Co za emocje!
Nie wiem tylko po co było uśmiercać szeryfa (o ile się z tego nie wyliże)? Dlaczego on?
Czy Branson uciekł z celi sam, czy ktoś mu pomógł?
Kto okaże się zabójcą? Kieran, Jake, Noah, Audrey? Ile trupów przyniesie finał. Ze zwiastunu w wynika że w finale będzie gorąco
I są dwie poważne nieścisłości:
Skąd zabójca wiedział, że szeryf pójdzie na zwiad?
Jakim cudem wszyscy podejrzani oprócz Kierna byli w czasie ataku na szeryfa gdzie indziej?
Jak to możliwe, że Kieran flirtował z Niną i odwiózł ją w noc, gdy została zamordowana, skoro odwiózł ją Tyler?
Odcinek jak dotąd niewątpliwie najlepszy. Jak wasze wrażenia?
Dziwne z Niną skoro inaczej była ubrana w noc gdy Tyler ją odwiózł a inaczej na spotkaniu z Kiranem :D
Ewidentna wpadka scenarzystów. Ale to jest w amerykańskich serialach nagminne. Tam nic się nie trzyma kupy...
Zastanawiająca i dziwna jest też inna rzecz. Jakim cudem Kieran pił w barze alkohol w wieczór kiedy poznał Ninę, skoro w serialu jest uczniem liceum, a alkohol w USA można pić dopiero od 21 lat... ;p
Albo kolejna wpadka albo to ma znaczenie...
Oj tam takie rzeczy da się ominąć :D Może Kiran kłamał co do tego że wtedy odwoził Ninę a jej nie odwoził i to nie jest błąd logiczny?
Piper jest podejrzana, może ona i Branson zabijają razem? Bo nie wierzę, że Kieran to syn Daisy, za młody jest. Chociaż Noah też jest podejrzany (nigdy nie ufać temu uroczemu!).
Czekam z niecierpliwością, a co do trupów, obstawiam Brooke.
Prawdopodobnie Kieran jest wrabiany przez Piper. Bo niby jak to możliwe, że jego nazwisko i zdjęcie było w folderku ze zdjęciami nauczycieli... A u tej babci, matki Brandona, pewnie był bo potrzebował jakichś informacji. Niewykluczone jednak że nie jest wrabiany, a naprawdę w tym siedzi, a Pipek nie kłamała.
Dzieckiem Daisy na pewno nie jest żadne z rówieśników Emmy. To może być tylko Piper albo Branson, bo akurat są parę lat starsi.
Ja też podejrzewam Noah. Byłby najsensowniejszy jako zabójca-psychopata. Jeśli natomiast okaże się, że to Jake to porażka na całej linii. Ten palant w ogóle na mordercę nie pasuje.
Co do trupów obstawiam więc Brooke i Jake'a. Reszta raczej przeżyje, za wyjątkiem zabójców.
Branson na pewno jest w to zamieszany, bo inaczej nie da się wytłumaczyć jego ucieczki i zamordowania strażników.
Wspólnikiem jest na pewno ktoś z nastolatków, albo Piper, ale to byłoby naciągane. Poza tym Piper to serialowa Gale Weathers.
Sprostuję Ci jedną rzecz bo reszty też nie wiem i chyba rzeczywiście jest to niedopatrzenie przez scenarzystów ;] Musiałeś po prostu źle zrozumieć, Kieren był w barze z Niną i odwiózł ją do domu w noc przed zabójstwem, czyli zabójstwo było dopiero kolejnej nocy po tym jak obydwoje byli w barze.
Masz rację.
Odcinek oglądałem po angielsku, bez napisów i zapewne dlatego to przeoczyłem. Wszystkiego słowo w słowo zrozumieć się nie da.
Nie wyjaśnia to jednak jakim cudem licealista w tak restrykcyjnym stanie jak Luizjana pije sobie alkohol, choć nie ma 21 lat... może to nie jest pierdół, ale wskazówka, że Kieran jest tak naprawdę starszy...
Wiesz równie dobrze może mieć podrabiany dowód, bo z tego co zauważyłem w filmach i serialach amerykańskich o nastolatkach to co drugi taki nastolatek ma fałszywkę czy to dowód czy prawko ;]