Dla takich osób jak ja. Czyli dla widzów, którzy lubią oglądać badziew, dla samej przyziemnej i bardzo niskiej przyjemności pogardzania i cieszenia się idiotyzmem innych. Fabuła jest denna i pełna głupot, postaci prezentują poziom intelektualny i logiczny małpy po lobotomii, absolutnie ŻADEN bohater nie wzbudza sympatii, nikomu nie chce się kibicować, a jak już im się dzieje krzywda to człowiekowi się ciepło na sercu robi. Kadry poniżej przeciętnej, podobnie muzyka, udźwiękowienie naganne, gra aktorska żenująco kartonowo-stereotypowa (ale to wina głównie scenariusza i dialogów). Dałam trzy gwiazdki, charytatywnie, bo Mariusz Bonaszewski to według mnie niezłe ciacho i lubię na niego patrzeć.