Jak na serial kryminalny jest słaby. Głównych bohaterów ciężko brać na poważnie, są mocno przerysowani, także powracający gangsterzy (Dziurman) są dość szablonowi. Punkty powyżej 1: +1 z sentymentu, +1 za role drugoplanowe (prokurator Wiśniewska, patolog i... Kiciu) i jeszcze muzyka, która w wieku 12-13 lat autentycznie mnie przerażała.