Mnie sie zajebiscie podoba. 8/10.

ja dałem 4/10, w ogóle film przegadany, mało akcji

lepiej obejrzeć Królestwo Niebieskie jeśli ktoś chce Ridleya Scotta o średniowieczu

Królestwo Niebieskie...zasnełam. 3/10.

Jak ktoś zasypia na KRÓLESTWIE NIEBIESKIM to powinien się poważnie zastanowić czy jest sens zasiadać do filmów i wypowiadać się na Filmwebie. Bo jak się nie lubi kina to po co?

Prosze czytac ze zrozumieniem. Mam masę filmów, które kocham. Królestwa nie dzierże, a to nie oznacza, ze jestem człowiekim 2 kategorii. Mam prawo do własnej oceny. Np nie napisałam ze jesli ktos ocenia "Tajemnice Los Angeles" 6/10 o powinien się poważnie zastanowić czy jest sens zasiadać do filmów i wypowiadać się na Filmwebie. Bo jak się nie lubi kina to po co?

Ocena 6/10 nie jest oceną niską. "Tajemnice Los Angeles " to film dobry ale d... nie urywa. Nic bym nie miał przeciwko temu że ktoś ocenia KRÓLESTWO NIEBIESKIE na 6/10 . Ale jak widzę ocenę 3/10 za taki film to krew się we mnie burzy. Bo ten film czy się komuś podoba czy nie jest świetny. Można każdy film sobie ocenić jak się chce - przecież niektórzy oceniają właśnie tak - dają 1/10 dla WŁADCY PIERŚCIENI,OJCA CHRZESTNEGO czy GLADIATORA. Tylko dlatego że akurat ten film im się nie podoba. Ale uważam że oceniając coś na Filmwebie powinno się zachować chociaż minimum obiektywizmu. I nie oceniać jak dziecko - to mi się podoba - jest dobre, a to mi się nie podoba- jest złe. Ja lubię np.Swiat wg.Kiepskich. Ale nie dam temu serialowi więcej niż 1/10 bo nie jest więcej wart. Jak ktoś nie widzi że KRÓLESTWO NIEBIESKIE to wielkie kino jest po prostu ślepy. I nic mnie nie obchodzi że ktoś tego filmu nie "dzierży".

Rozumiem, ze Tobie dano prawo krytykowania gustów filmowych innych użytkowników, ale jednocześnie prawa tego odmawiasz INNYM, swobodnego decydowania co się komu podoba i jak ocenia dany film. Odmawiasz mi oficjalnie prawa wyboru,a tego tolerowac nie bedę. Poza tym w poscie swym oceniłas/łes mnie jako człowieka- a na podstawie 1 opinii filmowej. Gratuluję.PS. Nie jestem ślepa, 18 lat dawno temu skończyłam... i zadnia nie zmienię. Nie bedę wiecej tu pisać, znając życie (wet za wet) tak wyleje się tu na mnie jad, ale mnie to już zupełnie nie obchodzi.

Popieram CocoChanell całkowicie. Każdy ma możliwość oceniania filmu według dowolnych kryteriów. Do każdego filmu niezależnie od tego jaki by nie był podchodzimy odruchowo z jakimś nastawieniem. Jeśli przykładowo lubimy pewnego rodzaju filmy to na wejściu już ma u nas wyższą ocenę nawet jeśli jest powszechnie uznanym za gniot. U mnie np filmu z zombie automatycznie są wyżej oceniane bo ten temat lubię. Jednak jeśli film jest słaby a ja ocenię go wysoko mimo wszystko to reszta ludzi oceni go nisko i moja prywatna ocena nic nie zmieni. Jednak to jest moja prywatna opinia i nikt mi jej zabronić nie może. I tego się uniknąć nie da. Dlatego właśnie wylicza się średnią z ocen dla danego filmu aby niejako zrównoważyć oceny wszystkich użytkowników. Jeśli ocena filmu leci na łeb na szyję to osoby zainteresowane obejrzeniem mogą w jakiś sposób ustalić czego się mogą spodziewać. W drugą stronę też to działa. Podam przykład "Królestwa Niebieskiego". Dla mnie ten film był strasznie słaby i źle zrobiony i dlatego dostał notę taką jaką dostał. Przejrzałem komentarze do tego filmu i wiele osób radziło zaopatrzyć się w wersję reżyserską która powoduje, że ten film nabiera zupełnie innego znaczenia i pewnie za niedługo usiądę ponownie do jego obejrzenia ale wersja producencka jak zwykło się ją nazywać jest w mojej opinii skopana.

Wersja reżyserska jest dużo lepsza. Ale wracając do tematu : KRÓLESTWO NIEBIESKI nie jest filmem słabym. Mogą tak twierdzić pseudo-inteligentni pseudo-krytycy którzy nie mają pojęcia o kinie. Jak już mówiłem : Nie interesuje mnie kompletnie czy ci się ten film podoba czy nie i mam to szczerze powiedziawszy gdzieś. Przeciwstawiam się tylko durnym wypowiedziom których tak pełno jest na tym forum. Ktoś kto nie docenia takiej produkcji nie ma pojęcia o kinie. Nie wypowiadam się tu powtarzam o gustach : Dla mnie filmy o zombie mogłyby nie istnieć bo są durne, ale nie o to mi w ogóle chodzi. Chodzi o to że mali i głupi ludzie zawsze będą szargać dobre rzeczy. Gdybyś napisał ze film KRÓLESTWO NIEBIESKI ci się nie podoba to wszystko byłoby OK. Ale ty musisz jeszcze napisać że jest to film słaby. A ten film słaby nie jest co widać doskonale na ekranie. I jeszcze musisz mądrze dodać że był źle zrobiony. A co tam było źle zrobione? Po co w ogóle pisać takie brednie? Zastanów się człowieku czy nie lepiej zająć się czymś innym np.oglądaniem futbolu, bo widzę że nie masz głowy do kina. KRÓLESTWO NIEBIESKIE nie jest ani słabe, ani źle zrobione. Jak ktoś tak twierdzi powinien się obrócić wkoło i stuknąć w czoło.

Ciekawe. Zastanawia mnie na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ja zanim zacząłem pisać odpowiedź postanowiłem zebrać nieco informacji źródeł aby nie być gołosłownym i ten film wcale aż tak ciepło przez krytykę przyjęty nie był. Moje odczucia co do tego filmu (nie czytając wcześniej ani jednej recenzji) mniej więcej pokrywają się z tym co można było wyczytać wśród wypowiedzi osób które jednak najbardziej z nas wszystkich obiektywnie oceniają filmy. I teraz mogę ponowić moje twierdzenie, że film był słaby. Nie odbieram mu plusów jak dobrze zrobione sceny batalistyczne ale jednak w recenzjach masz ładnie opisane co w tym filmie zdecydowanie było nie teges. Brak wyjaśniania czy zakończenia niektórych wątków, płaskie postacie, przedstawianie postaci Saladyna jako sprawiedliwego władcy a chrześcijan jako okrutników z żądzą krwi w oczach. A prawda raczej leży po środku. Jednak poprawność polityczna musiała być i lepiej przedstawić chrześcijan jako tych jednoznacznie złych kiedy druga strona jest kryształowa. To jest tylko kilka z powtarzających się zarzutów dotyczących tego filmu. Po resztę zapraszam do recenzji.

Zajebiście mi się podoba że mi wszystko wytłumaczyłeś. Problem w tym ze to puste słowa. Szukasz poprawności politycznej i historycznej? To oglądaj Dziennik Telewizyjny i wiadomości na Polsacie. Co mnie to obchodzi że film nie jest poprawny politycznie? To tak jakby zarzucać GLADIATOROWI że Kommudus w rzeczywistości nie zginął na arenie i cała historia tam opowiedziana nie wydarzyła się naprawdę. Ludzie to przecież tylko FILM!!! Jak można mówić w ogóle o poprawności historycznej? Po co oceniać film pod takim kątem? A niedokończone wątki? Co z tego że niektóre wątki są niedokończone? Niektórzy reżyserzy np.Allen, Polański w ogóle nie kończą wątków w swoich filmach i nikt im czegoś takiego nie bierze za złe. Po co w tak durny sposób czepiać się takiego zajebistego filmu? I uparcie powtarzać ze jest słaby chociaż wystarczy ,powtarzam po raz wtóry po prostu popatrzeć na ekran. Takich widowiskowych i mądrych filmów nie robi się wiele i dlatego kolą w oczy niektórych pseudo-kinomaniaków bo są po prostu przez niektórych nie do ogarnięcia. Film ma może za mądry przekaz i go nie rozumiesz. Piszesz że chrześcijanie są przedstawiani jako okrutnicy ale główny bohater też przecież jest chrześcijaninem a jest człowiekiem honoru. Obejrzyj film raz jeszcze nie sugerując się durnymi wypowiedziami "obiektywnych" krytyków i pozwól samemu sobie się nim zachwycić. Bo przez głupie uprzedzenia tracisz kawał pięknego kina. Podobną dyskusję prowadziłem niedawno z przeciwnikiem GLADIATORA. Ciekawe czy ten film też uważasz za słaby?

Widzisz na temat Gladiatora staram się nie wypowiadać bo jaki by on nie był to jest to film o moich ulubionych czasach i przez to od razu na wejściu by miał plus 2 punkty do oceny niezależnie od tego jaki by nie był. Każdy ma przynajmniej jeden gatunek filmów lub tematykę filmową której od razu daje dodatkowe punkty kiedy nawet nie widział jeszcze filmu czy serialu. U mnie będą to na pewno dwie kategorie. Filmy o zombie i właśnie filmy które w jakikolwiek sposób traktują o Starożytnym Rzymie. Nie potrafię sobie jakichś większych niedociągnięć na poczekaniu przypomnieć jeśli chodzi o "Gladiatora" Przynajmniej wszystko w miarę było na swoim miejscu. Ewentualnie gdybym już był złośliwy i dociekliwy to by można było się przyczepić do kciuków na arenach. Niby aktualnie jako właściwy jest pogląd, że przeżycie skazanego i jego stracenie było oznajmiane odwrotnie do tego co my znamy. Ale tutaj historycy nie są do końca pewni jak było naprawdę i tutaj można pominąć tą kwestię. Także jak dla mnie Gladiator był filmem dobrym i nawet się trzymał realiów epoki. Całości dobrego wizerunku dokończył bad-end i co prawda do tej pory twórcy plują sobie w brodę za uśmiercenie Maximusa ale dzięki temu ten film zyskał jeszcze na wartości. Filmów gdzie przeżywa każdy z głównych bohaterów lub zdecydowana większość tylko dlatego, że są głównymi bohaterami jest stanowczo za dużo. I perełka lśni dumnie pomiędzy nimi.

Też spodziewałam się czegoś lepszego, ale nie było najgorzej. Miejmy nadzieję, że druga część będzie lepsza.

Kurcze.. a ja z książką miałem spore problemy ;) Dotrwałem do końca..ale łatwo nie było ;) ...serialu chyba nie tykam :) Choć nie wykluczam :)

nie łykaj,słaby,bełkotliwy