Proponuję ten livestream http://www.stream2watch.me/live-tv/nickelodeon-live-stream Omija te żenujące tumblr wszelkiej maści...
ten livestream też powinien działać: http://new.livestream.com/accounts/4910973/events/2393493
Niestety, ale mi on nie działa :P Wymaga chyba założenia konta, aby móc oglądać ten livestream...
Jak wrażenia po seansie? Fajnie że puścili dwa na raz. W przyszłym tyg. już raczej tak nie zrobią.
Jak dla mnie super :D O wiele ciekawsze niż pierwszy sezon, który zresztą średnio mi się podobał. Miałam nadzieję, że przy tworzeniu nowych sezonów, z większą ilością odcinków, lepiej rozplanują czas postaci i wątków, a przez to serial będzie rozbudowany i nie tak zagmatwany jak pierwszy. No i jak na razie jestem zadowolona. Historia wciągająca, nowe postacie wymiatają, bez wyjątku, niektóre stare zostały poprawione (Asami), i nawet Mako już mnie tak nie denerwuję (oj, teraz oberwę od fanek :P). Opłacało się czekać tyle czasu :)
Na razie widziałam 1 odcinek i uświadomiłam sobie, jak bardzo tęskniłam za Bolinem :D
Teraz biorę się za 2 ;)
http://24.media.tumblr.com/d53ca68fc5fda316644cf3dc3dad9b84/tumblr_mt3a9dCgEE1qb djeho1_500.png ten obrazek podsumowuje najnowsze odcinki :P
Jestem ciekawa czy Tonraq będzie chciał odzyskać honor :P :P
haha faktycznie, nie zauważyłam tego powiązania :P
co do odcinka - Bolin i Eska - ten ich związek jest nieco dziny, a fani obaiają się kolejnego trókąta
http://25.media.tumblr.com/90e0acc19b871127c8f6d93b147c4b59/tumblr_mt3pgolR2s1sn fwfxo1_500.gif
http://25.media.tumblr.com/269cb9ec4b32c4229a6c2f54c45b5c7c/tumblr_mt3pgolR2s1sn fwfxo2_500.png
Korra zachowuje się gorzej niż w księdze 1, myślałam że wydorośleje. taki rozpieszczony, chamski nastolatek. była bardzo niemiła dla Mako i swojego ojca, no i to, co powiedziała Tenzinowi.. byłam zszokowana.
Postacie Asami, Mako, Bolina, Jinory (będzie wyprawa do świata duchów?), Eski i Desny na +
Varricka na razie nie oceniam jeszcze go całkiem nie poznaliśmy.. Rodzeństwo Tenzina, Kaya i Bumi, świetni :)
Ten wujek Korry... ojoj chyba będzie zły.
Nie zgadzam się co do Korry. Jasne, że irytowała trochę swoim zachowaniem, ale nie nazwałabym jej "rozpieszczonym, chamskim nastolatkiem". Dziewczyna była przez całe życie trzymana w zamknięciu do tego stopnia, że w końcu uciekła. Całe życie starsi ludzie kierowali ją i mówili jej co ma robić, nie pozwalając na podejmowanie własnych decyzji. A w dodatku okazało się tutaj, że własny ojciec całe życie ją okłamywał, a nauczyciel, który miał uczyć ją duchowej ścieżki nie mógł sobie poradzić z jednym duchem. Sama pewnie bym naskoczyła na tych ludzi. Oczywiście, Korra zachowała się bardzo nieprzyjemnie i było mi bardzo szkoda Tenzina, gdyż mogła postąpić łagodniej. Jednak i tak rozumiem czemu Korra zachowywała się tak, a nie inaczej. Ponadto pod koniec odcinka już się uspokoiła. Mnie bardziej zirytowało to, że zaczęła atakować tę bramę do świata duchów zamiast próbować jakiejś bardziej pokojowej metody...
Najbardziej nie mogę doczekać się wątku Jinory :) Uwielbiam ją i cieszę, że znalazła posąg Avatara Wana. Tyle było nawiązań do pierwszych odcinków ATLA! Chcę by Jinora spotkała Aanga :)
E tam, nie zrobią już chyba kolejnego trójkąta. Asami to tylko i wyłącznie przyjaciółka. No chyba że jako trójkąt doliczacie Desnę, bo bliźniaki są zawsze w jednym "pakiecie" :P
faktycznie, może się źle wyraziłam :)
co do Jinory - uwielbiam ją i nie mogę się doczekać rozwinięcia jej wątku. ja też bardzo bym chcieła żeby spotkała Aanga i myślę, że do tego dojdzie :)
Też mam taką nadzieję :) Co do Asami wolałabym żeby na razie nie miała żadnych miłosnych zainteresowań. Musi w końcu odbudować firmę :)
Przecież sama podałaś linka do wypowiedzi, w której twórcy powiedzieli, że Asami jest tylko przyjaciółką ;) Nie ma co się tym przejmować :)
Ja się nie mogę doczekać wspólnej podróży Korry i Jinory do świata duchów :D Jinora jest zupełnie taka jak Aang, więc nie zdziwiłabym się, gdyby to dzięki niej Korra miałaby pogłębić swoją duchowość i połączyć się ze swoimi poprzednimi wcieleniami.
Ponadto zaczynam podejrzewać, że Wan (ta sowa z Biblioteki z ATLA) jest w jakiś sposób powiązana z Avatarem Wanem, ponieważ:
1) sowa ta i Biblioteka pojawiają się znów w tej księdze
2) Posąg Avatara Wana przypominał trochę sowę, gdy się podświetlił...
co do histori Wana i biblioteki... zerknij na tę teorie. dość ciekawe przedstawienie historii pierwszego avatara :)
http://www.youtube.com/watch?v=gdPhsG-FfGs
Bardzo ciekawa teoria, ale w wielu miejscach to tylko wymysły, gdyż nie są to potwierdzone informacje. Cóż, niedługo się dowiemy :D Nie mogę doczekać się historii Wana, historię pierwszego Avatara chciałam już poznać za czasów Aanga :D
No powiem wam, że druga księga wydaje się jeszcze gorsza od pierwszej... wszystko mnie zaczęło irytować. Korra która jest dla wszystkich niemiła, nawet dla Mako. Bolin stracił wiele ze swojego poczucia humoru, ugania się za jakąś dziewczyną która wygląda jak jej brat... porażka. No i nie ma Lin jak na razie. Jedyny wątek który mnie zaciekawił to ten związany z Jinorą. Ta scena w sali posągów naprawdę mnie poruszyła gdy pokazali jak wpatruje się w pomnik Aanga... natomiast wkurzyła mnie ta scena jak w parku rozrywki Mako z Korrą strzelali wodą do makiety Aanga a potem jeszcze wygrali maskotkę Appy. Normalnie zero szacunku do awatara który uratował świat. Żal, smutek, upadek i deprawacja :(
Raczej ciężko mówić, że druga księga jest gorsza od pierwszej, skoro widzieliśmy dopiero jej początek. Zachowanie Korry faktycznie było wkurzające, ale jak wyjaśniono pod koniec 2 odcinka, miała po prostu doła, w normalnym świecie też się to często zdarza. Momenty z Bolinem akurat mi się bardzo podobały, a związek z Eską? może być bardzo ciekawy, zderzenie dwóch zupełnie innych światów. No i oczywiście szalenie interesujący wątek Jinory, widać, że w tej księdzie będzie odgrywać znaczną rolę. Co do związku Wana i Wan Shi Tonga, to nie jestem pewien, czy można ich łączyć. Imię Wan Shi Tong odnosi się do jego wiedzy, znaczy "Ten, który zna 10.000 rzeczy", (z mandaryńskiego), natomiast samo imię Wan jest alegorią wieczności i może oznaczać czasy, w których żył, czyli 10.000 lat przed Korrą.
Mnie zastanawiają podwójne standardy u niektórych fanów serialu. Na Korrę ludzie się wkurzają z powodu tego, co teraz zrobiła, ale jak Zuko zrobił dokładnie to samo w ATLA, to jakoś nikt się do tego nie przyczepiał...
Moim zdaniem zachowanie Zuko było dość usprawiedliwione i zachowywał się tak a nie inaczej ze względu na to, że miał trudne dzieciństwo, nie do końca normalną rodzinę, przez co nie wiedział nawet jak okazywać pozytywne uczucia. Był zwyczajnie zagubiony i rozdarty, dlatego nikomu to nie przeszkadzało jak się zachowywał, tylko każdy mu współczuł. Korra za to zachowuje się po prostu jak obrażony dzieciak. Rozumiem, że ma wybuchowy charakter, ale teraz przesadza. W pierwszej księdze też kłóciła się z Tenzinem, ale nie było to takie irytujące jak teraz i nie wyładowywała się na każdej osobie, która próbowała jej pomóc.
Przecież Korra też nie miała normalnego, zdrowego dzieciństwa. Całe życie była zamknięta w jednym miejscu, wszyscy naokoło śledzili każdy jej krok, mówili jej co ma robić i rządzili jej życiem. W 1 odcinku 1 Księgi było nawet widać, iż Korra nie wiedziała nawet, że musi płacić za jedzenie! Całe życie mówili jej, że to Aang nakazał ją tak pilnować, a teraz okazało się, że to nieprawda. W dodatku okazało się, że ojciec całe życie ją oszukiwał, a jej duchowy mentor nie potrafi poradzić sobie z duchem. Na miejscu Korry też byłabym baaardzo wkurzona z powodu tego wszystkiego. Dziewczyna chce w końcu podejmować własne decyzje (nie będą one zawsze właściwe, ale człowiek uczy się na błędach), a Tenzin i Tonraq znów chcieli kontrolować każdy aspekt jej życia, nie pytając ją nawet o zdanie (widać było, że cała trójka - Tenzin, Tonraq i Unalaq - kłocili się o Korrę całkowicie ignorując jej obecność). Ja tam doskonale rozumiem Korrę i współczuję jej takiego życia...