No właśnie..orientuje się ktoś, czy ma się w ogóle pojawić? Bo póki co to cisza. Znam angielski i nie byłoby dla mnie problemu oglądać w tym języku, aczkolwiek polski dubbing strasznie mi się podoba. :D
No to tak jak ja. :D Fajnie by było, gdyby chociaż gdziekolwiek podali premierę. Może być nawet za pół roku - poczekam. Ale żeby jakikolwiek znak, że będzie!
Tak jak Ty, też nie mam problemu z angielskim i spokojnie mógłbym obejrzeć, jednak co dubbing to dubbing ;) Czekam z niecierpliwością!
Ogółem zauważyłam, że polskie dubbingi są w większości lepsze niż oryginalne wersje. Przynajmniej w moim odczuciu. :D
Też tak uważam, kiedy oglądam jakąś animację w oryginale wszystkie głosy sa dla mnie jakieś takie bezpłciowe, a polski dubbing (przynajmniej ten w animacjach) jest bardzo dobry. Choć w przypadku Korry drażni mnie to, że w trakcie sezonu zmieniane są głosy bohaterów (tak było bodajże z Eską).
Ja natomiast mam odwrotnie nie jestem w stanie obejrzeć czegokolwiek z dubbingiem. Anglojęzyczne filmy animacje oglądam tylko w oryginale kiedyś przemogłem się do zobaczenia paru odcinków Anga i wydawały mi się okropnie dziwne, od oryginalnych dzieliła je przepaść takie postacie jak Sokka brzmiały po prostu okropnie w naszym języku
Na poparcie argumentu mała prezentacja https://www.youtube.com/watch?v=_WupXyyAivs
Ja myślę, że to w dużej mierze zależy od tego do czego człowiek się przyzwyczai. Ktoś kto ogląda animacje w oryginale będzie miał awersję do dubbingu i odwrotnie :)
Prawda. Bardzo często w różnego typu serialach z polskim dubbingiem są zmieniane głosy bohaterów. Chcą, aby były podobne, ale i tak słychać różnicę. U Eski nie zauważyłam nawet zmiany, więc propsy dla Ciebie za spostrzegawczość.
A jeszcze w kwestii oryginalnych głosów i polskich dubbingów - nie tylko same dialogi uważam za lepsze, ale także piosenki. "Let It Go" z "Krainy Lodu" podoba mi się bardziej w polskiej wersji.
I dodam jeszcze jedną rzecz, co do bezpłciowości - spójrzmy chociażby na Aanga, który w oryginalnej wersji brzmi jak mała dziewczynka, a u nas słychać, że to jednak chłopak. Lub Zuko - również brzmi jak dojrzewająca nastolatka, a w polskiej wersji głos ma idealnie dopasowany. Bardziej oddaje jego charakter.
Zmieniono głos nie tylko Eski, ale też Desny, Kayi i dzieci Tenzina... dużo tego było :)
Co do 'Let it go' to słyszałem, że polska wersja jest uważana za jedną z lepszych, choć muszę przyznać, że wersja Idiny bardziej mnie przekonała, ale to pewnie ze względu, że uwielbiam jej głos :D
To tym razem wybrali bardzo podobne głosy skoro tego nawet nie zauważyłam. o.O
Ja także uwielbiam jej głos i sądzę, że genialnie to zaśpiewała. Również podoba mi się wersja Demi Lovato(aczkolwiek nie ma w sobie tej magii, kiedy śpiewała to Menzel czy Kasia Łaska :D) ale jak dla mnie to polska wersja rządzi. :D Tak samo jak w Herkulesie - Ani Słowa. Kukulska zrobiła świetną robotę. W wersji Cheetah Girls ani trochę mi się nie podoba. ;f
Mnie strasznie to drażniło podczas sezonu, zwłaszcza u dzieci i siostry Tenzina. U bliźniaków tego tak nie widać bo mało się odzywają i ich głosy w późniejszych odcinkach 'wracają', ale mimo wszystko jestem na takie niuanse wyczulony :D
O tak, Kukulska pokazała klasę, co prawda oryginału nie znam, ale polska wersja jest rewelacyjna :D