Dobry serial historyczny to Black sails, Rzym, Th crown, The Borgia. KK nawet takiemu zupełnemu przeciętniakowi, albo nawet słabeuszowi jak Medyceusze może co najwyżej czyścić buty, bo to nie jest serial tylko zwykła telenowela

Podaj jakieś argumenty, bo póki co jest to pusta nie mająca żadnych dowodów opinia

1. Kostiumy w KK na km widać, że są wypożyczone z teatru. Są zbyt kolorowe i zbyt sterylne. W Rzymie na ubraniach było widać ślady użytkowania. Były wyblaknięte i zabrudzone, tylko senatorowie, chodzili w śnieżnobiałych ubraniach.
2. Dekoracja to samo. Tandeta widoczna w każdym calu.
3. Aktorstwo poza paroma wyjątkami leży, podobnie zresztą jak w wielu współczesnych polskich produkcjach. Dziwne miny, zbytnia teatralnością, brak odpowiedniego intonowania głosu.
4. Drętwe, wymuszone dialogi. (Ale czego by się spodziewać po Łepkowskiej)
5. Kreacja bohaterów, jest oparta na jednej, dwóch cechach. Kaźka niby próbują zrobić takiego niejednoznacznego, ale ta jego niejednoznaczność opiera się i tak na tym, że jest kobieciarzem.
6. Brak konkretnej akcji. Żadnej wielkiej polityki, intryg, poważnych rozterek bohaterów. Wszystko jest robiony w płytki, beznamiętny sposób.
7. Ogólnie cała ta produkcja, jest nazbyt ugrzeczniona, w porównaniu np. z The Borgia.

i zamknales piowskiemu trollowi usta :D brawo :)

Nazywanie ludzi, którzy mają odmienną opinię trollami - szczyt kultury i merytoryki

ustosunkuj sie do tego co napisal(a) Sokowa skoro tak na merytoryce Ci zalezalo albo idz jeszcze obejrzec i pozachwycac sie np. Smolenskiem...

A co tu niby jest do ustosunkowania się? Jeżeli komuś podobają się brudne kostiumy i aktorzy, to cóż wolny kraj. Odbiór aktorstwa to kwestia gustu, tak samo kwestia czy fabuła jest ciekawa czy nie. Mi się ten serial podoba, komuś innemu nie.
Inne zdanie to jednak nie powód do ubliżania innej osobie.
I nie nie zamierzam oglądać żadnego Smoleńska

"Jeżeli komuś podobają się brudne kostiumy i aktorzy, to cóż wolny kraj" tu nie chodzi o uwielbienie do brudu, a o realizm, który KK kompletnie leży. Podobnie zresztą jak klimat. Twórcy nie potrafią skonstruować średniowiecznej scenografii i oddać ducha epoki. Kolejne przykłady to np. "Turniej rycerski" i "targ"

Pamiętaj, że większość akcji toczy się na królewskim dworze. Nikt tam w brudnych łachach nie mógł chodzić - zarówno król, królowa, kanclerz, świata, strażnicy, damy dworu, skarbnik itp. Każdy miał tam ładne, nieprzetarte ciuchy. Nawet w Braveheart na królewskim dworze są ciuchy sterylne.

Pięknie!

Ten serial to dno wpisujące się w obecne disco-polowe trendy idące z najwyższych szczytów władzy.

<3

Dobry jest również Diriliş: Ertuğrul i choć opowiada początki powstania Dynastii Osmańskiej , to chętniej jest oglądana przez zemnie niż Korona królów .Właściwe ostatnio oglądałam z nudów KK ,a z niecierpliwością czekam na Dirilis :Osman.

Rzecz prosta jak budowa cepa: serial jest wyprodukowany przez 'reżimową' TVP, więc tutejsze 'elity' dostają sraczki. Serial dotyczy historii Polski a nie Europy, więc jest nieprawomyślny. W serialu nie gra 'elita' polskiego kina, więc 'na pewno' jest zagrany źle. Itd.
Krytycy na siłę wyciągają jakieś przygodowe kostiumówki, które przy prawdziwych filmach historycznych nawet nie leżały. Wyciągają, że średniowieczni Polacy nie są zarośnięci brudem. Itd. byle przyłożyć.
A ludzie normalni oglądają, chłoną historię Polski i sobie chwalą.

"Serial dotyczy historii Polski a nie Europy, więc jest nieprawomyślny", akurat wszyscy krytykanci, stoją chyba jednym głosem, że Polska historia jest zbyt ciekawa, aby marnować ją na tego typu paradokumentalne produkcje. I jednogłośnie twierdzą, że Polska ma zbyt bogatą i dobrze zrealizowaną historyczną filmografię, aby teraz kalać jej pamięć gniotami w postaci KK.
Nie kojarzę, żeby ktoś krytykował, to, że średniowieczni Polacy(Choć w sumie takie pojęcia jak naród, ojczyzna w dzisiejszym tego słowa znaczeniu narodziły się dopiero w XIX w.) nie zarośnięci brudem. Krytykuje się się zbyt sterylny, czysty, bezpieczny i przyjemny dla oka masowego widza obraz.
Poza tym masa osób wytyka regularnie tej telenoweli odstępstwa od reali i prawdy historycznej.

Krytyk i eunuch z jednej są parafii : obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi.
Przypomnij mi może jakąś polską produkcję dotyczącą historii Polski przedrozbiorowej, a zrealizowaną w ostatnim 30-leciu. Bo ja jakoś nie pamiętam. ..
Przypomnij może też jakieś źródła historyczne mówiące, że na dworze królewskim w Polsce chodziło się w brudnych bądź nieświeżych szatach.
A już o odstępstwa od prawdy historycznej tej produkcji po prostu nie da się skutecznie oskarżyć. Próbują niektórzy, ale z argumentacją ciężko. A gdy uwzględnić opowiadaną przez Żołądkowicza 'Taką Historię', to już w ogóle nie ma o czym gadać...

Mamy mnóstwo dobrych produkcji o tej epoce sprzed lat 90.
W brudnych jako takich nie, ale również nie w jaskrawych i nieskazitelnie czystych szatach. To jest średniowiecze, a nie barok. Ubrania były zszarzałe i wypłowiałe.

A nie przyszło Ci do głowy, że znane nam z muzeów tkaniny średniowieczne są dlatego zszarzałe i wypłowiałe bo mają po 600 i więcej lat? A jak były nowe, to bardzo niekoniecznie były zszarzałe?
Nie przyszło Ci do głowy, że może po 3 dekadach posuchy czas na zrobienie produkcji historycznej na miarę naszych możliwości? Że może warto stworzyć coś współczesnego co nie będzie nasycone propagandą komunistyczną? Co przemówi do bardziej współczesnego odbiorcy?

Naprawdę obejrzy jakąśkolwiek dobrą produkcje, której akcja dzieje się w średniowieczu, to może zauważysz różnice w strojach.
Widzisz, przyszło mi do głowy. Co więcej, z całego serca popieram, aby tego typu produkcje powstawały, z tą różnicą, że chce, aby te produkcje trzymały poziom. Albo, żeby przynajmniej było widać, że ktoś się przy nich starał. A nie w epoce, w której powoli seriale zajmują miejsce filmów, publiczna telewizja, która zawsze o sobie mówiła, że ma "misję" serwuje nam kolejną kiczowatą telenowele.
W sumie to nawet tragiczne, że w czasach cenzury, powstało wiele ambitnych i ciekawych artystycznie produkcji, które były nawet dobrze zrealizowane, zagrane, które nie obrażały inteligencji oglądającego, a w czasach pełnej swobodny i znacznie większych możliwości, większości tworzy się potworki.
I cóż, jeżeli swoim ostatnim zdaniem sugerujesz, że współczesny odbiorca jest za głupi na coś ambitnego, to przykro mi nie zgadzam się z tobą. A jeśli nawet przyjmę, że większość naszego społeczeństwa to idioci, to i tak nie uznaje za słuszne utwierdzanie ich w ich koszmarnych gustach.

"Naprawdę obejrzy jakąśkolwiek dobrą produkcje, której akcja dzieje się w średniowieczu, to może zauważysz różnice w strojach. "

Tyle, że w 90% seriali historycznych od baroku w dół ma niehistoryczne stroje pod względem samej mody i wyglądu, a na siłę brudne. Jak już pisałem wyżej - na dworze królewskim nie chodzono w szatach zszarzałych i wypłowiałych. Tak się uparłeś przy tych brudnych łachach. To jakiś mit z dzisiejszych czasów, że średniowiecze to brudna epoka. Tak poza tym dla mnie źródłem o strojach z XIV-XV wieku są obrazy lub freski z epoki, a nie seriale z XXI wieku. Zerknij w Googole jakie te ciuchy były kolorowe. Roi się od źródeł. W brudnych łachach chodził chłop i biedny mieszczanin, bogaty kupiec dbał o stroje, a co dopiero cały dwór królewski gdzie stroje były oznaką ich statusu.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d3/Les_Tres_Riches_Heures_du_du c_de_Berry_avril_detail.jpg

https://20lukuaetsimassa.files.wordpress.com/2016/09/keskiaika-boethius_detail-1 450.jpg

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/68/15th-century_unknown_painter s_-_St_Augustine_Sacrificing_to_a_Manichaean_Idol_-_WGA23575.jpg

https://i.pinimg.com/originals/7c/45/fa/7c45fa85d39bf85f5c9bf516b4749e7f.jpg

No cóż, nie jest najgorszy, ale nie jest najlepszy, ba! Nie jest nawet dobry. Średni/niezły to maksimum co mogę temu serialowi dać. Miał ukazać losy naszego najlepszego władcy, ale jak tak oglądam i śledzę poczynania Kazika to się zastanawiam jakim cudem on dostał ten przydomek Wielki??? Z serialu to w żaden sposób nie wynika. Można by go pokazać inaczej, że owszem że miał słabość do kobiet i presję wynikającą z braku męskiego potomka, ale żeby nie przesłaniało to jego zasług. Na tym polu serial odniósł sromotną porażkę. Ma jednak swoje jasne punkty, wątek świdnicki, niektóre postacie jak Gabija, Olgierd, Elżbieta, królewny, Guncel i Helena, Bolko i Agnieszka. Niestety nie są w stanie udźwignąć tego serialu, gdzie wszystko inne leży, począwszy od scenariusza, po scenografię skończywszy. Gdzie najlepszą sceną do tej pory była scena gołej dupy Wielkiego Mistrza. To trochę taki symbol tego serialu, skoro nic więcej nie było godnego uwagi. Gdyby zrobić z tego normalny serial, cotygodniowy, godzinny, trochę się postarać, wydobyć z tego Kazika jakiekolwiek pozytywne cechy, to wyszedłby całkiem spoko serial. Niestety żeby wyjąć, trzeba włożyć. Bo ta historia ma wielki potencjał i mogło wyjść coś naprawdę wyjątkowego, z czego można by być dumnym. Ja z tego serialu nie czuję się dumna. Większą mam bekę z niego niż prawdziwą przyjemność oglądania.

Jednym słowem serial dla pustaków ale skoro jest zapotrzebowanie na produkcje dla tłuszczy to się produkuje ku uciesze tejże.