I oby nie było...

Nie jedyny, są jeszcze "Przyłbice i kaptury"

No ale kiedy to było!

W połowie lat 80

inna epoka ... właściwie

Inna epoka i obeszło się bez tandety i obrażania inteligencji widza... Wróćcie do nas reżyserzy z tamtych lat.

Jesteśmy w dołku, to fakt. I nie widać światełka w tunelu. Chociaż ... może Palkowski? ...

Jaki jest sens dawania oceny "na zachętę"? Jak pójdziesz do restauracji i podadzą Ci niedosmażony kał po którym dostaniesz biegunki to wystawisz im ocenę "bardzo dobra" na zachętę, żeby nie było im przykro i się rozkręcili na przyszłość?

Chcesz dobrego polskiego serialu historycznego to odpal sobie "Królową Bonę". Mimo że też były to biedne czasy to tam jest przede wszystkim klimat epoki, którego tutaj kompletnie brak.

A to, że komuś podoba się format telenoweli (i jej gorszej kuzynki - telenoweli "historycznej") jeszcze nie oznacza, że to dobry format serialu.

"Królowa Bona" jest głównym odniesieniem dla krytyków "Korony". Ale myślę, że trochę lekkomyślnym, bo dzisiaj byłaby zjechana tak samo. Chociaż tamten serial bardzo dobrze wspominam to jednak trzeba przyznać, że zestarzał się. Mo i myślenie jagiellońskie raczej nie przypadłoby do gustu dzisiejszym krytykom:)
Po dwudziestokilkuletniej przerwie czas nauczyć się kręcić historyczne filmy od zera. Trzeba przyzwyczaić widzów do nich. Mam nadzieję, że pojawi się takich filmów i seriali więcej. Inni kręcą je co roku.

Uważam tak samo, ale sprostuję co do Bony. Przerwa między serialami to nie dwadzieściaparę lat, lecz prawie 40. :)

co racja to racja :)

Też lubię ten serial, jednak ma zaniżoną ocenę. Nagonka zrobiła swoje. A z drugiej strony atak w TVP, a nie serial bo większość recenzentów nie oglądała serialu lub jakieś 5-minutowe skrawki.

Korona Królów ma słabszą ocenę niż 19+, Boże kto to ocenia? Mimo paru wpadek historycznych KK to naprawdę dobry serial i ogląda się go z przyjemnością. Czy to przed TV czy jak nie mogę obejrzeć danego odcinka to na vod.

Ja również będę bronić Korony Królów. Pewnie, że widać braki finansowe, ale ja się cieszę, że pojawia się coś o polskiej tematyce. Trąca to trochę telenowelą, ale najważniejsze wydarzenia nie są zakłamane. Część trzeba sobie wymyślić - to serial a nie dokument. Mimo wszystko uważam, że ocena jest zaniżona ze względów politycznych. Niech się Polacy uczą robić seriale, także podczas kręcenia Korony Królów. Gdyby ludzie nie podejmowali wyzwań i prób to wciąż bylibyśmy w takim średniowieczu na przykład :)

Powiem tak.. pierwsze 10 odcinków to była tragedia.. miałam ochotę dać 3/10, ale przemęczyłam się do 20 odc. i dałam 4. Teraz będąc przy 52 odc. podniosłam ocenę na 5, ale jednak na więcej ten serial/telenowela nie zasługuje. Ogląda się obecnie dobrze, nie powinni tak rozwlekać I sezonu. Lepiej zrobić mniej odcinków, a z sensem niż "tasiemca". Gra aktorska się poprawiła szczególnie u aktora grającego Kazimierza. Podoba mi się gra Cudki, Pełki, Jaśka, kucharki, Rozalii (nie będę spojlerować), Egle też może być, ale przede wszystkim biskup (Gonera) gra wyśmienicie, ale to aktor bardzo dobry.
Również jestem za tym, żeby więcej takich seriali było w TV, a nie Plebanie, Klany, Mody na sukces itp.

Problem "Korony Królów" jest taki, że powstał w czasie, kiedy to społeczeństwo zaczęło nagonkę na PiS, może za PO nawet daliby średnią 6,0 :p Dużo osób patrzy na ten serial widzą Kaczyńskiego i Kurskiego, a powinno się oddzielić politykę od kina.

nie da się tego zrobić w tym konkretnym przypadku choćby z tego względu, że decydent odnośnie serialu siedzący aktualnie na stołku prezesa tv jest w pełni dyspozycyjny i uległy wobec pewnego szeregowego posła, a wszystkie jego decyzje mają przede wszystkim konotacje polityczne :-)