Ale przed scenografami i rezyserami przede wszystkim jeszcze masa ciezkiej pracy. Wszystko w tym serialu jest sztuczne i sterylne, po powrocie z 2 lat wojny lokietek i kazimierz zapuscili tylko brody.... zero zniszczen na oręzu czy ubraniach. To tylko prosty przyklad jak to wyglada. Nie wymagam wiele ale mogliby sie postarac chociarz troche zblizyc do poziomu "Ogniem i mieczem" i juz by bylo naprawde dobrze a na razie mamy serial kostiumowy ktory przypomina troche tanie seriale z wenezuelskiej telewizji. Mam nadzieje se jeszcze nad tym popracuja...