PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=590629}

Legenda Korry

The Legend of Korra
2012 - 2014
7,7 13 tys. ocen
7,7 10 1 13084
8,0 6 krytyków
Legenda Korry
powrót do forum serialu Legenda Korry

Kurcze Po oglądnięciu drugiego sezonu Korry mam strasznie mieszane uczucia. Po pierwszym
sezonie... no cóż nie oczekiwałem rewelacji, choć on sam zły nie był (i na pewno lepszy od tego
:P ).
I powiem szczerze że sie zawiodłem. Ale zacznę na razie od dobrych stron. Po pierwsze Tenzin i
jego rodzinka, to było to co na prawdę ratowało sezon, bardzo przyjemne i fajne postacie, które
aż chciało się oglądać. Po drugie, GENIALNE wręcz dwa odcinki o pierwszym avatarze, jak dla
mnie to było najlepsze co wydały animacje opowiadające o Korze. Bardzo fajne sceny z jedną z
córek Tenzina i ogólnie scenki w świecie duchów. No i teraz chyba czas przejść do tej drugiej
strony medalu. Fabuła... bez urazy, ale pięciolatek by ja przewidzi przewidywalnych scenariuszy
ostatnich lat. Główny zły, to była jeszcze większa porażka, ten gości nawet nie miał żadnego
zarysowanego motywu by robić to co robi. On nie chciał zawładnąć nad światem, zniewolić
ludzkość, tylko go zniszczyć... czemu ? Bo tak. Nie ma nic na ten temat, on nie miał mrocznej
przeszłości, świat nie wyrządził mu żadnej krzywdy, więc czemu to robi ?! I po trzecie
bohaterowie... już nie będę pisał o wątku miłosnym, ale przyjrzyjmy się Bolinowi, został on już
kompletnie sprowadzony do roli nic nie potrafiącego głupiego komika, tak płytkiej postaci dawno
nie widziałem. I na koniec... finał, ta finałowa potyczka byłą tak tandetna... że... nie nie będę o tym
nawet pisał bo mnie aż od tego głowa boli.

Enzer

Bardzo przewidywalne, rzeczywiście spodziewałam się, że Korra utraci połączenie z poprzednimi Avatarami. Przewidywalne było, że jednak Bolin kocha Eskę.

ocenił(a) serial na 5
Sendera1

To są szczegóły, chodziło mi o główny wątek fabularny, takie rzeczy o których napisałeś nie dało sięprzewidzieć, tak samo ja na przykład nie przewidze o czym jest następny sezon bo nie mam potrzebnych informacji. Ale powiedz, czy zdziwiłeś się gdy okazało się że wujaszek korry okaże się tym złym ? Zdziwiło cię to ze próbuje (bez wiekszego motywu) uwolnić Pana Wielkie Zuoo ? Zdziwiło cię to że Varrik (czy jak mu tam było) był odpowiedzialny za porwania statków, oraz atak na ambasadę ? To były najważniejsze wątki, i albo ja jestem nadzwyczaj spostrzegawczy, albo to było fatalnie napisane.

Enzer

To z Varrickiem to mnie zdziwiło totalnie(ps. 3 księga będzie kierowana motywami ziemii, nazywać się będzie change, a grey delisle [orginala Azula] będzie podkładać głos pod złą postać, potwierdzone przez twórców Korry?)

ocenił(a) serial na 8
Enzer

fakt, Urlaq od początku wyglądał na bohatera o złym usposobieniu, więc to była raczej kwestia czasu, kiedy pokaże swą prawdziwą stronę. no i wiadomo, że Korra musi wygrać, no bo jak inaczej, w końcu jest główną bohaterką, więc to prawda, fabuła bardzo do przewidzenia. dla mnie najgorsze są dwie rzeczy. pierwsza- właśnie wątek miłosny. porównując do "Legendy Aanga" tutaj jest koszmar. wszystko dzieje się bardzo szybko i te wszystkie związki są totalnie bez sensu. Mako i Korra- chcieli zrobić coś poważniejszego, wyszło nic, bo ich związek polegał dokładnie na dyskutowaniu o tym (przykład: Mako pyta się Korry, co jako jej chłopak powinien powiedzieć, wesprzeć ją czy dać swoją własną radę). nie wspomnę o Bolinie i Esce, bo to nawet nie zasługuje na komentarz. druga rzecz- niedopracowanie szczegółów. znów porównując do ".... Aanga" pominięto pewne elementy. mam tu na myśli opanowywanie swoich mocy przez Avatara. Aang potrzebował bardzo dużo czasu na nauczenie się władania żywiołami, opanowaniu stanu Avatara itp. tu nagle Korra jest absolutnie idealna, wchodzi bez problemu w stan Avatara, umie kontrolować duchy (bardzo żałuję, że nie pokazali jakichś ciekawych wątków z nauką o związkach człowieka z duchem) praktycznie od razu. jakoś mi tego brakowało, u "...Aanga" ciekawie przedstawiono wszelkie aspekty z "życia duchowego" Avatara, tu zaś nic, wszystko po łebkach. wiadomo, nudno by było, gdyby pokazywali to samo, ale właśnie dlatego dla mnie "Legenda Aanga" była wyjątkowa. mniej więcej taka jest moja opinia, ta seria wypada znacznie gorzej z poprzednią.

Aleksandra1880

Korra miała być początkowo 12 odcinkową miniserią dlatego Korra tak szybko opanowała żywioły. Fani domagali się kolejnych ksiąg ale fakt, mogli to lepiej rozplanowac.

ocenił(a) serial na 7
Enzer

Zgadzam się, coś mi nie pasowało w tych duchach. "Mrok zawładnie światem na 100 lat" niby czemu ten Unalaq by tego chciał? to takie naiwne i dziecinne moim zdaniem, w legendzie Aanga kazdy miał jakiś motyw, a tutaj jest po prostu zło i dobro. Moim zdaniem troche przesadzili z tymi duchami, bo w ATLA była jeszcze jakaś równowaga, tutaj na siłę wprowadzają te elementy. Dlaczego Korra tak łatwo otworzyła ten portal na początku serii? Myslałam że będzie medytować, spotka poprzednich avatarów czy coś, ale nie ona po prostu weszła sobie w stan avatara i dotknęła tego portalu placem ( lol ). Mimo wszystko druga księga i tak jest lepsza od pierwszej.