym filmie o Napoleonie było więcej seksu francuskiego niż francuskiej polityki.

Tak, oczywiście wszystko co wyprodukuje TVP za rządów PIS jest propagandą, agitką i gniotem... Wiedziałem ,że serial będzie oceniany przez pryzmat polityki, ale nie myślałem ,że dojdzie to do takiego absurdu... Moim zdaniem to serial nawet bardziej ośmiesza te bardzo rygorystyczne nakazy niż je propaguje, a nawet ukazuje ,że Litwini choć poganie wcale nie są gorsi, od Polaków chrześcijan ba, nawet są lepsi od Krzyżaków! W serialu krytykują nawet episkopat! Żeby tego było mało serial ukazuje w złym świetle naszych bratanków Węgrów jako spiskowców/zamachowców na Polaków! Jest też antypolski bo oczernia Kazimierza wielkiego to robiąc z niego rzeźnika mordującego na wojnie, uciekiniera z pola bitwy, mamisynka, to zarzucając mu niewierność i uwiedzenie Klary Zach, czy rozpustę w poście! Jak nic jest to lewacka propaganda za którą zapewne stoi Sorosz, UE PO i SLD oraz Antychryści i a jakże Zydomasoneria! ... Z tego samego serialu(materiału) jeśli się uprzeć da się wyciągnąć zupełnie odmienne( i paradoksalnie przekonywująco prawdziwe) fakty, które poparte odpowiednią narracją mogą stać się prawdą (ale to już stwierdził Goebels) Tak ,więc widać jak łatwo można ulec emocjom, popaść w opsesje i dać się manipulować...Apeluję jednak aby oceniać ten serial pod względem warsztatowym a nie politycznym, bo jak pokazałem bardzo łatwo popaść w paranoje i samemu zakodować sobie ,że to jest takie złe bo zrobione przez tą partie bla bla bla do tego stopnia ,że samemu się w to uwierzy. Dlatego dam sobie rękę uciąć, że gdyby ten serial produkował TVN lub (TVP pod żądami PO) obecni zwolennicy serialu powoływaliby się na argumenty przytoczone przeze mnie powyżej, zaś obecni przeciwnicy Korony mówili by odwrotnie, zachwalając produkcję... Dlatego nie podzielam twojej opinii, choć masz prawo do niej.
Aha, i to twoje porównanie zupełnie nie trafne bo nie odnosi się nijak do kontekstu.

Mój ostatni wpis:

- scenariusz, kostiumy, rekwizyty, gra aktorska, dialogi - bardzo słabe
- to nie serial historyczny, ale telenowela przeniesiona w średniowiecze
- tak, serial jest wyprodukowany przez TVP i nawet ślepy widzi, że religijność jest tam nachalnie promowana, a jeśli nie widzisz w tym zabiegu propagandowego, to nie dowód na to, że go tam nie ma - jest. Oglądnij sobie "Wiadomości", jeśli nie wiesz, jak telewizja publiczna kreuje rzeczywistość i profil "prawdziwego Polaka"

Gniot, bardzo niskiej jakości, czasami wręcz śmieszny, propagandowy. Dziękuję.

" to nie serial historyczny, ale telenowela przeniesiona w średniowiecze" zgadzam się w 100%, gdyż jako taka produkcja został on stworzony i w tym gatunku należy go oceniać. To, że słabo oceniasz serial i nie podoba ci się to i owo to dobrze bo takie prawo widza i kwestia gustu. Prawdę mówiąc mi też nie wszystko się w tym serialu pod względem wykonania podoba. Zaś to, Ze dostrzegasz w tym serialu tylko i wyłącznie propagandę to już twoje zdanie/twój problem i przyjmuje to do wiadomości, ale się z tym nie zgadzam. Widzisz problem w tym, że wszędzie gdzie słyszysz TVP widzisz tylko PIS, propagandę i jedną wersje wydarzeń. Zagłęb się proszę w mój poprzedni komentarz i zauważ czy tak nie jest, że to samo może być różnie interpretowane i na podstawie selekcji i wyboru faktów stwarza się taką a nie inna narracje. I powiem ci ,że to co teraz robisz też jest propagandą bo propagujesz taką a nie inna wersje interpretacyjną. I bardzo proszę nie mów ,że wszyscy myślą tak jak ty bo tak nie jest i mówię ci , że wystarczy wprowadzić odpowiednia narracje i ta sama rzecz może być jednocześnie biała i czarna, zimna i gorąca, dobra i zła i mało tego będą dowody na obie wersje... Polecam każdemu się zastanowić czy tak nie jest.

Gdy oglądniesz reklamy przed emisją zobaczysz, że był zapowiadany jakie wielkie widowisko historyczne. W kontekście tej informacji stworzenie telenoweli jest zwyczajnym kłamstwem i jako takie jest negowane, także przeze mnie.
Powtórzę się - TVP nie jest telewizją publiczną, lecz partyjną i rozpatrującą bardzo wąski aspekt światopoglądowy. Zalegalizowanie obecnego sojuszu Kościoła z wiodącą partią przebiega także na poziomie tego serialu, gdzie młodym głowom pokazuje się, że to schemat immanentny dla polskiej władzy od wieków.

to już twoja opinia, ja się z tym nie zgadzam. Jedyne z czym mogę się zgodzić to to ,że TVP jest i zawsze była telewizją partyjną( a raczej rządową) i jakoś do tej pory nikt nie miał z tym takiego problemu...

Takiego poziomo upartyjnienia i propagandy nie było chyba nawet za Stalina. Ogladnij Wiadomości, dzień bez znaczenia, a zobaczysz o czym mowa.

Widzę, że nadal nie rozumiesz tego co napisałem i tymi słowami jedynie potwierdziłeś moją tezę, że oceniasz ten serial przez pryzmat polityki. Jest to bardzo obrzydliwe, antynaukowe i antyartystyczne, ale niestety częste. Co mają wspólnego Wiadomości (które oglądam regularnie od zawsze niezależnie od tego jaki był rząd i pod czyją władzą było TVP) z Koroną królów? Czy twoim zdaniem twórcami serialu jest ekipa wiadomości? A może to PIS jest odpowiedzialny za każdą scenę i dialog serialu? Może to sam Kaczyński wymyślił i wyprodukował ten serial a O. Rydzyk go finansuje? Nie można tak wszystkiego oceniać, nie dajmy się zwariować i ZMANIPULOWAĆ takim narracjom.

Kilka postów wyżej w trzech punktach napisałem olbrzymie wady tego miniserialu. Jakbys tje przeczytał, to nie gorączkowałbyś się niepotrzebnie. Dziękuję.

Gorączkujesz to się ty, ja stwierdziłem jedynie, że oceniasz serial głównie ze względów politycznych i chyba temu nie zaprzeczysz, więc o co chodzi... Przecież nie zabraniam ci tego ani nie wyzywam cię a jedynie stwierdzam fakty i pisze ,że nie zgadzam się z twoimi argumentami i tokiem rozumowania a to chyba mi wolno. Ty też oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać, ale radziłbym trochę zastanowienia i refleksji nad tym przez jaki pryzmat (a sam stwierdziłeś ,że przez pryzmat "Wiadomości" i poglądów politycznych) oceniasz tę produkcję...

Oceniam serial jako całość, i jest bardzo słaby w aspektach stricte produkcyjnych ( casting, dialogi, scenografia, scenariusz), a do tego przesiąknięty tanią religijnością. Wiedząc, jak funkcjonuje TVP za Kurskiego i jakie ma priorytety, ciężko nie zauważyć "misyjności" tej produkcji.

Dobrze, zakończmy tę rozmowę bo mamy zgoła odmienne zdania (co jest normalne i ja przyjmuje to do wiadomości) i się nie przekonamy. Wymieniliśmy się spostrzeżeniami i dobrze.

Wiesz, że akurat stroje i uzbrojenie jest bardziej wierne historii od tych w serialu Wikingowie? Tu jest zachowana stylistyka XIII wieku, zbroje od rekonstruktorów, a w Wikingach to fantasy plus pomieszanie epok od antyku po renesans...

A co do Plebanii: Janusza Tracza to ty zostaw w spokoju bo zrobi ci z domu ojcowiznę:)

Najlepszym dowodem na to, że piszesz od rzeczy jest wczorajsza kłótnia Jadwigi z Aldoną, gdzie Aldona wygarnęła królowej: "Swoim dzieciom też kazałaś krzyżem leżeć i się głodzić? Nie dziwię się, że tylko troje z nich przeżyło." Takiego krytycznego spojrzenia na warunki panujące na dworze nie brakuje. I choć faktycznie "szału nie ma", to jak na produkcję o takim budżecie spełnia swoją rolę. Do świadomości odbiorców dociera parę kluczowych faktów, jak te: że Jadwiga kaliska to nie Jadwiga Śląska czy Jadwiga Andegaweńska, że król Kazimierz miał rodzeństwo: siostry Kunegunda i jej syn Bolko Mały, Elżbieta, że była żoną Karola Roberta króla węgierskiego, itd, itd... Plusem tego serialu jest to, że uruchamia wyobraźnię i wzbudza ciekawość, tudzież zainteresowanie historią w szerszym odbiorze. A że w Polsce ludzie najchętniej oglądają tasiemce, telenowele, to jest to w ten sposób podane. To nie dokument a telenowela. Podana również w klimacie polskim, uwzględnia polską specyfikę i mentalność, to nie Włochy, Hiszpania, Anglia czy Turcja. Jak ktoś nakręcił się na Grze o Tron czy na Wspaniałym Stuleciu, to zderzenie się z polską tego typu produkcją może być rozczarowujące i to nie tylko od strony technicznej. To normalne, zwłaszcza, że polski widz nie jest przyzwyczajony do obcowania z taką tematyką, ponieważ w Polsce czegoś takiego się nie kręci. Jak dla mnie 6/10, na zachętę. Jak znajdą trochę grosza to może będzie bardziej pompatycznie i epicko :-)

Cieszę się, że też to zauważyłaś. Serial wcale nie jest religijną, fanatyczną propagandą tak jak chce to nam na siłę wmówić założyciel tematu. Ale tak jak pisałem wcześniej jak ktoś chce to zawsze na siłe znajdzie argumenty potwierdzające swoją tezę. Nawiązując do gatunku serialu, to było by nawet nienaturalne i niedorzeczne gdybyśmy na siłę kopiowali zagraniczne produkcje, bo i budżet i klimat i historia inna. A to ,że ludzie na całym świecie lubią rodzinne sagi i telenowele to taka natura człowieka i jest z tym podobnie jak z disco polo: niby każdy mówi ,że to chłam, wytyka prymitywność, płytkość przekazu i hejtuje a z drugiej strony słucha, zna na pamięć i się przy tym świetnie bawi. Podobnie jest z wódką, niby nikt nie lubi, mówi, że okropna i niezdrowa a każdy pije... Jest to więc taka wrodzona hipokryzja ludzka i takich przykładów można by podać jeszcze wiele. No i na koniec właśnie dziękuje za to ,że dostrzegłaś to co najważniejsze w tej produkcji oraz we wszystkich filmach historycznych, mianowicie element edukacyjny i skłonienie do zainteresowania, zastanowienia się nad historią, bo taki jest właśnie cel tworzenia produkcji historycznych.