No więc, na wstępie uprzedzę, że książek pana Brooksa nie czytałam i serial będę oceniać jako osobne dzieło, ponieważ nie wiem ile wspólnego ma on z powieściami. ;) SPOJLERY!
Tak, więc to co mi się w nim podoba to z pewnością rozmach i to jak twórcy przyłożyli się do jego ostatecznej formy. Zadbali o miejsca, (piękne widoki) i jak mają wyglądać poszczególne lokacje, świetne efekty - naprawdę mogą dorównywać takiej "Grze o Tron", a przypominam, że jest to produkcja MTV dla młodzieży. Za to twórcom należy się wielka pochwała. Widać, że robią to z pasją. Sam wygląd pałacu elfów (zapomniałam nazwy) i jego design naprawdę mi się podoba. To światło, dodatki. Świetnie to wszystko ze sobą współgra. Ogólnie rzecz ujmując, "otoczka" mnie zachwyciła, choć wciąż odnoszę wrażenie, że jednak brak tu magii takiego prawdziwego fantasy. Może z kolejnymi odcinkami to minie.
Teraz postacie - Druid Manu Benneta - wydaje mi się, że to może być jedna z lepszych postaci tego serialu. Pomijając to, że sam aktor w każdym serialu w jakim go widziałam, gra dość podobnie, to taki charakter tutaj akurat pasuje. Potem Eretria - uwielbiam ją. Chociaż mam słabość do elfow, to akurat w tym serialu, ta bohaterka bije elficką księżniczkę na łeb, na szyję pod każdym względem...I tu kończą się plusy, bowiem wyłapałam więcej minusów. Po pierwsze wygląd elfów kompletnie do mnie nie trafia. Nawet nie wiem jak to określić. To może wynikać też z tego, że być może jestem zbyt zżyta z ich lookiem z LOTR. Po prostu moje wyobrażenie o nich jest zgoła inne. Ale nie chodzi mi o to, że każdy powinien być długowłosym blondynem, bo w LOTR też nie każdy tak wyglądał (Arwen, Elrond). Nie w tym rzecz. Elfom z TSC brakuje tej elfickiej dostojności, czaru. Oglądając je, w ogóle nie odnoszę wrażenia, że to elfy, pomimo dość wyraźnie zaznaczonych uszu. ;) Apropo uszu, to czasami wyglądają nadzwyczaj groteskowo. Patrz: Lorin. Następne co bardzo mnie w tych elfach razi, to ich ubiór. Jest tragiczny. :P Wygląda bardzo tandetnie, a w niektórych scenach to aż razi w oczy. Scena, gdy Amberle udaje się na bal w tej srebrzystej, połyskującej sukni, z włosami upiętymi w dziwny kształt wygląda śmiesznie. Potem scena z odcinka trzeciego, gdy wchodzi do drzewa na 10cm-owym obcasie...Naprawdę? :D To chyba przesada. Rozumiem, że to tylko młodzieżowy serial, ale to serio nie było tutaj potrzebne. Ok dalej. - Codzienny ubiór bohaterek - Eretrii oraz Amberle - dlaczego twórcom tak bardzo zależy, żeby obie panie pomykały w kółko w tych obcisłych, skórzanych rajtkach i bluzkach niczym gorsetach? To wygląda bardzo tandetnie. Rozumiem, że to dzieje się tysiące lat po wymarciu ludzkości i jakieś elementy tego typu musieli wprowadzić, ale mogli to zrobić nieco inaczej. Sama księżniczka jest potwornie irytującą postacią. Wydaje mi się, że aktorka została trochę niewłaściwie dobrana. Np. ta grająca Eretrię jest bardzo wiarygodna w swojej roli w przeciwieństwie do sztucznej Amberle, która nawet nie potrafiła zapłakać po śmierci swojego chłopaka. Ok, nie kochała go, ale to nie znaczy, że nie mogła uronić choć jednej łzy. Do tego (czego można się było w sumie spodziewać) nie podoba mi się, że wątek (szykuje się trójkąt, o zgrozo!) miłosny został zaznaczony już praktycznie w pierwszej scenie z udziałem Wila (do niego też wrócę) i Amberle. Wiem, że typowy serial dla dziewczyn musi zawierać takie rzeczy, ale czy nie mogli tego opóźnić? No i sam Wil - aktor nie podoba mi się w ogóle, a muszę przyznać, że gra całkiem przyzwoicie.
Przechodząc do sedna, zapewne dużo się czepiam i być może zbyt wiele też oczekuję. Jestem zwolenniczką seriali o raczej cięższych klimatach jak Sherlock, Penny Dreadful czy Rodzina Borgiów, ale z racji tego, że uwielbiam high-fantasy i wszystko co się z tym wiąże, nie mogłam sobie odmówić obejrzenia tego serialu. Ogólnie rzecz ujmując jest trochę za kolorowo, choć widoki, sceneria i efekty są piękne dla oczu. Serial ma dość lekki klimat, w przeciwieństwie do moich ulubieńców, wymienionych wyżej, ale tego nie można uznać za minus, bo każdy serial rządzi się swoimi prawami. Nie ukrywam, że oczekiwałam czegoś klimatem przypominającego LOTRA, ale się przeliczyłam, bo Shannara na pewno nigdy nie będzie tak mroczna. Po czterech odcinkach ode mnie ma takie mocne 6/10, ale jest szansa, że pewnie podniosę ocenę bo nie zamierzam go przerywać. To całkiem miła odskocznia od ciężkich klimatów moich ulubionych seriali. Polecam miłośnikom fantasy. ;)
Jak mozna dac minus za elfy "inne" niz te w LOTR? Rozumiem, ze idac tym tropem ksiazki o Wiedzminie tez sa slabe bo tam elfy to banda brudasow, ktora kompletnie nie ma nic wspolnego z dostojnoscia o ktorej piszesz. Innosc elfow w tym serialu to akurat dobra strona bo ile mozna odgrzewac kotleta z LOTR?
Mamy tutaj elfy ktore nigdy nie beda mialy tej otoczki mistycznosci bo (trzeba ogladac uwaznie) w tym swiecie elfy nie wierza w magie i sa tutaj raczej pokazani jako ludzie ktorzy wraz z czasem i postepem zapomnieli o starych tradycjach itp. I to akurat jest dobrze.
Co do samego serialu to jest naprawde dobrze. Pomimo braku logiki w postepowaniu ksiezniczki i najwieksza zmoro to wyslanie calej tej bandy dzieciakow do jakiegos pseudomordoru zostawiajac za soba druida, ktory nie wiedziec czemu przeklada przygotowanie elfickiej armii, bardziej niz ochorne ksiezniczki (o ktorej sam mowil, ze jesli zginie to game over) to mozna troche sie czepiac.
Jednak dla samych widokow mozna serial z przyjemnoscia ogladac i szczerze powiedziawszy to w te 4 odcinki wydarzylo sie wiecej niz w calym sezonie gry o tron.
Przecież nie napisałam, że minus jest za to, że nie wyglądają jak elf z LOTR, a za to, że ogólnie nie podoba mi się ich przedstawienie. Nie przypominają mi elfów, a ludzi w dziwnymi uszami. Elfy powinny mieć w sobie jednak nieco tej mistyczności. ;)
I tak, przedstawienie elfów w Wieśku też mi nie podchodzi, ale nigdy nie nazwałabym serii słabą z takiego powodu, bo przecież to całkiem inna sytuacja. W tym serialu elfy to głowna oś fabuły, a w Wiedźminie wręcz przeciwnie. Wiesiek to był zły przykład. ;)
"I tu kończą się plusy, bowiem wyłapałam więcej minusów. Po pierwsze wygląd elfów kompletnie do mnie nie trafia. Nawet nie wiem jak to określić. To może wynikać też z tego, że być może jestem zbyt zżyta z ich lookiem z LOTR. Po prostu moje wyobrażenie o nich jest zgoła inne"
Chyba jednak minus jest za to ze elfy nie sa tolkienowskie.
Elfy to nie takie tlo w wiedzminie, tylko jeden z motorow nadepowych rozwoju tego uniwersum. Gdybys nie zauwazyl to glownym bohaterem mimo wszystko tego serialu jest potomek shannara (przynajmniej tak mi sie wydaje), wiec pol-elf (ktory z elfami to nie ma nic wspolnego, bo go ludzie wychowali), a elfy sa jedynie tlem/krajobrazem (tak samo jaki ci wedrowcy/lotrzyki). Ot jakas tam frakcja. Watpie zeby serial skupil sie na elfich wojnach. Raczej pojdzie droga telenoweli-romansidla miedzy elfem, czlowiekiem i pol-elfem z druidem w tle.
Skoro jednak wiedzmin nie byl dobrym przykladem, to teraz idz tym tropem, wejdz na forum o wiedzminie i rozpocznij gownoburze mowiac ze ksiazki sa slabe bo elfy nie maja swojej majestycznosci jak w tolkienie.
Jednak skoro Wiedzmin jest zlym przykladem to oto prosze przedstawienie elfow w roznych dzielach:
- ksiazki terrego pratchetta - elfy jako banda mordercow siekajacy wszystko co pod klinge podejdzie
- książka Artemis Fowl Eoina Colfera - elfy przedstawione sa jako wysoce rozwinieta technologicznie rasa (teleportery, lasery itp).
- w wielu wierzeniach elfy nie mialy nic wspolnego z dostojnoscia a jedynie byly uosabianiane z duszkami lasu poubieraranymi w jakies kwiatki.
- od swiata forgotten realms po inne papierowe fantasy - elfy nie zawsze sa przedstawione jako majestatyczne pawiany z kijem w dupce (jak u tolkiena) tylko od farmerow po mieszkajace w drzewach dzikusow az na kryjacych sie po jaskiniach, mroczne elfy.
itp....itd.
Generalnie polecam przeczytac/zagrac/obejrzec cos wiecej niz dziela tolkiena bo swiat nie jest dla kazdego taki sam, a sam tolkien nie zdefiniowal samego "elfa" tylko pokazal swoja wersje. Porownywanie tej wersji z innym dzielem i ocenianie go tylko dlatego ze rozni sie od tego ktory ci sie spodobal i mowienie ze jest "bee" bo nie jest jak tolkiena jest dosc....hmmm...smutne?
Podsumowujac to rozumiem ze komus nie musi sie podobac przedstawione w serialu uniwersum, ale porownywanie uniwersow z roznych dziel mija sie z celem. Jest tak duzo roznych wersji, ze nie ma bata zeby kazdemu dogodzic, a odgrzewac kotleta z tolkienowskiej patelni tylko dlatego ze ludzie nie znaja niczego innego jest poprostu zle.
Ja bym tam wolal np. dostac elfy jak z forgotten realms typu "drow", ale nie narzekam, bo im wieksza roznorodnosc tym wieksza szansa ze moze mimo braku checi do ksiazek, to uda sie komus odkryc cos nowego co moze dac rownie duza radosc co przygody w srodziemiu.
I tak nie zebym sie czepial, ale szczerze to i tak tym elfom blizej do tej "majestatycznosc" od tolkiena niz w wielu innych dzielach. Tutaj tez mamy ta cala otoczke (np. wypasione zbroje elfich wojownikow, ktorzy w scenach grupowych ruszaja sie jak skordynowana maszyna - patrz armia elfow z tolkiena) zwiazana z magia (to drzewo i ich tradycja mimo ze nikt w nia tak naprawde nie wierzy). Rozmowy miedzy krolem a ich synami, badz to jak ksiezniczka sie wypowiada (nie biorac pod uwage ze jest slaba aktorka) to wszystkie te elfy maja tolkienowski "kijek w zadzie" przy kazdym wypowiadanym zdaniu.
Nie chciało mi się tego wszystkiego nawet czytać. To ty zaczynasz gównoburze. Czy napisałam, że serial jest beznadziejny, głupi, nie do obejrzenia? NIE. Przeciwnie - na końcu zaznaczyłam, że go polecam, więc o co robisz dramat? Nie podoba mi się w nim tylko jak przedstawiono w nim elfy. To moje zdanie, a ty się unosisz jakbyś miał ze sobą jakiś problem. Nie musisz się ze mną zgadzać, ogarnij się i nie pisz do mnie w tak chamski sposób, bo ja wyraziłam się grzecznie. Nie hejtuję tego serialu, tylko wyrażam to co mi się w nim nie widzi.
Chamski? cytat poprosze. Czy ja napisalem ze napisalas ze serial jest glupi, nie do obejrzenia? cytat poprosze.
Jesli piszesz cos publicznie, nawet jesli jest to jak okreslilas "tylko twoje zdanie" to nie badz wielce zdziwiona ze ktos to moze skomentowac badz, ola boga jeszcze sie z toba nie zgodzic.
(napisz gdzies ze gwalt jest spoko i pozniej badz zdziwiona ze ludzie cie za to zjada mimo, ze to przeciez tylko "twoja opinia" - wiem ze przyklad ostry, ale sama logika dokladnie taka sama)
Nie bylem niemialy. Dosc wyraznie podalem ci nawet inne przyklady bo wiedzmina nie uznalas.
Skoro nie ogarniasz publicznej konwersacji na jakis temat to sie nie udzielaj? Czy szukalas tylko aprobaty a ewentualna krytyka byla dla ciebie abstrakcja? :D
Mam ci podać przykład? Każdy twój post tutaj był napisany chamskim tonem. Napisałeś o jakiejś rzekomej "gównoburzy", którą sobie sam uroiłeś. Pewnie, że mogłeś się ze mną nie zgodzić, ale mogłeś to napisac kulturalniej. Tyle.
Tak Cię boli, że komuś może mniej podobać się twój ulubiony serial. To nieco infantylne.
Hmm...Chamski ton? :D
Jak mozna sie wypowiedziec o czyims tonie w tekscie pisanym? oO Codziennie sie czlowiek uczy.
Znalazlas slowo "gownoburza" i sie czepiasz ze to bezposrednio bylo o Tobie, ale jesli wezmiesz teraz caly kontekst tego zdania to moze zrozumiesz, ze mialo to zupelnie inny cel.
Oto to zdanie:
"Skoro jednak wiedzmin nie byl dobrym przykladem, to teraz idz tym tropem, wejdz na forum o wiedzminie i rozpocznij gownoburze mowiac ze ksiazki sa slabe bo elfy nie maja swojej majestycznosci jak w tolkienie. "
Specjalnie zeby cie oswieci postaram sie to nawet wytlumaczyc.
Jesli wchodzisz na forum jakiegos filmu/ksiazki i zaczynasz pisac, ze ci sie nie podoba bo elfy nie sa takie jak u tolkiena to wlasnie rozpoczynasz gownoburze.
Wyobraz sobie ze jestes mega-fanka tolkiena. Zalozylas wlasna strone o srodziemiu i nagle pojawiam sie tam ja i mowie, ze tolkien nie jest za fajny bo elfy tam nie sa takie jak u shannary. Wtedy to ja bym zaczal gownoburze.
Jednak w sytuacji gdzie jestes w temacie serialu shannara i zaczynasz mowic ze cos nie jest jak gdzie indziej i dlatego nie jest najlepiej, no to sorry, ale to nie ja zaczynam gownoburze.
I to tyle. Troche wystarczy czasem pomyslec, zamiast sie pienic. lol ;p
Nic nie napisalem o tym jak ocenialas serial merytorycznie (gra aktorow itp), ale dalem ci nawet twoj cytat jak podajesz jako minus to ze elfy nie sa jak w ksiazce tolkiena.
Fani marvela nie wchodza na forum DC zeby napisac ze batman ssie bo ironman moze latac...i tak samo tutaj...
Ale to nie jest gównoburza! :D Gównoburza jest wtedy kiedy napiszę, że elfy z Shannary ssą i w ogóle są do dupy, a serial przez to nadaje się do kosza. Ja napisałam tylko, że "widocznie jestem zbyt zżyta z ich wyglądem z LOTRA" - wcale nie chcę, żeby tak wyglądały. Źle mnie zrozumiałeś i zacząłeś mi rzucać przykładami z innych dzieł na prawo i lewo, co było w sumie niepotrzebne. ;) Elfy z Shannary nie pasują mi tylko dlatego, że wydają mi się nader ludzkie. Czuję się jakbym oglądała kolejny serial o nastolatkach, a oczekiwałam czegoś więcej. Ale nie skreślam go przecież. Jezu.
A co do fanów DC u Marvela...Oj, zdziwisz się. ;)
Ps. W LOTR elfy tez nie byly glownym watkiem fabularnym. Tak poprawdzie to elfy jako takie, chyba nigdzie nie byly glownym watkiem, a zawsze sa jedynie tlem. Nawet jesli trafi sie elfi bohater na cala ksiazke (legolas, albo ksiezniczka) to i tak sa to jedynie jednostki budujace uniwersum a nie opierajace sie na nim.
ciezko sie nie zgodzic :) Korona krola elfow drukowana byla chyba na drukarce 3d, ksiezniczka elfia ma zero wynioslosci, zero ksiezniczkowatosci, z jednej strony kozak w 1 odcinku leci jak oszalala zeby rywalizowac z facetami i walczy, a potem przez kolejne 3 odcinki spieprza, ucieka, i sie boi. Do tego ta jej gra aktorska...najnizszych lotow. Zlodziejka jest troszke zbyt piekna jak na zlodziejke, no ale coz MTV :)
"zlodziejka jest troszke zbyt piekna jak na zlodziejke, no ale coz MTV "
Sugerujesz, ze z takim wygladem lepiej byloby zostac kur** niz zlodziejka? Gdyby Twoj post zobaczyla jakas feministka, albo Zetka Jones, ktora dopiero dostala do reki scenariusz filmu Osaczeni... byloby zabawnie.
nie bede sie zbytnio czepial ale przystawiac sie np do ubiorow czy do gry Amberle jest strasznie trywialne. Ubiory jak ubiory jesli scenarzysci by chcieli mogli by im nawet kazac chodzic bez ubran i lepsze by to nie bylo. Jesli chodzi o sama Amberle przyczepiac sie o to ze nie zaplakala nad gosciem ktorego nie kochala to juz kompletne nieporozumienie z twojej strony, bohaterka jest po prostu inaczej prowadzona - zapobiega to wtornosci i powtarzalnosci podobnych postaci w kolejnym to serialu. Jesli chodzi o Elektre - tez mi sie podoba ale po 4 odc jej rola stala sie strasznie smieszna - mami, płacze, uwodzi, oszukuje, kradnie, przeprasza, mami.... zamkniety krąg. Mnie dosyc ciezko zrozumiec taka ocene tego serialu szczegolnie po napisaniu ze przebrnelas przez takie klimaty jak Penny Dreadful
No właśnie przebrnęłam przez PD, które imo jest lepszym serialem, a ten i tak chwalę. I tak, będę czepiać się ich ubioru bo według mnie jest kiczowaty. Nie każdemu muszą się podobać obcisłe, skórzane gorsety i portki, żeby tylko pokazać jakich to kształtów panie nie posiadają.
Tyle, że to nie HBO tylko MTV. Co do scenografii i kostiumów to mam wrażenie, ze bardziej celowano we współczesne odpowiedniki dawnych fanów Herkulesa i Xeny.
Gdyby tylko ubiór czy wygląd elfów stanowiły problem, to byłoby jeszcze pół biedy. Zobaczcie odcinek 5-ty. Elfy giną jak szmaty. ;) To chyba przez te metalowe sitka w miejscach hełmów, przez które nic nie widać. ;) A stolica w której siedzi król (grany przez świetnego aktora) to niestety nie Rivendell - każdy może tam wejść i zrobić rozpierduchę. Pierwsze 4 odcinki były (z przymróżeniem oka) do zaakceptowania, ale piąty to już straszny kicz, gdzie absurd goni absurd. Widać też coraz bardziej różnice między grą aktorską uznanych aktorów i małolatów. Nie wiem czy wytrzymam do końca, a było obiecująco. Szkoda.
Poza tym jakieś spasione te elfy. :)))
http://www.filmweb.pl/serial/The+Shannara+Chronicles-2016-720944/photos/619591
Hahaha, dobre. Jednak ja dalej uważam, że jak na produkcję MTV produkcja jest ok. Nie jest to dzieło wybitne w żadnym stopniu, ale to MTV. Nie mam oczekiwań, że MTV zacznie kręcić w stylu HBO tyle, że dla młodszego widza.
Ale czego się czepiasz, to przyzwoity poziom jak na MTV. Ja nie oczekiwałam Bóg wie czego i uważam, że nie ma tragedii.
Przecież prócz efektów które są może średnie, bo takie renderingi to dziś żaden wypas to ten serial absolutnie w niczym pozytywnie nie zaskakuje jest mierny głównie przez grę aktorską i fabułę tak banalną, że mam wrażenie że oglądam Klan w wersji fantasy
Podejrzewam, że nie poszła za tym jakaś spektakularna kasa. Ale akurat rendering mnie nie wkurzył, bardziej scenografia (albo raczej kostiumy) no i gra aktorska. A co do fabuły, no cóż, jest to kręcone na podstawie powieści i moim zdaniem bardzo wzoruje się na Władcy Pierścieni. Tutaj idą aby nasionko wrzucić do ognia, a tam szli aby pierścień wrzucić do ognia.
Wiem,że nie na temat ale właśnie 4 odc.juz dawno wyszedł 5 a teraz wychodzi 6 a napisów brak. Czy ktoś wie czy wogole będę dalej tłumaczyć
No właśnie wiem że może nie na Temat ale może ktoś wie czy przestali tłumaczyć serial czy co się stało?
Czytałem książkę ok 15 lat temu, byłem pod ogromnym wrażeniem, obejrzałem pierwszy odcinek i jestem w szoku co do produkcji.
Oglądając serial przypomina mi się na bieżąco o czy była książka,niestety nie pamiętam czy to było obsadzone w post apokaliptycznym świecie [] jak widać w 1 odc wraki helikoptera samochodu [] jeden ból jaki mam do tego filmu\serialu to stary elf, gdyż elfy się nie starzeją i drugi ból a raczej zagwozdkę czemu zaczęli od 2 tomu gdzie w pierwszym poznajemy Shei i Wujka Flick'a a w drugim tomie Wil'a a w trzecim, kolejna postać Brin'a ale może jakoś z tego wyjdą albo połączyli 3 tomy zostawiając jednego bohatera :)
Spoiler!
Na mój gust jeżeli zrobią to w 1\10 jak jest w książce będzie to niesamowite widowisko w 2 tomie demony za przeproszeniem roz*****oliły prawie cały świat, pewnie obejrzę zaraz reszt odcinków i zobaczę jak się rozwinie sytuacja.
Polecam Książkę!
Jako fan Wiedźmina wspomnę tylko i zaznaczę ze nie czytałem wszystkich postów, że elfy w Wiedźminie są dostojne choćby Królowa elfów Francesca Findabair najpiękniejsza kobieta na\w świecie Wiedźmina, zaś reszta Scoiratel [wiewiórki] są to bandy elfów wykorzystywane przez emhyra do partyzantki,dziwne by wyglądali w dostojnych strojach z łukami i mieczami chowając sie po lasach, dodam że wykorzystywane wiewiórki są za zgodą i wiedzą ich królowej gdyż były to warunki zachowania swojego małego królestwa.
Pozdro!
Widzę problem mamy podobny. Też po LOTR zupełnie nie trafiają do mnie te elfy. Jakkolwiek wizja tych Tolkienowskich, też została bardzo, ale to bardzo przez film zmieniona, tak elf jest tam elfem. Tutaj... Cóż, gdy słyszę jak nazywają tych elfami jest to w moim odczuciu profanacja słowa, ale ja zawsze sercem w Śródziemiu, więc to chyba nieuniknione. Oczywiście nie twierdzę że lepiej kopiować jedną wizję, ale tak czy inaczej Quendim (z LOTR) ci nie dorastają do pięt (swoją drogą "elf" Tolkiena to do końca nie "elf", więc będę sobie to recytować, gdy te serialowe znów mnie sobą zdenerwują). Nie mniej jednak rasa potraktowana została do bólu płytko (nie, nie czytałam książek, nie wykluczam że jest tam lepiej) ale przez pierwsze odcinki (widziałam jak na razie 5) jedyną różnicą między ludźmi są szpiczaste uszy. Żadnej innej mentalności, duchowości, czy czegokolwiek. (Obwiniać autora czy serial?)
Co do efektów, to osobiście mam wrażenie że są momentami trochę przekolorowane, ale jak mówisz że to dla MTV, to jest to wybaczalne. Wspomnianą "Grę o Tron" uważam za efektownie lepszą, ale ten też niczym znacząco nie razi.
Średnio mi ogólnie leży też klimatem- momentami bardzo trąci typową młodzieżówką, ale zobaczymy co będzie dalej. Na razie moja ocena jest równo na granicy pozytywnej z negatywną. Nie ogląda się bowiem źle i fabuła jak na razie idzie przystępnym tempem, ale brak mi pewnej głębi. Może nie wiążę z tym serialem jakiś wielkich nadziei, ale z kilka jeszcze odcinków na pewno obejrzę.