Według mnie anime jest warte obejrzenia, ale z reguły wiem, że o gustach się nie dyskutuje. Mi osobiście to anime się spodobało, chociaż z początku byłam do niego nastawiona nieufnie :D Póki co nie ma w nim żadnego romansu.

Aha dzięki :* Obejrzałam póki co 3 odcinki co prawda nie powala ( jestem wielbicielka anime typu Shiki , Another, Corpse Party itp , ale od czasu do czasu czymś lżejszym nie pogardzę : ) ale nie jest tez złe :D

Nie, nie ma żadnych romansów. Warto obejrzeć choćby dla samego Akashiego...

Akashiego to się jeszcze raczej nie doczekamy w pełnej krasie w tym sezonie. Wpleciony wątek romansu chyba zepsuł by cały efekt sama gra dostarcza tylu emocji że nic tylko zaciskać kciuki i czekać z niecierpliwością na koleiny odcinek. Ach ja już nie mogę się do czekać meczów z Yosen i Muro-china

Rany co wy tak z tym Akashim? Najbardziej arogancki, zarozumiały z nadmuchanym ego koleś w całej mandze. Nie bardzo pojmuję czemu jest tak wyczekiwany przez wszystkich. Fakt, będzie pokazany jako ostatni z Pokolenia Cudów, ale jak dla mnie nie znaczy to tych wszystkich ochów i achów. Jego umiejętność - najbardziej dziwna i wydumana. Cała jego osoba, czy pokazana w rzeczywistej akcji, czy we wspomnieniach o Teiko, jest dla mnie nie do przełknięcia. Jego zestaw cech jest tym, którego nie trawię najbardziej.
Więc powiedzcie, co was tak pociąga w Akashim?

i tak wiadomo, że na samym końcu przegra.

Wiele osób jara się psycholami-geniuszami (tak wiem, dziwna mieszanka, ale bardzo pociagająca xD) a jego często za takiego biorą :DD
A tak na poważnie.
Ja też nie rozumiałam dlaczego tak się nim jarają skoro pojawił się tak naprawdę raz jakoś pod koniec drugiego sezonu. Jednak przeczytałam mangę z czasów Teikou i też go polubiłam :D Arogancki stał się po otrzymaniu emperor-eye (też uważam, ten element za ciut fantastyczny ale jakoś nie narzekam), wcześniej był dżentelmenem, bardzo uprzejmym dla innych, szanował wszystkich członków drużyny i właściwie nawet po 'przemianie' ciągle stawiał ponad wszystko ich potrzeby. Więc widzisz, mnie chwyciło dopiero jak go poznałam, chociaż wiem, że są tacy dla których to była 'miłość' od pierwszego wejrzenia :D Ale skoro sam/a uważasz, że nie trawisz takich cech to jest to już jedyna kwestia gustów i guścików ;)

Akashi był miły i uprzejmy jak był dzieciaczkiem. Chociaż już wtedy musiał być we wszystkim najlepszy. Może i jest nieprzeciętnie inteligentny, nie ujmuję mu tego, ale jest też piekielnym manipulatorem. U niego nic się nie dzieje bez przyczyny, wszystko co robi i kim się posługuje ma jakiś cel - znany Akashiemu, nie zawsze tej osobie, którą wykorzystuje. Arogancki i zarozumiały był jeszcze przed odkryciem Emperor Eye. Zdobycie kapitana Teiko w pierwszej klasie, to również "zasługa" jego manipulatorstwa. Sorry ale nie trawię osób takich właśnie - które uważają lub co gorsza same siebie nazywają Bogiem, absolutem czy jeszcze coś w tym guście. Tylko on ma rację, nikt mu się nie sprzeciwi...
Mówisz, że szanował członków Teiko? Szanował ich umiejętności gry, a nie ich jako osoby. Byli mu potrzebni do jego obsesji ciągłego wygrywania i nic poza tym. W kosza niestety gra się w 5 osób, więc Akashi musiałby się cztery razy sklonować, by móc wszystko wygrać samemu.
On swoim zachowaniem jest podobny do dyktatora - a jakoś nie słyszałam, żeby ktoś się jarał Hitlerem, Stalinem czy Kim Dżong Unem.

P.S. Na szczęście mina mu trochę zrzednie jak wtopi z Kurokoccim.

Też nie mogę zrozumieć jego fenomenu. Bardzo się nastawiłam, że będzie super, że dubbinguje go ten sam facet z cudownym głosem, co mojego Levi'ego (<3), a tu taka wtopa. Już po tej akcji z Kagamim i nożyczkami czułam taką odrazę... Nienormalny, sadystyczny, zadufany w sobie chłopina z jakiegoś rodu... a jego umiejętność ma się nijak do piłki. O ile Aomine, Kagami, Midorima, Murasakibara, Haizaki mieli naprawdę smykałkę do kosza, to Kise (którego bardzo lubię - chyba najbardziej z Pokolenia Cudów), Akashi, Kuroko (Jego też bardzo lubię) mieli talent taki trochę z dupy, jeśli chodzi o grę w kosza... No nie wiem. XD

8

tzn Kuroko ma dziewczynę, ale jakoś stara się unikać przytulania się z nią itp. xD

Właściwie ta kwestia z jego dziewczyną jest... dziwna xD Bo podobno ona tak się mianowała kiedy on nie miał o tym zielonego pojęcia xD On traktuje ją jak przyjaciółkę kiedy ona jest w nim zakochana po uszy. Taki friendzone xD

"Związek" Kuroko i Momoi jest taaki kochany. Zawsze obrywam od koleżanek za to stwierdzenie ale cóż. Lubię ten parring choć nie każdy za nim przepada. Jest tródny do pojęcia. Tak jak napisała @Nervesize Momoi sama tak się nazwała. Choć przypominając sobie rozmowę Kise i Midorimy z meczu Kuroko z Aomine mogę stwierdzić, że zdania na ten temat były podzielone. Kise był przekonany, że Momoi i Kuroko są razem za to Midorimachi nie miał o tym pojęcia. Zależy od perspektywy. Ja osobiście uwielbiam sceny z tą dwójką są nie tyle romantyczne (nie lubię romansów ale cóż....) co po prostu zabawne, ale najlepsze są reakcje drużyny Kuroko kiedy Momoi się pojawia. Zawsze jest tam poruszany temat piersi dziewczyny za co Riko później daje im "lekcje". xd.
Anime według mnie 10/10 z początku nie byłam przekonana. Nie znosiłam anime i muszę przyznać że nabijałam się z koleżanki która je oglądała. Bo 16 latka oglądająca bajeczki? proszę Aga dorośnij. Ale pewnego bardzo nudnego dnia postanowiłam sprawdzić to anime o którym kiedyś mi wspominała i dobra obejrzę jeden odcinek co mi szkodzi. Skończyło się na tym, że siedziałam do 4 nad ranem chcąc do oglądać pierwszy sezon. :) Obejrzałam i pobrałam wszystkie dotychczasowe odcinki tego anime i z niecierpliwością czekam na trzeci sezon.
Co do Akashiego. @Nervesize również ma rację. Wiele osób psycho-geniuszy i ja się do takiej zaliczam. Nie wiem czy to przez to że również jako fanka Harrego Pottera uwielbiałam Bellatrix Lestrange, Barty'ego Croucha Juniora, Dracona Malfoy'a i Toma M. Riddle'a. ale po prostu jaram się takimi ludźmi. Z niecierpliwością czekałam na jego pojawienie się a po scenie z nożyczkami po prostu zakochałam. To opanowanie i spokój a później nagły atak. I <3 IT. Jego postać jest...oczywiście w anime gdzie praktycznie go nie pokazywali, bardzo tajemnicza i budząca wokół niego w pewnym sensie grozę, która sprawia, że chce się o nim więcej wiedzieć przez co z niecierpliwością krzyczy się w ekran laptopa NOWY ODCINEK! DAJCIE K**WA NOWY ODCINEK KUROKO! I NIECH WYJAŚNI SIĘ SPRAWA AHASHIEGO! DAJCIE K**WA CHOCIAŻ OVA! i wiele więcej podobnych zdań. Podsumowując. Jak już zauważono powyżej to wszystko zależy od gustu. Jedni go kochają inni nienawidzą, Ale trzeba przyznać jedno. W anime na naprawdę zaje***ty głos <3

Z góry przepraszam za rozpisywanie się :3

Utożsamiam się z twoją wypowiedzą w 90% :D Bo nie podoba mi się jedynie stwierdzenie "16 latka ogląda bajeczki?". Cóż, rocznikowo mam 17 lat a poza anime (które dla mnie ma się nijak do bajeczek, prędzej po prostu do animowanych serialów) oglądam też normalne bajki i się tego nie wstydzę :D Po co biegać za dorosłością która i tak na nas czeka i z nami zostanie aż do śmierci? :p

A wracając do Knb. Dobrze wiem o tym, że Momoi tak się nazwała xD Czytam mangę knb więc znam wieeele sekretów którymi się chętnie podzielę :3 Znam całą przeszłość Teiko i nie powiem, Momoi dużo latała za Kuroko, jednak ani razy nie było mowy o tym, że ze sobą chodzą xD Ale pewnie właśnie przez to jak za nim latała tak ich postrzegali :D Chociaż ja i tak shipuję ją bardziej z moim seksem Aominem :3 Ci to są dopiero nierozłączni!
Akashi... właśnie czeka na mnie w mandze mecz pomiędzy Seirin i Rakuzan :3 Jednak już zdążyłam poznać jego moc przy meczu ShutokuxRakuzan. No i cóż....... Nie wiedziałam, że da się go pokochać jeszcze bardziej, a jednak! <3 Jest niesamowity pod każdym względem. I uosobienia i gry. Znasz historię z jego żółtym oczkiem? Nie chce tobie spojlerować (bez wyraźnego pozwolenia :3) dlatego się pytam :D I masz rację. Mimo, że mam go w mandze to właściwie dopiero teraz jeszcze bardziej chcę go zobaczyć w anime. Jego ruchy... I USŁYSZEĆ JEGO GŁOS AHH <3 Nie wiem czy wiesz, ale są 2 OVY z czasów Teiko :D Tylko obie są po angielsku więc bez jego znajomości biada zrozumieniu :D Mangę również polecam. Na blogu Perfect Copy jest przetłumaczonych parę tomów i rozdziałów, jednak i tak trzeba je mieszać z angielskim tłumaczeniem. Ale warto widzieć tego lepszą stronę - można się nauczyć sporo nowych słówek :D

Podsumowując. Nie powstrzymuj się przed anime bo ktoś ci nawtykał, że to są bajki. Dla złamania tego myślenia polecam Attack on Titan gdzie krew ekran zalewa, a emocji jest jeszcze więcej niż porozrzucanych członków :3 Oczywiście jeżeli tylko lubisz takie klimaty xD Dla zachęty dodam, że jest tam jedna z zajebistrzych postaci w świecie anime która posiada głos Akashiego :3

PS. Również jestem Aga. Miło mi :3

Nie w tym anime nie ma żadnego romansu :) Ale osobiście bardzo polecam tą serie i kolejną. Anime jest o sportowcach grających w kosza. Według mnie jest zabawne i ciekawe ;) Oglądałam je bardzo dawno ale ciągle do tego wracam, zresztą w styczniu kolejny sezon !!! :D

Nie ma,chociaż jedna tępa laska bardzo często przystawia się do głównego bohatera (oh..najgorsze momenty w odcinkach,szczerze jej nienawidzę i wkurza mnie jak cholera. Jak się lepi tak do Kuroko mam ochotę wejść do anime i i rzucić ją na sąsiednią planetę, w najlepszym wypadku.) Ale są za to fajne wątki przyjaźni,taaak nie takie było pytanie ale jak widzę jak z odcinka na odcinek Kuroko i Kagami stają się sobie coraz bliżsi(of course chodzi mi o sprawy przyjaźni) to aż mi cieplej na sercu sie robi :3 i dlatego chciałam to napisać.Pewnie już dawno oglądasz anime albo i je skończyłaś,no ale polecam,kaaażdemu. Gdyby nie Moimoi dałabym 10 a tak to mocna 9,aż chce mi się wyjść z domu i w nią zagrać(po czym przypominam sobie że czasami nie trafiam nawet spod kosza i dziwnym trafem mi się odechciewa....) I czemu każdy kocha Akashiego? Nie żeby coś ale Kise jest najlepszy :D Kise Kuroko i Kagami, to trio wymiata :D