Najbardziej oczywistymi kandydatami na zabójcę są na razie syn szeryfa, jego ojciec, miłośnik horrorów, lesbijki oraz nauczyciel. Ich więc na razie wykluczam.
Zgodnie z zasadą, że zawsze należy stawiać na najmniej podejrzanego, mordercą może być ta blondynka, która organizowała imprezę (zmyłka z pustym garażem, że niby stanie się następną ofiarą), Azjatka (miła, sympatyczna, trochę bezbarwna, ale jest mądrzejsza niż wygląda), i Ci futboliści, chłopak głównej bohaterki i jego kumpel. Kreowani trochę na tępych osiłków, którzy zazwyczaj giną w pierwszej połowie filmu, niby mają jakieś tam swoje sekreciki, ale wiadomo, że nie chodzi o zabójstwa. Jeden z nich może okazać się panem "Krzykiem".
Główną bohaterkę i jej matkę bym raczej wykluczył.
Z innych teorii obstawiam, że być może zabójcą od samego początku jest ten zdeformowany psychopata, który zabijał 20 lat temu. Być może udało mu się w końcu zmienić wygląd i teraz znów zaczął siać grozę. Było by to o tyle prawdopodobne, że widz cały czas będzie szukał winnego wśród bohaterów, odrzucając tą teorię jako zbyt oczywistą. To by nawet było w stylu Cravena.
Jest jeszcze brat zdeformowanego zabójcy. Z miejsca podejrzany, że wrobił braciszka w morderstwa dwadzieścia lat temu a teraz powrócił (może z inną tożsamością?). Ale to trochę banalna zagadka, łatwa do odgadnięcia.
Jest jeszcze opcja, że zabójca nie ma nic wspólnego z historią psychopaty, który zabijał 20 lat temu i jest ona pokazana tylko jako by odwrócić uwagę od prawdziwego sprawcy.
Zobaczymy co będzie dalej. Paru bohaterów zginie i wtedy krąg podejrzanych się zacieśni.
To, że ktoś zginie nie oznacza, że nie jest mordercą. W tego typu filmach czy serialach wszystko jest możliwe. Na końcu może się okazać, że ta osoba powraca jako morderca. A "ginie" żeby odwrócić od siebie podejrzenia.
Na tym etapie można podejrzewać każdego a i tak pewnie nie zgadnę. Pewnie też w miarę kolejnych odcinków mogą przerzucać podejrzenia na kolejne osoby.
em no wiesz...raczej jeśli ktoś zostanie rozpruty całkowicie albo rozdarty na strzępy raczej trudno żeby powrócił jako morderca, bo w krzyku nigdy morderca nie jest umarlakiem, więc jeśli ktoś zginie całkowicie na oczach innych to go wyklucza przecież całkowicie, ja uważam że mordercą jest Kieran, który niedawno "dołączył" do miasteczka bo wprowadził się do swojego biologicznego ojca, chwilę później zaczynają się morderstwa, a o nim zbytnio nie wiadomo nic, bo żaden z paczki go nie zna, ma aurę tajemniczości itp., tak samo wątpię żeby mordercą była Brooke czy Riley, gdyż w nowym zwiastunie którego pokazali na comic conie widać że też mają styczność z mordercą a Emma, Noah i Audrey, uciekają przed mordercą, jedyną osobą która nie ma żadnej styczności z mordercą jest właśnie Kieran syn szeryfa, i to nic ze jest bardzo podejrzany ale to nie znaczy że właśnie nie może być mordercą, gdyż nikt o nim za bardzo nie wie, od razu interesuje się emmą, pyta się emmy czy ona naprawdę lubi swoich przyjaciół a później dostaje jakieś dziwne telefony że jej przyjaciele są dwulicowi itp.
Zgadzam się poniekąd z twoją teorią co do Kierana dla mnie też jest bardzo podejrzany, ale czy aby nie za bardzo. W tego typu filmach raczej podejrzane osoby są jakby to ująć najmniej podejrzane :). Scenarzysci specjalnie kierują nasze podejrzenia na kogoś żeby potem jednak zrobić niespodzianke. Wiem że to że jest podejrzany nie zwalnia go z bycia mordercą, ale no jednak w większości slasherów tak jest. I tak naprawdę mam nadzieje że on nie jest mordercą bo wtedy serial u mnie straci na ocenie i to bardzo.. Dlatego wierzę że jak w przypadku oryginalnego Krzyku będziemy na końcu mile zaskoczeni.. noo przynajmniej ja zawsze byłem i się nie spodziewałem :D
ja w niektórych przypadkach się spodziewałem, np: w krzyku 1, ale mimo wszystko serial i tak u mnie nie straci na ocenę jeśli się okaże że to kieran, bo morderca przynajmniej musi mieć jakiś powód itp., a z tego co widzę to riley i brooke wydają mi się najmniej podejrzane, i naprawdę mimo wszystko wątpię żeby to któraś z nich była, wątpię żeby to była brooke skoro jak już mówiłem w nowym zwiastunie wrzeszczała jak opętana i była przerażona, można wnioskować że ją gonił morderca, riley też była ścigana a emma, audrey i noah to już całkowicie uciekali przed mordercą, chyba że morderców jest dwóch jak w filmach, jednak i tak obstawiam kierana, a i tak ten serial uwielbiam, a po zwiastunie widać że będzie się działo, więc nawet gdyby się okazało że to kieran to nie zmniejszę oceny xd, bo można by to było ciekawie zrobić, no i nie chcę zbytnio żeby to brooke była mordercą, ogólnie moje ulubione postacie tutaj to Noah, Brooke no i jeszcze Emma.
Zobaczymy jak to będzię.. ta nutka niepewności i tajemnicy to jest to co najbardziej kocham w tego typu serialach, filmach i książkach... Narazie serial jest świetny, naprawdę nawet zmiana maski nie zraziła mnie do tego serialu moim zdaniem ta maska jest bardziej creepy niż w krzyku. Mam nadzieje że utrzyma poziom, nawet jeśli mordercą okaże się Kieran to oby wtedy końcówka mnie powaliła..noo ale okaże się później. Po trailerze wnosze że będzie coraz lepiej :p