to już nie to samo co było w tych poprzednich...przynajmniej zaczął się tak inaczej, poważniej. W 7
sezonie nie mamy już tych zwariowanych nastolatków, którzy mieli w każdym odcinku jakieś
ciekawe historie tylko pokazane jest ich dorosłe życie, praca, itd. Co prawda postacie zachowały
swój urok natomiast dla mnie ten 7 sezon to tak jakby już całkiem inny serial. Liczyłam na nową
generację czy coś. Mam nadzieję, że w późniejszych odcinkach wszystko się rozkręci. :)
Racja, to już nie to samo, ale mimo to nadal bardzo mi się podoba i jest to mój ulubiony serial. Poza tym odnoszę wrażenie, że ten sezon będzie najsmutniejszy ze wszystkich.