PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=833526}

Król

2020
7,5 20 tys. ocen
7,5 10 1 19645
6,5 26 krytyków
Król
powrót do forum serialu Król

Męskość = toksyczna, nie ma racji, a na koniec siada w kącie i rozkleja się, beczy
Ojciec = opresja, hipokryzja, notoryczny kłamca, dzieci ma gdzieś, ich matkę leje albo zabija, kobiety traktuje jak dziwki
Brat = ojciec w fazie poczwarki
Mąż = pijak, zdradza, bije, oczekuje służalczości żony i dzieci
Żona = popychadło, cierpienie
Kobieta = ma rację
Dzieci = nikt
Rodzina = patologia
Nauczyciel = opresja
Patriotyzm = zestaw poglądów wmuszany od dziecka waleniem linijką po łapach
Prostytucja = przyzwoitość, szlachetność
Lesbijka = dobry człowiek, “ma jaja” większe od mężczyzn
Polska = syf lub chore urojenie szaleńców
Polak = antysemita
Religia = zabobon
Modli się = wariat
Urzędnik państwowy = mały człowiek
Socjalista = dobry człowiek
Komunista = dobry człowiek
Żyd = dobry człowiek
Izrael = marzenie.

Rozpoznawszy tę konsekwentną logikę złapałem sam siebie na tym, że pod koniec serialu po pierwszych ujęciach każdej kolejnej sceny przewidywałem trafnie jej dalszy ciąg: zaraz on jej przywali itp.

Szukałem w tym dziele pozytywnych postaci i są dwie: premier i oficer policji. Czyli władza i policja ma mandat, aby ten polski bajzel uspokoić.

Autorzy scenariusza przeoczyli albo zabrakło czasu w scenariuszu i nie oczernili, a przecież mogli:
- księdza (pedofil, pazerny)
- dziadka i babcię (konserwa betonująca patriarchat, mohery)
- trenera sportowego (pedofil, brutal, wymaga ponad możliwości).

Wóda leje się wodospadem, papierosy odpalają jeden od drugiego, a kokaina to nowa ambrozja młodych bogów.

Ciężko ogląda się coś tak jednostronnego, topornie i publicystycznie czarno-białego. Przypomina się kino propagandowe rodem z PRL albo smarzowszczyzna - tutaj w sztafażu II RP.

Ale dobrze, że taki serial w Polsce powstał, bo na jego przykładzie wytłumaczę dzieciom, jak im się w głowie miesza, żeby kiedyś nastało u nas to nowe, niby lepsze, ale wcale nie lepsze.