Witajcie.
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać jak twórcy serialu zamierzają skończyć tą serie. Jest wiele różnych możliwości. Jedni
mówią że Korra będzie ostatnim avatarem w dziejach i to na niej zakończy się cykl. Sama zresztą uważam że to by było
najlepsze zakończenie.
A może jednak po Korrze będzie ktoś jeszcze? Jeśli tak to napewno będzie to musiał być mag ziemi.
I tu jest mój crazy pomysł.
W końcu zostało jeszcze wiele odcinków 4 serii i może wydażyć się WSZYSTKO. Włącznie z tym że Korra może zajść w ciąże.
W końcu jest już dorosła. Ma ponad 20 lat. Raczej wątpie żeby tak się stało ale myśląc czysto hipotetycznie jest taka
możliwość.
U mam pytanie do Was:
Czy jeśli ojcem tego dziecka będzie mag ziemi to czy gdyby Korra nieszczęśliwie zmarła w trakcie porodu jest możliwość
żeby jej dziecko było nowym Avatarem?
Wszystko to tylko głupie gdybania ale chciałabym poznać wasze zdanie na ten temat.
No cóż, myślę, że jest to możliwe, choć nie sądzę, żeby twórcy zdecydowali się na taki krok - trzeba byłoby wprowadzić kolejnego maga ziemi jako pierwszoplanową postać i przedłużyć akcję do co najmniej 9 miesięcy. Ale wszystko się może zdarzyć.
Przeglądałem amerykańskie portale, częściej krąży teoria, że Korra by zmarła w niedługim czasie po serii, a nowym awatarem byłoby dziecko Bolina i Opal.
Nie sądzę, żeby twórcy chcieli, by Korra była ostatnim awatarem w historii - zbyt wiele wskazuje na to, że awatarzy będą zawsze (myślę, że nawet gdyby Korra umarła w trzecim sezonie zgodnie z planem czerwonego lotosu, to cykl odrodziłby się tak jak magowie powietrza). Zresztą, widać wyraźnie, ze Korra jest pierwszym awatarem nowej epoki (co ładnie pokazał finał II sezonu), a Aang był ostatnim awatarem starych czasów. Po prostu awatarzy muszą się dostosować i tyle.
Tak swoją drogą - nie wiem, skąd u wszystkich ta chęć zabicia Korry, od trzeciego sezonu jest znów bardzo sympatyczną postacią :) Chodzi o to, że nikt nie chce by ewentualny następny awatar był w naszych czasach? To akurat można łatwo rozwiązać - wystarczyłoby, gdyby zmarła w wieku 40 lat, czy coś...
Póki co, myślę, że twórcy zrobią sobie przerwę od cyklu... Czego by nie mówić, nawet jeśli Korra wypada słabiej od Aanga, to wciąż trzyma bardzo wysoki poziom (zwłaszcza ostatnie dwa sezony), więc dobrze by było, gdyby włożyli w to więcej wysiłku.
Wydaje mi się, że tak jak w wypadku Korry tak i w ewentualnej kontynuacji nie mają powodu by kolejnego avatara stworzyć jako potomka kogoś z obecnego serialu. Korra to córka przedstawicieli z dwóch biegunów (jeśli dobrze to pododawać), którzy jedynie mają styczność z Katarą, ale nic więcej, nie byli członkami, ani nie są spokrewnieni z Team Avatar.
Ciekawi mnie natomiast w tym kontekście, gdzie może się urodzić trzeci avatar. Jeśli miałby się urodzić w Ba Sing Se, to Raava dopomóż, to jest miasto, które nigdy nie zazna spokoju. Jeśli w Mieście Republiki, to - spoiler od Toph - triada zawsze się odrodzi, zło powraca, tylko czasem zmienia nazwę.
Najbardziej niepokojący byłby/będzie kolejny skok w czasie. Z jednej strony Legenda Korry rozgrywa się w pseudo latach 30/40 XX wieku, więc kolejny avatar żyłby w naszym odpowiedniku lat 90. Z drugiej niestety, od czasu wojny stuletniej minęło kilkadziesiąt lat i świat z nutką steampunku (chyba?) zdaje się przenieść w czasie o kilka wieków. Idąc tym tropem kolejny avatar to byłyby... gwiezdne wojny?
Co do możliwej kontynuacji, gdzieś pojawiły się wypowiedzi twórców na temat możliwego filmu pełnometrażowego. Niestety wypowiedź nie była zbyt jasna: zasugerowali, że mają już dobry bagaż doświadczeń w tworzeniu animacji, więc mogliby stworzyć film animowany, ale sami nie wiedzą czy może to być zupełnie oddzielny świat, czy coś w świecie Avatara.
Thoryn jest wymyślonym Avatarem stworzonym przez jednego użytkownika na yt - https://www.youtube.com/user/MrGFAnimation
Jeśli chodzi natomiast o cykl Avatara to sądzę, że będzie biegł dalej. Może Korra straciła połączenie z poprzednimi wcieleniami, ale jednak nadal ma ze sobą Raavę, więc po śmierci duch światła mógłby sobie znaleźć nowego ,,nosiciela".
Co do przedwczesnej śmierci Korry i jej dziecka wątpię, czy by to wypaliło. Raava wybiera ludzi, którzy dadzą sobie radę. Np. zastanawialiście się kiedyś dlaczego Aang zmarł tak wcześnie? Bo zbliżało się harmonijne zrównanie i Raava potrzebowała młodego i pełnego sił Avatara, a nie ledwo zipiącego staruszka :)
Wiem, że serialu już nie będzie, ale byłoby ciekawie, gdyby twórcy dali jakiś komiks albo jakiegoś art'a o następcy Korry :)
"Comic Con is here again! And Bryan and I will be there for a panel and two signings.
On Friday, July 10th at 10-11AM we will be in Room 25ABC for a Dark Horse Comics panel, discussing the past and future of the Avatar comics and showing some images from the final “Art of the Legend of Korra” book.“
Czekamy :>
Oczywiście! Proszę bardzo:
http://michaeldantedimartino.tumblr.com/post/122803440065/comic-con-is-here-agai n-and-bryan-and-i-will-be
http://bryankonietzko.tumblr.com/post/123740964897/the-legend-of-korra-will-cont inue-as-comics
Wyczuwam więcej Korrasami :3 xD
Nie mam nic przeciwko temu. Cholera, ale się cieszę. Dosłownie jeden z najlepszych dni w moim życiu :D Chciałbym zobaczyć proces Kuviry.
Dobra, nie okazuję tego aż tak bardzo ale też się tym jaram jak Bożym Narodzeniem :D A co do Kuviry to też mnie to ciekawi... Wyląduję przez to w piekle :D
Wylądujemy razem. Najlepsze jest to, że Nick nie będzie nikogo ograniczał. Może nawet ślub zobaczymy... :>> It's happening. Co najlepsze - w końcu więcej Asami. Jeszcze mam takie marzenie - audiokomiks (?) z Janet i Seychelle. O tak!
A tak w ogóle to mam nadzieję, że jeszcze wydadzą kompletny soundtrack. Dzisiaj jest jeszcze panel o ile dobrze pamiętam więc jest nadzieja.
jest dużo opini ale w nie których filmach robią tak: dają jakiś film i nic nie pokazują o tym jak wszystko się zaczeło tak jak w najnowszych minionkach pokazali jak poznali Gru. ( Gru to ich pan z pierwszych dwóch części) albo star wars najpierw stworzyli jak już żył Luke Skywaker i Dart Wader Potem stworzyli co to były te wojny klonów skąd wzioł się Luke i Wader. nie chce nażekać ale mogą zrobić legendę rocko. lub jak rozwijał się ang i jego przyjaciele.
Jezeli chodzi ci o serial, w ktorym pokazane by byly dalsze losy Aanga i reszty (stworzenie Miasta Republiki, nowa era, sluby, nowe milosci itd. Konczac na skierci Aanga) to jestem za.
Wiecie co mnie najbardziej zastanawia? Co się stało z Vatoo (nwm jak to się pisze wybaczcie), bo przed tym gdy Korra "zabiła" Unalaka to on podłączył się z Vatoo tak jak avatar One z Ravą i czy cykl nie odrodzi się w mrocznym avatarze. Mam jeszcze tylko nadzieję że jak wyjdzie i o ile wyjdzie trzecia część avatara to, że będzie więcej chumoru i mniej nostalgii, bo legenda Korry nie zbyt mi się podoba pod tym właśnie względem i chodziłem przez kilka dni przygłębiny.
ludzie, następnym awatarem nie może być dzieckiem poprzedniego, bo wtedy musiała umrzeć w tym samym momencie co by się narodziło następny awatar
i po drugie dziecko korry i Mako będą miało moc ognia lub wody a następny avatar będzie pochodził z kraju ziemi
osobiście chciałbym aby to był wnuk lub wnuczka Bolina i Opal
Niekoniecznie następny avatar musi się urodzić w chwili zgonu swego poprzednika. Po śmierci ,,nosiciela" Raava poszukuje dobrego kandydata, który da sobie radę z tak wielkim zadaniem :)
Nie jestem zwolennikiem 'przekazywania pałeczki' przez rodziny głównych postaci. 'Ratowanie świata' przez N-te pokolenia jest znośliwe tylko do pewnego stopnia.
tak, wiem, trochę się spóźniłam :P
Mi wydaje się, że pomysł zrobienia nowego sezonu, tak aby awatarem koniecznie był potomek Korry,
jest przereklamowany, i seria byłaby strasznie naciągana. Dla mnie najlepszym pomysłem byłoby zrobienie
coś jak: awatar:dawne dzieje (czy coś w ten deseń, nawet mogłoby być powrót do przeszłości), a w tej opowieści
mogliby zrobić życiorys dawnych awatarów np. Yang-Chen; Roko itp. Byłyby w nim zawarte wszystkie istotne rzeczy
związane z istotnymi wydarzeniami. Bo, tak szczerze, kto nie był choć przez chwilę ciekawy, jakie były losy, charaktery
bohaterów/przyjaciół dawnych awatarów? :D Zastanówcie się nad tym i dajcie znać jak byście chcieli.
Pozdrawiam
Masz racie starzy awataży byli by dobrym pomysłem. Ale czy twórcy chcieli by to kontynuować? Tego nie wiem. Żeby się dowiedzieć trzeba by się zapytać bezpośrednio twórcę serialu. Od końca Korry minęło 2 lata. Być może za kolejne 2 będzie kontynułacia. Tak było z Korrą po 4 latach po Aangu powstała kora. Oby się tak stało bo jestem sporym fanem tych seriali i oglądnoł bym coś nowego z tego uniwersum.
Tak szczerze, to odechciewa mi się już czekać na tą 3. część Avatara. Serio... już te 4 lata minęły....
Ja sądze że może być tak że nastanie wielka wojna której nikt nie może powstrzymać i duchy zmarłych rawy i kory widząc to dokonuje reinkarnacji w nowym człowieku magu ziemi .Jak dobrze wemy ciemność nie morze istniec bez światła więc choć ze słabą moca rawa dokonuje tej reinkarnacji. dajmy na to że ma to miejsce 1000 lat po skończeniu legendy korry .
Albo kora po wszystkim zakłada rodzne z bolinem przy porodzie ich pierwszego dziecka kora umiera i jej dziecko prawie też , ale ginora dzięki duchowej mocy ratuje małego lub małą wojowniczke ziemi i tak zaczyna się nowy cykl od samego początku
Mam wogole pytanie ... czy wie ktoś czy kiedy powstanie kolejny avatar? Bo nie moge się doczekać kiedy znowu obejrzę:) (o ile będzie)
Nic nie wiadomo na razie, przynajmniej ja nic nie słyszałam. Ale baaardzo bym chciała kolejny sezon!
Jak może zajść ciążę jeśli Bolin jest z Opal a Korra zerwała z Maco. A wgl to dusza avatara obdaża kogoś avatarem.
e ale przecież korra tak trochę idzie w stronę bycie lezbijką z masami co nie pod koniec 4 sezon obydwie złapały się za dwie ręce
Nie tylko trochę idzie w kierunku bycie Lezbijką, ale w komiksach są z Asami oficjalnie parą i często się całują.