Ktoś z nas kłamie
powrót do forum 1 sezonu

Czy ktoś jeszcze zwrócił uwagę na scenę w odcinku z balem, kiedy rozmawiają w czwórkę pod schodami po znalezieniu epipena w szafce addy? Jest między nimi jakaś rozmowa o tym kto zabił, addy pyta czy wierzą jej że to nie ona. Bronwyn odpowiada że "oczywiście, przecież nie wrzucilabys dowodu do własnej szafki DRUGI RAZ" czy jakoś tak. Kamera jest skierowana od profilu addy i widać taki dziwny uśmieszek... Jakby trochę szyderczy. Bo w sumie addy cały sezon jest postrzegana jako głupiutka blondynka. Nawet media ja tak nazywają i w sumie nikt nie przypisuje jej winy, bo jak mogłaby wymyślić coś tak skomplikowanego. I ten uśmiech jakby nasuwa mi myśl że ona właśnie tak chciała, chciała żeby pomyśleli że przecież nie wymyśliła by czegoś takiego, tylko raczej wyrzuciła by ten epipen gdzieś do śmieci niż ponownie chciała ściągać na siebie dowody, więc to sto procent ustawka.

Nie wiem jak się to ma do całości, niby wiemy że Jake "zabił", ale ta addy wydaje mi się mimo wszystko w jakiś sposób podejrzana. Nie twierdzę że to ona za tym wszystkim stoi i w drugim sezonie okaże się że to ona, ale ta scena nie daje mi spokoju...

ocenił(a) serial na 8
Kiki1234556

Osobiście nie dostrzegłem w tym szyderczego uśmiechu a Jake sam wyjawił że chciał wrobić Addy i podłożył jej epipena (dostaliśmy nawet flashback). Addy jest tak przedstawiana gdyż tak była przedstawiana w książce aczkolwiek z czasem zaczęła zmieniać ten stereotyp o sobie i przechodzić przemianę (na lepsze).

ocenił(a) serial na 8
Rrouge

Aczkolwiek rozumiem podejrzliwość względem postaci, ja mam tak z Maeve - nie widzę w niej nic szczerego a sam fałsz, totalnie jej nie ufam i daje mi jakiś dziwny podejrzany vibe w praktycznie każdej scenie, jakby ich wszystkich wkręcała, no i sam fakt że wiadomości do nich poprzychodziły chwilę po tym jak opuściła pomieszczenie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones