o ile się nie mylę od 2-3 odcinków nie było kolejnej ofiary. Dlatego jestem prawie pewna, ze w 6 odcinku nastąpi czyjaś śmierć i teraz pytanie: kto okaże się tym "szczęściarzem"?
Jeśli o mnie chodzi stawiam na Jake'a. Jest wkurzającą postacią i raczej mało wnosi do serialu. Powiedziałabym jeszcze Brooke, ale wątpię po tym jak Emma straciła Riley. Twórcy uśmiercą ją zapewne w poźniejszych odcinkach.