Nastolatki na kolorowych skuterach, w głupkowatych kostiumach pożyczonych z innej bajki. Pracownik burmistrza trzaska minki, jak z królewny śnieżki. Ogólnie żenada. Ale 1 i 2 odcinek były dobre.
Jako fanowi, który oglądał wszystko co był do obejrzenia i przeczytał chyba wszystkie książki i komiksy z Legend i obecnego Kanonu bardzo mi się te skutery podobały. W ogóle ta cyberpunkowa stylistyka była całkiem fajna. Nie znasz się pan i tyle. Star Warsy to nie tylko stylistyka ze Starej Trylogii. Cyberpunkowe elementy już się przewijały w Expanded Universe. A teraz zaliczyły występ w medium nieksiążkowym. Od wielu lat na takie coś czekałem