A ja jestem zachwycony. Kiepski montaż, drewniane aktorstwo, modlitwy posoborowe. stroje z wypożyczalni, historyczne zakłamania. Cycków mało i rżnięcia wrogów [dosłownie mieczem, nie tak jak erotomani myślą], bo król swoje - bardzo często używane - ruchadło schował.
Gites majones = 10/10.
Nie mogłem się powstrzymać. Wybaczcie.