Jerozolima, rok 1919. Gosposia Rosa wychodzi za sklepikarza, który kocha inną kobietę. Decyzja ta ma długotrwały wpływ na jej relacje z najstarszą córką Luną.
Drugi sezon startuje bardzo mizernie. Jeżeli ten klimat się utrzyma to szkoda, że popełnili ten serial. Zupełnie nie robi na mnie takiego wrażenia jakie pozostawił sezon pierwszy.