mam lekki niedosyt po tym odcinku... moze jestem masochistka ale lubie jak serie koncza sie cliffhangerem... lubie to oczekiwanie na nastepny sezon, czytanie spoilerow i takie tam :P
najsłabszy finał ze wszystkich sezonów, ojciec cooka w ogóle nie pasuje do skinsów. Słabe dialogi ,ten sezon mógł się skończyć na 8 odcinku. Effy znika z Cookiem i the end.
Wiem ! Masz racje. Moim zdaniem też powinien skonczyc sie na zniknieciu Effy i Cooka. Co to w ogole byl ten grannyrace? Jakas żenada..
JJ jest nalepszy z nich wszystkich i taka jest konkluzja tego sezonu.
Reszta albo nie wie czego chce albo robi coś czego nie chce.
dokładnie, powinien się skończyć na 8 odcinku.
ten w ogóle nie był jakiś specjalny, najgorszy finał ze wszystkich. powinno się na końcu stać coś takiego..WOW. że nie będziemy mogli wysiedzieć do 4 serii, a nie jakieś "i co teraz robimy?". nie, słabo, słabo.
Mam nadzieje ,że w czwartym sezonie powrócą stare skinsy a bohaterowie 3 sezonu zejdą na dalszy plan. Ten sezon stracił oglądalność ( z tego co się orientuje ale nie jest to bardzo wiarygodne źródło ) a większość aktorów z poprzednich w niczym na razie ( poza Tonym ) nie występuje. Musieli by trochę zmienić formułę i nie każdy by mógł wrócić ale to by było lepsze niż kontynuacja historii z 3 sezonu. Cytując moją koleżankę "Cook do gazu".
3 sezon dla mnie zaczął i zakończył się klapą. Wyglądało jak brak pomysłu na kontynuację. Liczyłam również na jakieś ostre zakończenie, niczym 1 sezon, kiedy Tonego rozjechał autobus.