Niestety 2 odcinek oceniam na takie naciągane 3/10.
A propo przywitania Kazimierza i Władysława z Jadwigą i Anną. Czy w tamtych czasah tak oficjalnie rzucano się sobie w ramiona? :p Też nowoczesne dialogi trochę mnie rażą.
Widzę, że galopują z czasem. Odcinek ma niecałe pół godzinki, a w tych kilkudziesięciu minutach wrzucają kilkadziesiąt lat.
W tym odcinku właściwie tylko w miarę gra Jadwiga, kucharka i ta Cudka, a reszta bardzo drętwo.
Turniej, faktycznie kręcony max dwoma kamerami :p
Łokietek w ogóle nie wygląda na umierającego..
sądzę, że część widowni miała by niejakie problemy ze zrozumieniem dialogów prowadzonych w archaicznej średniowiecznej polszczyźnie :-) , cieszmy się raczej, że nie przybijają sobie "piątki" z okrzykami "siema ziomal" a co do umierania - jeśli w takim tempie potoczy się akcja, to pewnie w następnym odcinku odejdzie w niebyt urocza ruda Aldona - umarła raptem 6 czy 7 lat po koronacji a po niej zdobywca serc Kazimierz zaliczył jeszcze przynajmniej 3 oficjalne małżonki (przez jakiś czas będąc nawet bigamistą) ;-)