Czy ktoś wie cokolwiek o 8 sezonie Skinsów? Kiedyś tak sobie wpisałam ''Skins season 8'' i było tam coś, że może być 8 sezon, bo wiele lat minęło od 1 sezonu, młodzież się zmieniła, są inne problemy etc. Wiecie coś na ten temat??
http://when-will.net/tv-series/369-when-will-skins-season-8-premiere-release-dat e.html tutaj jest link:)
Byłoby cudownie, aczkolwiek kto wie, czy będą starali się przywrócić serial z nowymi aktorami po takim czasie :) Ryzykowaliby, bo nie wiadomo czy nowi aktorzy "sprostaliby" poprzeczce ustawionej przez poprzednich aktorów grających swoje role perfekcyjnie do 5 sezonu :D O przyjaciołach też czytałam, że powstanie kolejny sezon (kilka odcinków?), a nic z tego nie wyszło.
Myślę, że każdemu do gustu najbardziej przypadła ta generacja, w której oglądał swoich rówieśników. I o ile dla nowych widzów 8 sezon mógłby być super, tak ktoś kto parę lat temu był wielkim fanem serialu ta nowa generacja może się wydawać głupia i irytująca.
Podsumowując chętnie obejrzę jeśli wyjdzie, ale to już nie będzie to samo :)
Moim zdaniem to nie zależy od tego. Po prostu, każdy ma inny gust i każdy lubi coś innego. Tak jak dla mnie najlepsza była pierwsza generacja, od niej wszystko się zaczęło, był jeszcze taki klimat ''dawnych'' lat, kiedy to nastolatki nie mieli designerskich smartfonów tylko zwykłe komórki z klapką, życie nie kręciło się wokół selfies itp., ogólnie nie było tam miejsca na żadnego facebooka i internet. W czasie akcji 1 i 2 sezonu miałam 7-9 lat, zatem nie byli to moi rówieśnicy. Po prostu zawsze fascynowały mnie dawne czasy i wtedy był jeszcze odczuwalny taki klimat. Widać, że ubiór bohaterów różni się od teraźniejszego. Druga generacja średnio przypadła mi do gustu. Lubiłam oczywiście Effy, Pandę i Cooka. Nie lubiłam tego żałosnego wątku z bliźniaczkami i Naomi. Jeśli chodzi o ostatnie pokolenie, to najmniej się z nim utożsamiłam o dziwo, pomimo, że teoretycznie byliby najbliżej mojego wieku. Nawet nie umiałabym wymienić wszystkich imion z 3. 'paczki', co nie znaczy, że jej nie lubiłam, po prostu to było całkiem co innego niż na początku serialu. Ostatnią sprawą jest to, że wkurzało mnie to, że był taki 'przeskok'. Skończył się 2. sezon i nagle wprowadzają jakieś obce bachory. Według mnie powinni zrobić jakieś wyjaśnienie, co z Cassie i Sidem, jak czuje się Tony i ogólnie wszyscy. Skoro Effy zostawili w serialu to dlaczego nie mogli chociażby z dwa razy pokazać Tony'ego, że odwiedził dom, cokolwiek. Przecież to normalne, że nawet jak się gdzieś tam wyjeżdża to odwiedza się dom rodzinny. A tymczasem Tony jakby się rozpłynął, Effy miała problemy psychiczne, a on nie przyjechał, nie wspierał jej. To jest niefajne. Mogliby chociaż gościnnie wprowadzić aktorów z 1. generacji, bo gdy zaczął się 3 sezon czułam dziwną pustkę i cały czas czegoś mi brakowało.
Związek Cass i Sida wyjaśnili w Pure ;s
Jak rozmawiała ze współlokatorką to powiedziała, że podróżowała ze swoim chłopakiem, i "gdyby ich związek się nie skończył to trwałby wiecznie". Producent odcinka potwierdził że to odnosiło sie do Sid'a bo w samej rozmowie nie było to jasno powiedziane. Swoją drogą to też troche fajne że od tylu lat reszta wątków dalej nie jest wyjaśniona.