Nie ma kasy na nic większego. Miliony z TVP poszły na kolejnego super Sylwestra :D

Dzięki temu zamiast bitew, rzezi itp. mamy gadanie o nich. A Płowce "odbyły się" w tzw. międzyczasie.

No tak, na sceny batalistyczne liczyć nie można. Statystów też jakoś mało :-)

A przecież mamy w Polsce teraz mnóstwo różnych bractw rycerskich. Statyści gotowi, do tego z własnym, ręcznie robionym uzbrojeniem i strojami.

Ale za to dowiemy się, co kucharz ugotuje na obiad :D
Na żadne bitwy czy wartką akcję poza murami nie ma co liczyć - tego nie będzie, bo to jest prosta TELENOWELA, a nie serial na miliardy dolarów.
To telenowela która będzie działa się w 4 pomieszczeniach i polegać głownie na dialogach.
Jeśli ktoś nie rozumie czym jest ta forma serialu, to naprawdę rozumem nie świeci.
Nawet do Królowej Bony nie da rady tego porównać, a co dopiero do najdroższych produkcji świata.

Akcja ,,Korony królów" mogłaby dziać się nawet w trzech pomieszczeniach i polegać głównie na dialogach, ale pod warunkiem, że byłyby to świetne, dynamiczne, pełne emocji dialogi w dobrym wykonaniu, przewidziane na 10-12 odcinków, czyli gdyby był to normalny, ciekawy SERIAL historyczny z czasów Piastów, a nie kolejna TELENOWELA-zapchajdziura, tym razem nieco inna, bo w strojach udających średniowieczne, w zamierzeniu kręcona pewnie latami jak ,,Klan", a promowana przy pomocy wzniosłych haseł o patriotyzmie i misji telewizji publicznej przez prezesa tejże telewizji, który niskim budżetem usprawiedliwia serwowaną widzom bylejakość tego widowiska.

"Ja Klaudiusz" też "dział się głównie w pomieszczeniach".
Ale za to jak się dział. I jakie tam były dialogi, jaka gra aktorska,

A tu mamy ... ech, szkoda słów.

No właśnie, gdy brak funduszy na fajerwerki a ma się ambicje sięgania do odległej przeszłości, to powinno się zainwestować przede wszystkim w interesującą, spójną, wartką opowieść, w wiarygodne dialogi i w znakomite, przekonujące aktorstwo, a wtedy nie będzie się narażonym na śmieszność, nawet przy pewnych niedostatkach scenograficznych lub nieścisłościach historycznych. Szkoda, że producenci ,,Korony" udają, że tego nie wiedzą.

Ja tego naprawdę nie rozumiem. To my tutaj, na jakimś forum filmowym, mamy większą wiedzę w temacie niż ci wszyscy "fachowcy"??? Co warte są w takim razie szkoły które oni kończyli?

jakie szkoły kończyli PiSowscy Misiewicze? ten kamerzysta to pewnie kolega jakiegoś posła z PiS, który kiedyś nakręcił wesele znajomemu...

Jak człowiek się zagłębi, co Kazimierz Wielki robił w tym czasie, to wiadomo, czemu nie zostało to pokazane:) A było bardzo ciekawie, choć raczej chwały Kazimierzowi Wielkiemu nie przynosiło - toteż pominięte moim zdaniem celowo:)

No musieli to pominąć :D Coś tam pod koniec król o tym wspominał chyba. Ale akurat telefon zadzwonił więc głowy nie dam.

Tak, król coś o tym wspomniał. Szkoda że została pominięta sprawa Klary Zach, nadałoby to rozmachu serialowi

Albo nawet poświęcić pierwsze odcinki tej sprawie. Ale twórcy chyba bali się pójść tą drogą...

E tam Klara - to tylko plotka.

Ale że nie ma królowej Węgier, a siostry Kazimierza - Elżbiety - to zbrodnia na historii!!!

Siostra chyba jest, bo przecież m. in. do niej wysłał Kazimierz list pod koniec II odcinka.

No nie wiadomo, z tego co wiem historycy są w podzieleni co do tej historii. Ale nawet jeśli to nieprawda, to nie takie rzeczy zachodni twórcy wprowadzają do fabuły by ją uatrakcyjnić (np. W Tudorach siostra Henryka wychodzi za króla bodajże Portugalii zamiast Francji i jeszcze go dusi na koniec, a mimo to serial cieszył się dużą popularnością i był wysoko oceniany. Co do Łokietkówny się zgadzam, nie wyobrażam sobie serialu bez tej postaci

Wiesz, wątek Klary - wymagałby pokazania dworu węgierskiego - to chyba za wiele dla naszej telewizji polskiej - skoro nawet Wawel wygląda dość kiepsko.
A ponadto od początku stawiałby naszego głównego bohatera w nieciekawej sytuacji. Może dobrze, że to pominęli.

Tak, nawet statystów nie ma zbyt wielu. Henryk VIII to był dopiero "nieciekawą" postacią a mimo to wciąż budzi duże zainteresowanie ;) Mam chociaż nadzieję że jak dojdą do kolejnych małżeństw króla to nie przedstawią ich w ugrzecznionej, nie rzucającej cienia na Kazimierza, wersji

W naszej chrześcijańskiej wersji - to pewnie nawet romans Kazimierza z Żydówką wytną - bo jak to tak - romans z "niewierną"???:)

O Esterce czytałam ostatnio że to tylko legenda, oczywiście nie przeszkadzałby mi ten wątek, Kazimierz miał w końcu pełno kochanek.

Nie plotka, a domysły - jedna z możliwych wersji a historycy nie są zgodni. Zawsze można pokazać w ten sposób, aby ewentualna wina nie była wyłożona na talerzu, choć to może zbyt dużo dla przeciętnego oglądacza, który chce mieć postacie czarne albo białe, fakty dobre albo złe. Fakty są takie, że Kazimierz był na dworze u siostry, a ród Zachów skończył tak jak skończył. Czy jedno z drugim ma jakiś związek? Może tak a może nie... warto by było jednak zainteresować widza tym tematem.

Zgadzam się całkowicie:) Akcja na dworze węgierskim - przez co najmniej dwa odcinki - to byłoby coś!

Ja jednak wychodzę z założenia, że skoro nasz serial prezentuje poziom tak mizerny - to zwyczajnie nie daliby rady pokazać scen grupowych na dworze węgierskim, nie daliby rady pokazać złożoności uczuć Kazia, Klary, jej ojca. To wymaga dobrego aktorstwa. Wymaga innego poziomu realizacyjnego - choćby takiego na miarę "Tudorów".

Dlatego - może dobrze jest jak jest, że to ominięto?

W czwartym odcinku trochę było o sprawie Klary Zach. Ale oczywiście klasyczne dla tej produkcji - ktoś komuś coś mówi a my widzowie ... słuchamy.

To może od razu trzeba było słuchowisko wyprodukować? Można by w samochodzie posłuchać :)

Tak - widziałam odcinek 4:) Tak - oglądam nadal - bo jestem serialowo-historyczną masochistką!:)

Śmieszne było, że Kazia obrabiał akurat brat Aldony w rozmowie z samą Aldoną:)
A jaka fajna była rozmowa Jadwigi z córką Kunegundą:) - ale Bolko się pojawił - to na plus. Trochę przynajmniej pogadali o Śląsku.:)
Tylko co sprawa króla czeskiego i jego pretensji do korony polskiej ma wspólnego z ewentualnym oskarżeniem Aldony o herezję - to w życiu nie pojmę:) A'propo rozmowy "małżeńskiej" Aldony z Kaziem.

Powiedzenie "Polak Węgier dwa bratanki" ostatnio wraca do łask, szczególnie w polityce. A tu mieliby taki kwiatek zapodać? Kto by się odważył? :D

Dokładnie! Że niby nasz wielki, umiłowany i rozmodlony chrześcijański król Kazimierz raczył zgwałcić węgierską szlachciankę, a jej ojciec oszalał z wściekłości i podniósł rękę na królową, doprowadzając swoją rodzinę i córkę do zguby!? Kto by się odważył to pokazać!!!???

Jeśli nie pokażą tego np. w retrospekcji to naprawdę będzie to rozczarowujące. Bardzo liczyłam na pokazanie właśnie tej drugiej twarzy Kazimierza. Co to za serial historyczny, gdzie pokazuje się tylko jedną stronę?

Ja chociaż na jakąś potyczkę z Krzyżakami liczyłam z udziałem Kazimierza. Oczywiście - Płowce - to było poza zasięgiem naszej rodzimej telewizji:). - ale mogli chociaż zrobić zwykłą zasadzkę w lesie z Krzyżakami, żeby jakoś nakreślić, że wojna trwa!

Nie daliby rady czegoś takiego nakręcić. Mogliby natomiast wykorzystać fragmenty animacji Bagińskiego. Trochę nie ten styl, ale jakie to ma znaczenie ;)

Wydaje mi się, że nawet nasza rodzima telewizja - potrafiłaby stworzyć scenę w normalnym polskim lesie, o zmroku - wystarczy kilku jeźdźców krzyżackich i kilku polskich - nawet mogą koniki stać obok, chodzi o trochę bitwy na szable, Kazio w zagrożeniu np. - i np. ratuje go jego kolega z brodą - i od razu jest jakaś akcja. Nie dość, że mamy zagrożenie ze strony Krzyżaków - to jeszcze pogłębiają się fikcyjne więzi królewicza i jego kolegi, jest jakiś dług itp.

Animacja polska - to nie ten poziom co nasze seriale:) tj. polska animacja ma swój styl i poziom niesamowicie wysoki - a nasze seriale, no cóż - na razie stylu to na pewno nie ma.

Pokazać nie pokazali, ale pozwolili nam o tym posłuchać.

Jak dla mnie ok. Najważniejsze, że ten temat w ogóle zaistniał, bo wcześniej miałam obawy, że pokażą króla mocno wyczyszczonego.
Chociaż kwestie o wymordowaniu rodziny Klary przedstawili w taki sposób, jakby nic się nie stało. Widz, który nie zna sprawy nawet się nie zorientuje, co Kazimierz strasznego zrobił.

Gwoli ścisłości - to nie Kazimierz kazał wymordować rodzinę Klary.
I pewnie gdyby nie jej ojciec który pragnąc zemsty rzucił się z mieczem rodzinę królewską to nikt by nie zginął.

Nie chodziło mi o morderstwo, a to, co zrobił Klarze :/

Jasna sprawa.
Pisałem to raczej pod adresem innych czytających ten wątek, którzy niekoniecznie wiedzą o co chodziło w całej tej sprawie.

No właśnie. Nic na razie nie przykuwa uwagi. Zobaczę jeszcze kilka odcinków, może się rozkręci...

Akurat kostiumy z lat 70 i 80 w starych serialach są o wiele lepsze!

Na początku każdego odcinka jest wprowadzenie historyczne - i dobrze, bo bez tego nikt by nie wiedział o czym to serial!

Pierwsze 2 odcinki to szopka chrześcijańska! Jak to to ta stara Jadwiga i Łokietek rozmodleni - to szkoda gadać. Oni niosą ogarek chrześcijaństwa na Litwę - bo Aldona - uwaga - to była poganka, chrzest to prawie 15 minut pierwszego odcinka, który liczy 30 minut! Kogo to obchodzi!!!

Tak logicznie nawet - skoro byliśmy uwikłani w konflikt z Krzyżakami (tj. ZAKONEM CHRZEŚCIJAŃSKIM) - żaden był z Królestwa Polskiego autorytet w sprawach wiary!!

Ominięto bitwy z Krzyżakami, nawet dworu węgierskiego nie pokazali!

Gdzie Krzyżacy????? Gdzie posłowie z Czech???????

Łokietek strasznie zagrany!

Można by długo pisać - ale może dalej to wszystko nabierze jakiegoś sensu??

Najwyraźniej masz spory problem z Chrześcijaństwem w Polsce. Ten film nie należy do wybitnych ale aby ocenić go na 2 , jednocześnie uważając LaLa Land za wysokiej klasy dzieło ..

Nie, nie - ja mam problem z przekłamaniem historycznym w tym serialu - chodzi o to, że chrześcijaństwo, czy krzewienie go na Litwie - to nie były problemy ówczesnego państwa Polskiego. O tym gadano trochę później - za Jagiełły i Jadwigi - a i wówczas był to tylko pretekst.
A tu robi się z Giedymina - wielkiego księcia litewskiego - jakiegoś zahukanego poganina! Przecież to śmieszne!

A filmów czy seriali historycznych nigdy nie porównuje się z całkowicie rozrywkowym musicalem jak La La Land. To tak jakby porównywać realizm z fantastyką:). Oni w La La Land trochę tańczyli i śpiewali - wszystko było perfekcyjne - pod względem choreografii, muzyki, tańca. Jakie masz inne standardy oceniania musicalu?? - jak nie ocena muzyki, choreografii i tańca???

Ja w tym serialu - ocena jest bardzo zła, bo:
1. jest bardzo zły scenariusz,
2. bardzo źli aktorzy - ten co gra Łokietka, to w ogóle tragedia, choć młody Kazio też sztywny jak kij,
3. bardzo złe podejście do wątków historycznych,
4. brak ciekawych wątków fikcyjnych,
5. bardzo słaba choreografia - brak w ogóle scen grupowych, brak dworu węgierskiego i dworu polskiego,
6. są bardzo złe kostiumy - wszystkie z garderoby i to widać, a kolory to groteska serialowa,
7. nawet intro serialu - jest dziwne - i co to za Korona w tle - bo na pewno nie nasza, polska!
8. brak serialowi realizmu historycznego, brak jakiś punktów zaczepienia fabularnego,

Plusem jest tylko to, że to w ogóle jest polski serial historyczny i że go nakręcili!

100% prawdy :)

a tak na marginesie : Porównaj sobie go teraz to Knightfall :P Knightfall przy tym to dzieło ;)

Tak - masz rację, że zaniżyłam ocenę Templariuszom - teraz to widzę:)

Ale to może też wynika z tego, że co do Templariuszy spodziewałam się bardzo wysokiego poziomu. A co do naszej rodzimej produkcji - byłam od początku gotowa na dość marny poziom realizacyjny. - oczywiście jest o wiele gorzej niż myślałam - ale na razie odcinki były dwa - każdy po 30 minut. Może to się jakoś rozkręci - i może jeszcze pokażą Krzyżaków??, króla Czech i króla Węgier i siostrę Kazimierza- Elżbietę???

Może rzeczywiście jestem wyjątkowo zdziwiona, że Łokietek i Jadwiga to w tym serialu aż tacy chrześcijanie?? Ciekawe jak pokażą Krzyżaków?? a przecież to byli niby ci dobrzy chrześcijanie:)

Ale... Dostrzegłem jeden plus. Muzyka. Naprawdę mnie się podoba :)

Muzyka rzeczywiście jest w porządku. Co prawda nie zapamiętałam żadnego motywu - ale nie drażniła - a to wiele!

Czy też się śmiałeś, kiedy Łokietek wjeżdżał do Krakowa w kolorowej pelerynie i w KORONIE na głowie:)?? Przecież to była niby podróż i powrót z wojny! Koronę powinni schować i chronić. Gdyby Łokietek nosił Koronę tak jak w tym serialu - jego głowa by eksplodowała:).

I dlaczego nikt nie myśli o tym, że należy być konsekwentnym - jeśli Litwini mówią po litewsku?( tu też mam wątpliwości, czy ci Litwini nie powinni mówić w języku staroruskim??-ale nie będę się upierać) - to dlaczego rozmodlony ksiądz nie udziela chrztu PO ŁACINIE?? Po co sobie tak komplikować życie? Powinni mówić normalnie - po polsku - wszyscy.

prawda , prawda , prawda :) Ten cały Łokietek (mam na myśli aktora) to jakieś nieporozumienie.. Co to języka to może nie będę tego komentował ;P

Oglądnąłem 2 pierwsze odcinki i na tym skończyłem. :)

Po pierwszym odcinku i drugim stwierdzam że polscy reżyserzy nie nauczyli się prowadzić kamery i wątków oraz budować relacji i fabuły od czasów "serialu" wiedźmin.

Dialogi - trochę sztuczne zwłaszcza kobiet ale litewskie trzymają poziom i rycerskie też ujdą w tłumie 4/10

Stroje i otoczenie - solidne tego się bałem ale kasa całkiem dobrze wydana 7/10

Gra aktorska na całkiem niezłym poziomie dzieci co prawda sztuczne i beznadziejne bo relacje i fabuła też sa budowane sztucznie ale widziałem gorszą 5/10

Prowadzenie kamery i utrzymywanie sensownego ciągu zdarzeń tragedia!!! skakanie kamery bez sensu bez jakiejkolwiek ciągłości sztuczne i psujące jakiekolwiek relacje między widzem a postacią w serialu 1/10 przypomina czasy "profesjonalnego" serialu wiedźmin made in poland

Ogólna ocena w całości 4 na 10 ocena bez brania pod uwagę kretyna prowadzącego cięcia kamery 6 na 10

Gra aktorska drogi kolego to aurat 2/10 - TRAGEDIA . Najsłabszy element tego filmu obok słabych dialogów .

nie zgodzę się, w porównaniu do cięć kamery i prowadzenia wątków, gra aktorska to poziom oskarowy

suma sumaru. to kolejna bardzo słaba nasza rodzima produkcja. Niestety

W porównaniu do mrówki, konik polny jest olbrzymem.

Ale dalej pozostaje konikiem polnym.