tu będzie zapewne o wiele mniej gumowych potworów , nie liczę też na żadne spektakularne efekty specjalne :-) statystów da się policzyć na palcach u góra 4 rąk, a ta piątka czy szóstka koni jest najwyraźniej wielorazowego użytku, bo dosiadają ich kolejno wszyscy,więc polecieli po taniości. Na pewno za to cieszą się "aktorzy", tyle dni zdjęciowych, stała pensyjka na miesiące albo i lata, jak dobrze pójdzie ;-)

Jednym z głównych problemów to brak jakiejkolwiek postprodukcji.

Taki Ojciec Mateusz kosztuje tvp ok 600 tyś za odcinek a serial historyczny 200 tys. To jest sztuka...

tak samo "Ranczo"... także tvp powinno się raczej wstydzić, że "mega produkcję" historyczną robi za tak małe pieniądze w porównaniu do swoich telenowel

Ale to nie jest serial historyczny tylko zwykła telenowela osadzona w średniowieczu. 200 tys. zł za odcinek telenoweli to nie jest ani dużo ani mało.

Takie stroje kosztują tym bardziej takie co mają na dworze. To koszty nawet 100 tyś za sztukę. Niektórzy aktorzy nawet takie sobie kupują i zamawiają na miarę to koszt nawet do 150 tyś. A tutaj maja co odcinek co trwa 25 min około, inne albo w odcinku dwa razy inne. Najtańsze to takie co mają na wsi to koszt z minimum 8 - 9 tyś, to mowa o jednym ubraniu, a sukienka wygląda jak zwykła halka jedno kolorowa. Wiadomo, ze połowa to wypożyczona ale kostiumowe filmy to najdroższe co może być, a tu maja małe pieniądze, gdyby zrobili z tego film 2 godzinny to by był jeden pewnie z lepszych historycznych w Polsce.
Tu ważna jest historia, ale buractwo-lewactwo jest tak puste, ze nie ma pojęcia o niczym kosztach, historii itp .
Tylko potrafią tu wszystko zjechać co nie jest jak GOT czy Wikingowie - komercyjne i kradzione z scenami z innych filmów starych klasyków historycznych lub z innych dobrych produkcji. Już od Wikingowie kilka razy lepsze jest Upadek Królestwa i nie tak komercyjne i bardziej prawdziwe z historią.
A to gimbiarstwo głupie pokolenie zaniża nawet stare klasyki bo to nie ich lata i to już widać od kilku lat.

Po pierwsze tys. nie tyś., bo mówi się tysiącach, a nie tyśiącach... Po drugie z historią ten serial nie ma nic wspólnego. Po trzecie nie wiem czy przeczytałeś moją wypowiedź ze zrozumieniem, ale poruszyłem właśnie kwestie lepszego rozdysponowania budżetem serialu (moim zdaniem) jeśliby skrócić ilość odcinków z 68 na 10. Przez co mielibyśmy właśnie więcej kostiumów jak już to tak poruszałeś mocno, choć nie jest to największy problem tego serialu. Nie wiem skąd dane, że kostium 100 tys. za sztukę XD Wiadomo, że można było taki uszyć, ale no bez przesady. Replika zbroi rycerskiej to koszt ok. 5k w górę. Także doceniam Twoje dane z dupy.
"(..) gdyby zrobili z tego film 2 godzinny to by był jeden pewnie z lepszych historycznych w Polsce."
Raczej nie, bo Quo vadis(2001) kosztował 76 140 000 zł, Ogniem i mieczem (1999) 24 000 000. Jednakże na pewno byłoby lepiej niż obecna produkcja. Poza tym budżet to połowa sukcesu, bo drugie tyle jak nie 3/4 to dobry scenariusz, dialogi i aktorzy, a tego obecnie nie ma.

Najtańsza używana replika 14 tysięcy jak by była za 5 to bym sam sobie kupił takie jak używają np. co roku pod Grunwaldem. Skąd takie dane wystarczy zobaczyć co niektórzy kupują aktorzy i nie tylko to ceny tam są jeszcze większe. Zespół Percival co wykonuje tu właśnie muzykę kiedyś sami szyli sobie teraz mają kasę to zamawiają i najtaniej mówili to koszt 9 - 10 tysięcy takie w stylu Słowian czy właśnie Piastów.
A Tyś. to ogólnie skrót i większość tak używa jak bym napisał tys to by nie pasowało od wymowy.

Otóż muszę Cię rozczarować, ale można już kupić zbroje za 5k. która w sam raz nada się do odgrywania tego typu scenek, ale nie nadaje się do rekonstrukcji. Co innego kupno gotowca, a co innego hurtowe zamówienie na potrzeby produkcji. Natomiast 14-20k to już za zbroje, w której można się naparzać, dlatego też napisałem "5k w górę". To nadal nie jest 100 tys. :) Co innego koszta produkcji, a co innego ubranie po filmie, który osiągnął sukces i dzięki marce rzeczy/stroje osiągnęły status kolekcji.

"Zespół Percival co wykonuje tu właśnie muzykę kiedyś sami szyli sobie teraz mają kasę to zamawiają i "
Czytasz w ogóle to co piszesz?

"A Tyś. to ogólnie skrót i większość tak używa jak bym napisał tys to by nie pasowało od wymowy."
To nie jest ogólnie skrót tylko Twój analfabetyzm.

jak bulą 10 kafli za szmaty w stylu "Słowian czy właśnie Piastów" to ich nieźle w wała robią.

To nie ma być serial. To od początku miała być telenowela tylko że osadzona w średniowieczu. Produkowanie telenoweli w przeciwieństwie do serialu wiąże się z produkowaniem mocno taśmowym i generalnie słabą jakością, uzyskując w zamian dużą ilość odcinków.

Hejtowanie "Korony Królów" za to że jest tym, czym jest, to jak hejtowanie Disco Polo za to że jest tym czym jest.

Bardzo trafne określenie, to jest właśnie takie historyczne "disco polo". Czyli coś co się niektórym podoba, mimo iż jego artystyczna wartość stoi pod ogromnym znakiem zapytania. W tym konkretnym przypadku również historyczna. Jeśli zdecydowano się na taką produkcję, należało nawet kosztem redukcji ilości odcinków jednak postawić na jakość wychodząc z ogólnie znanego założenia, że biednych na taniochę nie stać. Poszli na ilość i to się zemści, bo oglądalność będzie raczej spadać niż rosnąć. Wielu widzów pierwsze odcinki obserwowało po prostu z ciekawości. Po 5 czy 6 można już mieć ogólne pojęcie i wyrobić sobie zdanie.