Niewiem jak Wam, ale 1 sezon byl bardzo, bardzo sredni. Dla niektorych beznadziejny. Ciezko bylo stwierdzic w ktora strone isc. Na poczatku Litwini mowili po Litewsku i na dole ekranu bylo tlumaczenie, potem ten pomysl zniknal. Bylo tez duzo zawirowan, pchania czegos na sile. Nie ma to zwiazku z gra aktorska bo niektorzy spisuja sie swietnie.
Odkad pojawila sie historia Jadwigii serial ten zyskal na wartosci. Wzieli sobie uwagi widzow do serca i uwazam, ze serial bardzo sie poprawil...
Mysle ze to uratowalo ten serial i bedzie juz tylko lepiej!
W tym momencie jest to zupełnie inny serial niż na początku. Teraz nawet niektóre kadry są tak dopracowane, że aż się człowiek zachwyca nieświadomie :) Niektóre wątki dalej są z d..y wzięte i głowa od nich boli, ale pod względem technicznym to o 2 poziomy wyżej. Powinni teraz losy Kazika od nowa zrobić :) i z Królem do końca.
Jak można się zachwycać poziomem gry aktorskiej w tym serialu, dekoracje jakoś przeboleje ale gra aktorska mnie strasznie irytuje, jakbym oglądał teatrzyk szkolny. Wychowałem się na serialach historycznych i przygodowych i jestem przekonany ze gorszego serialu niż Korola królów to nigdy nie zobaczę, 2/10 za chęci
Do mnie piszesz??? A w którym miejscu ja się aktorstwem zachwycam? Są aktorzy którzy jednak dają radę i przyjemnie się na nich patrzy. Zresztą poziom aktorski jest taki jak telenowelę przystało, są drewna co by ich tylko porąbać na opał, ale są też wyjątki, które miło zaskakują, choćby aktor grający Olgierda albo w 3 sezonie Skirgiełło.