Spowodowane sa tym, że widzieliście jeden lub dwa pierwsze odcinki! Zabralam się niechętnie do oglądania kolejnych i okazało się, że to calkiem fajny serial zrobiony na podstawie brytyjskiego scenariusza, a nie skopiowany!
ja widziałam wszystkie 5 odcinków i moje zdanie na temat tego się nie zmieniło, bo chociaż są momenty, że da się to przeżyć, to za chwilę jadą takim gównem, że wg mnie na wyższą ocenę niż 3 to nie zasługuje. Najbardziej razi mnie gra aktorska, a właściwie jej całkowity brak. Stoją jak kołki i wypowiadają kwestie jak na kiepskim szkolnym przedstawieniu. Zero, ZERO emocji, mdłe dialogi, sytuacje wyjęte z tyłka, brak konsekwencji, zupełna przypadkowość w łączeniu scen, kompletnie to wszystko nieprzemyślane. Zjechane postacie, dosłowne karykatury oryginałów.
Oglądam to tylko dlatego, że staram się nie myśleć, że to Skins, bo chyba bym nie wyrobiła. To jest dobre jako kolejny shit MTV, niczym się nie wyróżnia na tle tych wszystkich gównianych produkcji. A jak już masz wszystkiego dość i włączysz sobie coś takiego jak Skins US, co kompletnie nie wymaga od ciebie myślenia, to jest całkiem w porządku.
haha tez sie zmusilam do obejrzenia tego GÓWNA! serial jest straszny (stwierdzam to po zobaczeniu 5 odcinkow, a nie 1)! gra aktorska ? o czym my mowimy!!! uwazam,ze amerykanie sa dobrzy w parodiowaniu wiec mogliby zrobic skinsow w wymiarze czysto humorycznym i satyrycznym. na pewno byloby ciekawiej. poki co lipa straszna ;f