Czego tu się czepić. Po przeanalizowani dwóch odcinków można powiedzieć że wszystkiego. Charakteryzacja - dno, stroje - dno, aktorstwo - dno, budżet - dno, postacie - sztuczne, sceny - bez sensu i język - masakra. Poziom artystyczny tego dzieła to poziom Dlaczego Ja, Szpitala i innych pseudo para dokumentalnych gniotów.