Aktorsko i budżetowo nieco się rozwinął od pierwszego sezonu. Trzeci sezon póki co przyjemny. Wiadomo, że w porównaniu z zachodnimi wysokobudżetowymi produkcjami wypada blado. Oczywistość. Jednak tak patrząc z lokalnej, polskiej perspektywy jaką w chwili obecnej "Korona" ma konkurencję? Same stricte babskie seriale, paradokumenty i kretyńskie programy typu big brother. W skrócie - marność. Dla mnie "Korona Królów" to takie uczciwe 6/10. Nie jest to może serial który chciałbym oglądać po raz drugi, ale w sumie czekam na kolejne odcinki. Ogólnie dość przyjemny klimat i kilku sympatycznych bohaterów. Dodatek w postaci "takiej historii" bardzo ciekawy. Ogólnie oceniam pozytywnie.
No minusem też jest w drugim sezonie np że niektórurzy wazni bohaterowie znikali bez słowa jak na przykład Spycymir kasztelan nawet jego pogrzebu nie było ani nic nie uzasadniono do końca jego smierci to było dziwne,tak samo nie było nic wspomniane o śmierci drugiej córki Kazimierza Elzbietce było takich przypadków dziwnych znikniec bohaterów albo nie potrzebnych zamian aktorów więcej co mnie na przykład ilekko irytowało.
Ogladalam pierwszy sezon tylko przez dwa miesiace. Potem serial rzuciłam. Anna Aldona i Cudka chociaz ładne to dukały swoje kwestie jak na teatrzyku szkolnym. Krol Kazimierz był lepszy w swojej drugiej starszej wersji. Wnętrza teraz są ładniejsze w serialu. Idealnie nie jest, ale nie tchnie to taką sztucznością. Wymyślone dworskie wątki są słabe. Historia z Heleną i trójkątem z braćmi jest nudna. Za to jak zwykle wątki litewskie trzymają się na poziomie. Nie dosć, że mamy charyzmatyczne postacie to jeszcze aktorsko się bronią bo kazdy ma pomysł na siebie. Olgierda niestety pożegnaliśmy. Ale Kiejstut, Jagiełło, Skirgiello i Witold są ok. Na wszystkich miło popatrzeć i w dodatku starają sie stworzyć swoje postacie, a nie mówić tylko formułki.