morderca biega sobie po szkole z nozem, po sek juz jest totalnie gdzie indziej jakby w szkole zadnej kam nie bylo, na imprezie pelnej ludzi i policji wiesza sobie laske bez zauwazenia, zreszta pojawia sie i znika tak jakby stroj mordercy nosil zawsze w plecaku przy sobie, lamie wszystkie reguly fizyki, dynamiki i logiki, czy slashery musza byc az tak glupie jak ten serial? a glowna bohaterka jest taka mimoza, bez charyzmy..