I zaraz znowu będzie, że propaganda Netfliksa, że nie potrafią robić normalnych seriali. A właśnie „Ktoś musi umrzeć” to kawał solidnej produkcji, która nie jest typową opowiastką o zakazanej miłości, chociaż tak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Manolo Caro w znacznie większym stopniu skoncentrował się na...
ciezko, ale przebrnalem przez te 3 odcinki mimo ze nie podobal mi sie jak cholera, to byy w zasadzie 3 odc na podgladzie ale co rzucilo mi sie w oczy, to to,ze w serialu sttrikte o gejach bylo mniej gejowskich scen niz w normalnym serialu dla hetero.