na poziomie mody na sukces czy m jak milosc. zdjecia wygladaja jak z teatru, na bank historycy nie byli mocno zaangazowani
Ale przynajmniej robimy konkurencję zagranicznym produkcjom tego typu, nasze babcie, czy dziadkowie, zamiast oglądać brytyjskie, czy tureckie produkcje tego typu obejrzą coś polskiego. Więc zamysł mi się podoba. Na Kazimierza Wielkiego mogli dać lepszego, bardziej dopasowanego aktora, bo na portretach Król Kazimierz był postawnym jak dąb fest facetem, a Mateusz Król taki chudziutki średnio do tej roli pasuje.