Serial wyraźnie inspirowany najpopularniejszą kreskówką ostatnich lat, ale dużo lepszy od pierwowzoru.
Nie jest tak napuszony i pretensjonalny. Nie jest tak nerdowski i co najważniejsze wydaje się bardziej ludzki. Też mamy dużo psychologizowania i wewnętrznych rozterek bohaterów, ale kurfa jest tu dużo więcej empatii i można się z nimi utożsamiać. Do tego mamy ciekawe podejście do kwestii geniuszu i jej roli w społeczeństwie. Co z tego, że jesteś super inteligenty skoro jesteś jednocześnie super porypany i twoje kalectwo emocjonalne ogranicza twój potencjał? Ludzi pokroju Jerry'ego radzą sobie w życiu lepiej od ciebie i mogą ci pomóc. Naprawdę świetna odtrutka od szablonów i schematów kreskówki Dana Harmona.