Przez wszystkie sezony mam wrażenie, że benderzy w LoK są niesamowicie słabi w stosunku do
swoich poprzedników z Legendy Aanga. Zaczął się już 4 sezon a Korra (chyba najgorszy Avatar w
historii) nie zrobiła tak właściwie żadnego postępu. W aktualnym sezonie jest jak dla mnie tak
samo silna jak w pierwszym. Może się mylę ale chyba cała idea opowiadania takiej historii jaka jest
przedstawiona w LoK ma na celu ukazanie wędrówki bohatera. Jego przemianę, taką jaką
przeszedł Aang. Pomijając samą avatar nawet zwykli benderzy wydają się słaby. Możliwości Kuviry
są niezłe ale oprócz szybkości nie pokazała żadnej niesamowitej mocy. Przecież jest dowódcą
armii. Tylko czwórka bandytów z 3 sezonu (Zaheer i jego paczka) miała siłę i umiejętności
porównywalne do postaci z Legendy Aanga.