No cóż, spodziewałem się nie wiadomo czego a dostałem bzdurę w stylu Herculesa z Kevinem Sorbo. Nie wiem co pili lub wciągali rekwizytor i kostiumolog ale ten miks średniowiecza i współczesności jest nie do przyjęcia... Do tego miałka akcja, płytkie dialogi, bohaterowie jak z banalnej kreskówki i mocno prześwietlone klisze z Władcy Pierścieni... Oczywiście logiki również za grosz...Mogło być akceptowalnie a wyszło mega słabo..
Akurat ten miks współczesności i średniowiecza to jedna z silniejszych zalet książek. Szkoda, że serial pogrąża to co u Brooksa było fajne.
Cóż kalki z Władcy Pierścieni to akurat wina pierwowzoru. Posiadam w domu jeden z tomów Kronik i już początek położył mnie podobieństwem fabuły i postaci.
No właśnie, to najbardziej razi. Może i w książce dobrze się o tym czyta, ale na ekranie od tego zmiksowania po prostu bolą oczy. Poza tym (przynajmniej w filmie) takie następstwo jest nielogiczne, rozumiem, że można się inspirować starożytnymi kulturami wyżej rozwiniętymi od średniowiecza, ale są granice, nie czytałam książki, a w filmie nie wyjaśnili, ale jakim cudem cała cywilizacja została zniszczona i ziemia znowu jest porośnięta lasem, przecież to niemożliwe, a kiedy tłumaczą to wieloma tysiącami lat wstecz, to czemu często znajdują np. szczątki samochodów pod swoim domem, (nie mówiąc już o tym, że żaden samochód czy plastikowy widelec nie wytrzyma tysięcy lat) poza tym domy i ubrania elfów wyglądają, jakby były zrobione z nowoczesnych materiałów, więc elfy spokojnie mogłyby wykorzystywać inne technologie ludzi, ale albo im się nie chce, albo na to nie wpadły... jak ktoś poda nienaciągane wytłumaczenie to zaakceptuję, ale wciąż uważam, że plastikowy widelec oglądany z nabożną czcią jako starożytny artefakt, nie przypomina dobrego fantasy, ale raczej Małą Syrenkę.
może to z zamierzenia serial satyryczny? :D plastikowe artefakty w światach fantasy często używane są jako żart (poprzez analogie rzadkości)
Według osi czasu, ojciec Willa walczył (Third War of the Races, https://shannara.fandom.com/wiki/Shannara_Timeline) ok. 2000 lat po katastrofie, która nastąpiła w 2092 roku. Plastik prawidłowo jest więc rzadkością (rozkład do ok. 1000 lat*). Co do samochodów (i karuzeli w jednym z odcinków), to powinny już dawno się rozpaść ze względu na rdzę, bo wystawione były na niesprzyjające warunki.
Także handel mapami nie mógłby mieć miejsca (no chyba, że mapy też były plastikowe?).
Oczywiście wszystko to zakłada, że na przedmioty nie działa żadna magia - bo wtedy to wszystko jest możliwe :)
*)Plastik może rozkładać się nawet i do 1000 lat (no chyba że zostanie dobrze zakonserwowany).
https://esbud.pl/zycie-smieci-jak-dlugo-rozkladaja-sie-odpady/