PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789749}

Korona królów

2017 - 2020
4,3 13 tys. ocen
4,3 10 1 13456
2,0 3 krytyków
Korona królów
powrót do forum serialu Korona królów

Trzeci sezon bardzo pozytywnie mnie zaskakuje. Może dlatego, ze drugi był beznadziejny.. Jak na razie trójka jest jeszcze ciekawsza niż jedynka, ale nie wiemy jak długo jeszcze. Fajnie, ze koncentruje się na okresie bezkrólewia pomiędzy śmiercia Kazimierza a intronizowaniem Jagiełły. Ten okres w historii jest o tyle wygodny, że o nim nie za wiele wiadomo i to daje scenarzystom duże pole do fantazjowania. Jest tu dużo Litwy, pogaństwa, "Kiejstutów" i nie ukrywam, że właśnie to mnie najbardziej wciągnęło. Na dzień dzisiejszy daję dychę jak nic

Pawcio_filmaniak

Oglądałam 1 sezon przez dwa miesiące. Bardziej z ciekawości niż zainteresowania. I bez żalu od niego odeszłam. Zerknęłam tylko potem parę razy na Hausnera, który był duzo lepszy, królem Kazimierzem niż Mateusz Król. Powróciłam do serialu od trzeciego sezonu? Dlaczego? Dynastia Jagiellonow bardziej mnie interesuje niż Piastów. Gdyby nie te fikcyjne wątki, które mają bawić (kucharki,szwaczki, karczmarze,Heleny itp) byłoby całkiem ok. W trzecim sezonie poziom trzyma Litwa. Nowe twarze zdecydowanie punktują. Kiejstut i Olgierd byli juz wczesniej, ale tak na doczepkę. Chociaż mniej się nimi interesowałam bo niestety zraziła mnie Anna Aldona przez co wątek litewski opuściłam. Aktorka bardso ładna i wydaje się sympatyczna, ale strasznie grała. Jak na teatrzyku. Natomiast trzeci sezon jest ciekawszy z powodu wątków historycznych, oczywiscie odpowiednio przykręconych lub podbarwionych fabularnie, ale jest ciekawie. Jak dla mnie to świetni są: Jagiełło, Skirgiello, Witold, Ludwik i Wallenrod.

ignis_2

No to mamy bardzo podobne motywacje do oglądania trójki i podobne do oglądania dwójki z tą delikatną różnicą, że ja z kolei zerknąłem parę razy na Olę Przesław, no może więcej niż parę razy, właściwie to bardzo dużo razy, no dobra, gapiłem się na nią bez przerwy:)]}. Generalnie jednak dwójka była słabiuteńka:(

Pawcio_filmaniak

Nadal serial trąci kiczem. aczkolwiek twórcy trochę się poprawili. Moze to zasługa większego budżetu? Dołożyli czy nie? A może ciekawszych wątków na, ktorych można bazować? W końcu mamy jakieś sceny walki. Niewielkie, ale są. I nawet jesli robią nam big love story z przeznaczeniem Jadwigi i Jagiełły to nie widzę problemu. Na temat ich malzenstwa jest wiele legend dobrych i złych i jest z czego wybierać.
Dzieciece aktorki jako Jadwiga są urocze. Ciekawe jak wyjdzie ta główna?
Spytek z Melsztyna trochę mnie denerwuje. Bardzo sympatyczny człowiek sie wydaje i ma fajna postać, ale jak wypowiada kwestie to zgrzytam zębami, Brzmi to zbyt współcześnie i mowi to jednym tchem jakby recytował Inwokację na ocenę. Ale może sie z czasem wyrobi? Póki co ratuje go jego postac serialowa. Bo serialowy ojciec był aktorsko lepszy. Jestem ciekawa kto wcieli się w role ksiecia Janusza Mazowieckiego i jego żony Anny Danuty.
Nie przejmuj się. Wiadomo, że kobiety oglądają serial dla aktorow, a mezczyzni dla aktorek. Zwróciłam jwagę na trzeci sezon bo zobaczyłam Vasylyka. Z alam go tylko z "Wołynia" gdzie zrobił dobre wrazenie. Mała rolą zapadł w pamięć, i ciekawa byłam dlaczego on zostal wybrany do roli Władysława Jagielly (jednego z moich trzech ulubionych królów). I widać, że się stara. A i można popatrzeć.;) Ale zaskoczył mnie też Skirgiello. Na poczatku był taki niepozorny, ale serial wiele zyskuje przez jego postać. On kradnie każdą scenę. Watki na Litwie są wciągające, a potem przeskakujemy na Kraków i niestety jest nudno (bo te pokręcone watki z trójkątem z braćmi i wścibskimi szwaczkami wyglądają jak całkiem inny serial lub parodia.) jest drętwo po prostu.

ignis_2

Ależ to z założenia miał być kicz i kiczem jest. Nigdy nie nastawiałem się na nic innego. Oglądam z browarem w jednej rece i z orzeszkami w drugiej. Nigdy nie podchodziłem do tego "historycznie" tylko relaksacyjnie. Ale trójka ma swój klimat, własnie ze względu na ten wschód, tę dzikość, pogaństwo i tajemnicę i zgadza się - Vasylyk i Skirgiełło wymiatają. A jeżeli chodzi o młodego Spytka, to sam aktor jest młody i nie ma co go porównywać z Rogacewiczem. Rogacewicz to klasa sama w sobie.